Bardzo dziękujemy
Wczorajszy wieczór spędziłam na walce z pchłami w piwnicy skąd zabrałam Pomyłeczkę z maluchami. Wyposażone w profesjonalny sprzęt i środek wkroczyłyśmy do zagraconych piwnic. Dodatkową atrakcją był brak światła i niesamowite ilości pajęczyn

Oczywiście miałyśmy latarkę, ale po godzinie przebywania w tej piwnicy wyglądałyśmy jak jedna wielka pajęczyna i w dodatku w takim stanie musiałyśmy wracać przez miasto do domu

Do tego ze sprzętem ciśnieniowym do rozpylania preparatu
Piwnica została zlana na maxa, my żyjemy, ale mam nadzieję, że pchły padły
Zabrakło nam preparatu na drugą piwnicę, tą gdzie siedziała czwórka zapchlonej młodzieży. Ta piwnica jest większa, ale na szczęście nie tak zagracona jak wczorajsza. Dzisiaj ma dotrzeć przesyłka ze specyfikiem na pchły i może w sobotę uda nam się załatwić tą druga piwnicę. W poniedziałek Zamiennik będzie mógł wrócić na swoje podwórko.
Kacperek dostał wczoraj kolejnego pika i zostały mi jeszcze 4. Kot jest coraz bardziej cwany i nie wiem czy przeżyjemy przy kolejnych zastrzykach. Jednak cieszy mnie to, że skoro jest coraz żywszy to i lepiej się czuje. Bardzo ładnie zjada renala i suchego hills'a. Yasmin, pieniążki dotarły, bardzo dziękujemy

Jutro pojadę do weta dokupić saszetek. Niestety okazało się, że w naszej hurtowni nie mają obecnie saszetek renala, a Krakvet wstrzymał sprzedaż karm weterynaryjnych po ostatniej aferze. Szkoda, bo u weta mimo zniżki oczywiście przepłacamy
Poza tym wczoraj Albisiowi obiecałam, że go wyadoptuje komukolwiek bez możliwości zwrotu do nas

Ten gad terroryzuje wszystkie koty, a szczególnie Dyngosa

Albis wygląda pięknie. Do duży, dobrze zbudowany kocurek. Jednak nadaje się wybitnie na jedynaka.