Klub Kotów Niewidzących i Niedowidzących

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 27, 2009 9:12

Małe ślepinki:

blondi2911 pisze:Ela, Nela i Edek mieszkały na kopalni. Z całą pewnością ich życie było bardzo trudne. Wirus herpes praktycznie wyżarł koteczkom oczy :cry: Jedynie oczy Edka są normalne.
Kociaki były już u weta. Dostały Zylexis na odporność i różne specyfiki do oczu. Zostały też odrobaczone.

Kociaki są wesołe, to, że nie nie widzą nie przeszkadza im w życiu, rozrabiają, są pełne życia i bardzo garną się do człowieka .

Ela nie ma jednego oczka, drugie jest w stanie strasznym.
Neli jedno oczko zaczyna "zanikać" ale zrobimy wszystko, by je uratować (jest cień szansy), drugie oczko też zmętniałe.
Edek - piekny wielkouchy kocurek opiekuje się siostrami i jest ich przewodnikiem.
Wszystkie czarnuszki są bardzo zżyte ze sobą.

Te koty zasługują na szczęśliwe życie. Mam nadzieję, że znajdziemy im bezpieczne domki i opiekunów, dla których będą najpiękniejsze na świecie.


Nela
Obrazek

Ela
Obrazek

A tu wątek kocinek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=95764

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 27, 2009 10:09

Czy my mamy jakąś rezerwę, żeby wspomóc te bidusie?
One nie mają czasu, im szybciej tym lepiej i taniej.
A może uda się cho troche oczka uraqtowac

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 28, 2009 20:20

A teraz dobra wiadomość: malutka biała Bella ma DOM :D

jolciaa113 pisze:Bella jest już w nowym domku :D

Domek zakocony, ludzie młodzi ale konkretni, wzięli Bellę mimo chorego oczka. Po prostu podbiła ich serca :lol: Zgodzili się podpisać umowę adopcyjną, będą nam przesyłali zdjęcia. Proszę o kciuki, żeby to był TEN domek :)

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 11:20

wspaniała iadomośc odnośnie Belli, co na to Kluboicze, aby wespzreć te maluchy poztrebujące leczenia i opieki?
już je wstaiam na 1 stronę i na nk
Ostatnio edytowano Pon cze 29, 2009 11:28 przez alessandra, łącznie edytowano 1 raz

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26874
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon cze 29, 2009 11:22

Jeśli tylko mamy jeszcze jakąs kasę, to jestem jak najbardziej za wsparciem maluchów :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 11:29

Następna dobra wiadomość:

wegadzia pisze:Julisia zostaje u mnie !!!!!!! nie chce jej narazac na stres bo ona mnie bardzo kocha ja ja tez jeden z moich kotow tez!!!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 11:56

Bazyliszkowa pisze:Następna dobra wiadomość:

wegadzia pisze:Julisia zostaje u mnie !!!!!!! nie chce jej narazac na stres bo ona mnie bardzo kocha ja ja tez jeden z moich kotow tez!!!


oby takich iadomosci jak najwięcej :D

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26874
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon cze 29, 2009 12:21

Jestem za! Biedne maleńtaski...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon cze 29, 2009 12:26

Herpes ma to do siebie, ze oczka zaczynają sie rozkładać. Tworząc wielkie siedlisko bólu i stanu zaalnego :cry: . Mój JW takie miał.
Tak tez trzeba bedzie pomysleć o wyczyszczeniu oczodołów i zaszyciu.

Mamy pozostawione 166 zł na koniec czerwca.
Myslę, ze można te 150 przesłac na maluchy.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 12:28

marcjannakape pisze:Myslę, ze można te 150 przesłac na maluchy.

Jestem za! Tym bardziej, że wkrótce nowy miesiąc i zaczną wpływać nowe składki klubowe :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 12:41 Re: Klub Kotów Niewidzących i Niedowidzących

marcjannakape pisze:
W czerwcu uzbieralismy 846 zł :dance2: :balony: :dance:

250 zł przekazujemy na DT u delfin612
130 zł przekazujemy dla Belli
100 zł przekazujemy dla Ślepinki
100 zł przekazujemy dla Fiołka
100 zł przekazujemy dla Larysy
150 zł przekazujemy dla Neli&Eli
16 zł rezerwa
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 13:14

jak najbardziej za pzrekazaniem dla maluszków pieniazków pozostałych; mam wieści: na nk zgłosiła sie osoba chetna zaadoptowac czarna slepinke z bazaru, na razie nie dodzwoniła sie do Nicoli, jets zdecydowana, myśle,że wieczorem bedizemy wiedziec wiecej; tylko kłopot z transportem, to ok. 1,5 godz. od Wa-wy autobusem, miejmy nadzieję,że będzie akceptacja adopcji i znajdzie sie jakas dusza do tarnsportu kici. Tam sa już koty :wink: więcej na wątku kici

w sprawie Fiołka wciaz żadnej odpowiedzi, jak widzę :?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26874
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon cze 29, 2009 13:22

Okazuje się, że nasza-klasa to dobre miejsce do znajdowania domków :D

A Fiołka.... szkoda mi tej koteczki strasznie :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 29, 2009 13:30

niestety, na wątku brak jakichkoliwek wieści o koteczce :( , czy cos sie dzieje, czy jets leczona,gdzie w ogóle sie znajduje?- nic nie wiadomo, a wiadomo, Marcjanna, gdzie mają iść pieniazki dla Fiołka?


Bella znalazła domek stały
Ślepinka bedize miała testy w tym tygodniu
Larysę czeka leczenie kosztowne, pieniazki bardzo sie pzrydały
Maluchy z kopalni będa leczone jak najszybciej (operacja prawdopodobnie)
Fiołek- zero informacji

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26874
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon cze 29, 2009 15:52

A oto następny jednooczek w potrzebie:

jopop pisze:Miał kiedyś dom. Potem - w domu pojawił się pies, a przestraszonemu kotu zasugerowano, że lepszym dla niego miejscem jest balkon. Potem na tym balkonie coraz rzadziej pojawiało się jedzenie, aż w końcu - kot został kompletnie pozbawiony opieki. "Urodził się bez oka", a tak w rzeczywistości - wypłynęło mu ono przez zaniedbany koci katar. Rozpaczliwie chudy, skołtuniony (dlatego trzeba go było częściowo ogolić).

Agneska dała mu coś w rodzaju tymczasu w swoim ogrodzie (ma tam cudowne warunki, ale zawsze to tylko tymczas...), po odkarmieniu Bursztyn będzie szukał domu. Jest kochanym, miziastym kotem, który o dziwo nadal kocha ludzi.

Szuka sponsora - ekstrakcja resztek oka, kastracja i pobyt w szpitalu kosztowały mnie ok. 250 pln. A teraz je na koszt Agneski, musi zresztą jeść bardzo porządnie...

Obrazek
A to jego wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=95897

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, puszatek, Tundra i 499 gości