


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tweety pisze:no, to koniec radości![]()
rano rozsypał się kotowóz, poszła skrzynia biegów, koszt naprawy przewyższa wartość auta. A mieliśmy jutro jechać z Miko do domu ....
Potem telefon z Wrocławia, że stan Miko bardzo się pogorszył, przestał być kotem adopcyjnym, pojawił się krwiomocz, nad którym nie są w stanie zapanować. Dostał inny antybiotyk, może zadziała. Jemu ostatnio ciągle powracał lekki stan zapalny pęcherza, bo nie są w stanie wycisnąć całego i ten mocz tam zawsze trochę zalega. To wszystko wina urazu kręgosłupa czyli to wszystko wina tej pieprzonej łajzy, której Miko wypadł przez okno Gdybym teraz ją dorwała w ręce to rozsadek chyba by mi się wyłączył
Qr..a żesz .....
kasiek252 pisze:ale domek chyba poczeka aż kocio wyzdrowieje ?![]()
bo przecież wyzdrowieje prawda ?
Tweety pisze:moje biedne rudziątko
Annaa pisze:Mikusiu![]()
dzielny kotku trzymaj się i zdrowiej![]()
Czy domek poczeka na niego
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot] i 498 gości