Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s. 78

A jutro mija tydzień dopiero :1luvu:

Mimir najwyraźniej potrzebował sprzymierzeńca, bo w domu specjalnie do innych kotów się nie lepił poza zabawą

Bo wśród takiego ogromu kotów nie umiał wybrać. A tam nie musi wybierać.

Możliwe

Teraz Magia

O dziwo o Magię sporo osób się pyta, niestety zazwyczaj pytania są poniżej krytyki - właśnie się u ASK@ na dzisiejszy telefon skarżyłam

OKI pisze:Właśnie odebrałam kolejny uroczy telefon z cyklu 'okna są uchylne i są takie te przeciw komarom'
Mówię, tłumaczę, podsuwam sposoby zabezpieczeń, informuję o obowiązkowej wizycie pa, na co słyszę radosne pytanie "dobrze, to kiedy mogę przyjechać po kotka?"
Pani wyskoczyła do mnie per "kochanie" (nie omieszkałam się odwdzięczyć ze stosowną porcją jadu), a na stwierdzenie, że muszę obejrzeć mieszkanie, w którym zamieszka mój kot, radośnie stwierdziła "ale ja mam jorka!" No nie wiem... powinnam spanikować i odstąpić od wizyty, czy jak?
Mam nadzieję, że mimo obietnic nie oddzwoni

Po każdym takim telefonie zastanawiam się, czy jednak nie lepiej zostać zbieraczką

I olać te cholerne ogłoszenia i jeszcze cholerniejszych "chętnych" :twisted:

Zachowania ludzi , są przerażające ...

Ludzie to najtrudniejszy element tymczasowania kotów :roll:

I weź człowieku, oddaj zwierza w czyjeś ręce ...

OKI pisze:Ludzie to najtrudniejszy element tymczasowania kotów

Łapania też ... :roll:

alix76 pisze:
OKI pisze:Ludzie to najtrudniejszy element tymczasowania kotów

Łapania też ...

Fakt. Też bywa rozrywkowo :201434

W imieniu Kubusia baaardzo dziękuję Romi85 za dostarczenie kolejnych puszek Medicare :1luvu:

Na zdrowie Kubelkowi :1luvu:

Kubuś będzie zachwycony :1luvu:

Dzisiaj robimy przerweczkę na innym żarciu, żeby się nie znudziło, ale apetyt ciągle dopisuje

Jak tak dalej pójdzie, to Kubeł osiągnie gabaryty sprzed pół roku :roll:

OKI pisze:
[...]piszę do Ciebie, bo kompletnie nie mam pomysłu co począć - mam kota od hycla chorego
( ma nadczynność tarczycy - musi dostawać 1 tabletkę dziennie leku) kot
miał pojechać do schronu, ale on by tam na pewno nie przeżył - to duży kot
a waży zaledwie 3,7 kg - sama skóra i kości, znalazłam dla niego dt, ale
niestety po miesiącu musiałam go zabrać do siebie, a w międzyczasie (tz od
naszego ostatniego spotkania) urodził mi się synek (ma 2 latka) i mój tz
twierdzi, że on strasznie się zaczął drapać po pojawieniu się nowego
kota.................w każdym razie kota ma nie być do poniedziałku i
nie mam kompletnie pomysłu gdzie go w tak krótkim czasie
umieścić...............ma wydarzenie na fb, ale pies z kulawą nogą się nie
interesuje i tak sobie pomyślałam, że może byś miała jakiś
pomysł......................bo kota szkoda.................
jakbyś miała jakiś pomysł to daj prosze znać, bo czasu strasznie mało [...]

Mam cd:

Na szczęście kot na razie zabezpieczony - jest u weta, który ma hotelik i na fb pozgłaszały się osoby, które chcą dać mi długoterminowy dt, więc mam nadzieję, że któryś będzie odpowiedni i kot w końcu będzie miał swoje miejsce na stałe

Link do wydarzenia na fb https://web.facebook.com/events/485645191623197/
Udostępnianie na pewno nie zaszkodzi - bo z kolejnych maili dowiedziałam się, że te osoby od długoterminowych dt to gdzieś z daleka i dopiero są sprawdzane

No i dom stały też się przyda...

smsik:
"Witam, czy Mirka jest jeszcze do adopcji? Jestem zainteresowana"
:roll:

A co mi tam, odpisałam, że "tak, jest do adopcji" - mam całe tabuny Mirek do adopcji przecież :twisted:

No to mam:
"Czy trzeba podpisywać umowę przed adopcyjną? Albo czy jest wizyta przed adopcyjna? Kotek ma być niespodzianką dla siostry, wiec wolalabym nie."
:201429

**Adopcje: 9 >>**

OKI pisze:smsik:
"Witam, czy Mirka jest jeszcze do adopcji? Jestem zainteresowana"

A co mi tam, odpisałam, że "tak, jest do adopcji" - mam całe tabuny Mirek do adopcji przecież

No to mam:
"Czy trzeba podpisywać umowę przed adopcyjną? Albo czy jest wizyta przed adopcyjna? Kotek ma być niespodzianką dla siostry, wiec wolalabym nie."

dopiero co Beza u mnie dom straciła :cry:

z powodu wizyty pa.
Nie jesteś sama w tym bólu.
Może jakić FanKlubPrzedAdopcyjnychWizyt założymy ?

Ale zaraz... zaraz... ty masz jakąś Mirkę?

ASK@ pisze:
OKI pisze:smsik:
"Witam, czy Mirka jest jeszcze do adopcji? Jestem zainteresowana"

A co mi tam, odpisałam, że "tak, jest do adopcji" - mam całe tabuny Mirek do adopcji przecież

No to mam:
"Czy trzeba podpisywać umowę przed adopcyjną? Albo czy jest wizyta przed adopcyjna? Kotek ma być niespodzianką dla siostry, wiec wolalabym nie."

dopiero co Beza u mnie dom straciła z powodu wizyty pa.
Nie jesteś sama w tym bólu.
MOże jakić FanKlubPrzedAdopcyjnychWizyt założymy ?

I umów też! Koniecznie Przed Adopcyjnych Umów :twisted:

Życie toczy się dalej - Radio dla Ciebie s. 62, Mirra s. 78

Kto przegląda forum