Sosnowiec- szukamy transportu dla Olinka do Warszawy

Kupiłam sobie specjalnie kompendium leków wetrynaryjnych i tam nic nie wspominaja o lambliazie-
pisz cyt: Panacur- Środek przeciwrobaczy o szerokim spektrum działania przeznaczony do stosowania przy inwazjach nicieni oraz tasiemców. Dowcip polega że w mojej książce jest on dla koni, osłów,owiec kóz i psów. Nawet nie ma wspominki o kotach.Wprawdzie wydanie z 1999 roku no ale nie sądzę żeby tak mogło się zmienić.
Poza tym jeżeli chodzi o laremid- Biegunki są dwojakiego rodzaju- nadmiernej ruchliwości jelit- np stress, podraznienie jakimś pokarmem i infekcyjne gdzie jest zwiększone wydzielanie zakażonej treści w jelitach.Laremid hamuje ruch jelit powodując zaleganie zakażonej wydzieliny w jelitach. Zaleganie moze spowodować przełamanie bariery jelito -krew i w efekcie zakażenie krwi- sepsę.Dlatego w takich sytuacjach nie powinien być stosowany bo działa na niekorzyść. Tak jest u ludzi więc sądzę że mechanizm u kotów bedzie podobny

majencja pisze:Kupiłam sobie specjalnie kompendium leków wetrynaryjnych i tam nic nie wspominaja o lambliazie-
pisz cyt: Panacur- Środek przeciwrobaczy o szerokim spektrum działania przeznaczony do stosowania przy inwazjach nicieni oraz tasiemców. Dowcip polega że w mojej książce jest on dla koni, osłów,owiec kóz i psów. Nawet nie ma wspominki o kotach.Wprawdzie wydanie z 1999 roku no ale nie sądzę żeby tak mogło się zmienić.
Poza tym jeżeli chodzi o laremid- Biegunki są dwojakiego rodzaju- nadmiernej ruchliwości jelit- np stress, podraznienie jakimś pokarmem i infekcyjne gdzie jest zwiększone wydzielanie zakażonej treści w jelitach.Laremid hamuje ruch jelit powodując zaleganie zakażonej wydzieliny w jelitach. Zaleganie moze spowodować przełamanie bariery jelito -krew i w efekcie zakażenie krwi- sepsę.Dlatego w takich sytuacjach nie powinien być stosowany bo działa na niekorzyść. Tak jest u ludzi więc sądzę że mechanizm u kotów bedzie podobny

no jak sie poda cos na odrobaczanie to faktycznie dobrze zeby to w jelitach nie zalegalo, bo to beda martwe robale czy sam lek tez nie obojetny, kudre Marta ile osób tyle opinii, ale moze faktycznie choć zmniejszyc ten laremid ?

No ale robali tam nie znaleziono, no to po co typowy lek na robale???Przy takiej bidzie powinien iść preparat o małej wchłanialności z przewodu pokarmowego bo byłby najbezpieczniejszy dla takiego bidoka

majencja pisze:No ale robali tam nie znaleziono, no to po co typowy lek na robale???Przy takiej bidzie powinien iść preparat o małej wchłanialności z przewodu pokarmowego bo byłby najbezpieczniejszy dla takiego bidoka

Majka a metronidazol? przy okazji dziala na beztlenowce, ale szarpie troche krwinki czerwone. Nie ma nic co obojetne, chyba ze ta homeopatia, ale szczerze mowiac jak jest tyle cyst w małej próbce to trzeba to wytłuc jak najszybciej?

O zaleganiu w jelitach u obesrołka nie ma mowy gosciu robi 4-5 kup dzinnie.Niestety zały czas z odbytu leci mu śluz więc nóżki ,jaka i brzuszek cały czas mokre:(Porównując to co zjada i co wydala to jest różnica.Coś napewno wchlania.brzuszek nie jest wzdęty i jak go biorę do ręki to coś sobie waży.Dawniej to piórko było same kości i skóra :roll:

Zresztą tak jest do tej pory ale czuję rużnicę w wadze. To tak na moje laickie oko.

Jakby mały był odkarmiony i sranko miał oki to nie zastanawiałabym się nad ubieciem lambrii lekiem doustnym ,ale przy jego zdruzgotanych jelitka to cholernie się boję.Z tego co wiem to niestety nie ma żadnego środka na lambrie w iniekcji :roll:

Wiem też że moni -citroni ,Gerdi podaje panacur wlasnie w kierunku labrii.Sama zgłupiałam kompletnie :roll:

Ewa conwalescens w pascie?nie spotkałam się?

Ja piernicze niech ktoś coś mądrego doradzi:(
Mały waży niecałe 40 dkg i ma 4 miechy ,Kompletny szkielecik :roll:

dlatego ja lubię furazolidon bo działa na bakterie i pierwotniaki i ma małą wchłanialność z jelit , można go stosować nawet u niemowlaków Lamblie sa w przewodzie pokarmowym więc trza dać do jeli lekarstwo co by zatruło, a namnażaja sie w drogach żółciowych.To nie zawsze jest tak że jak leci z pupy to nic nie zalega. W tym przypadku laremid może działać na szkode - niestety tym bardziej że jest przeciwwskazany u dzieci do 12 roku życia. Więc nawet przeliczając wiek kota na wiek ludzki- wg mnie odpada

mar_tika pisze:
Jakby mały był odkarmiony i sranko miał oki to nie zastanawiałabym się nad ubieciem lambrii lekiem doustnym ,ale przy jego zdruzgotanych jelitka to cholernie się boję.Z tego co wiem to niestety nie ma żadnego środka na lambrie w iniekcji Wiem też że moni -citroni ,Gerdi podaje panacur wlasnie w kierunku labrii.Sama zgłupiałam kompletnie

Ewa conwalescens w pascie?nie spotkałam się?

Ja piernicze niech ktoś coś mądrego doradzi:(
Mały waży niecałe 40 dkg i ma 4 miechy ,Kompletny szkielecik

reconvalescent cat pasta firmy aptus. wziełam bo na pewno wam się przyda, bo co chwila jakieś szkieletory. Czekam co Majka napisze na temat tego metronidazolu.
Metronidazol (metronidazole) – chemioterapeutyk z grupy pochodnych nitroimidazolu. Wykazuje działanie pierwotniakobójcze oraz bakteriobójcze wobec drobnoustrojów beztlenowych.

Poza tym jest Metronidazol dożylny w kroplówce. Dla takiej chudziny - znacznie bezpieczniejszy jest lek celowany w jelita niz ogólnie działający , uszkadzający wątrobę i ew szpik, i jeszcze wydalany np przez nerki które mogą być uszkodzone z powodu przewlekłej biegunki

Marta ile jest jeszcze convalescensu w proszku w kociarni? bo jak jutro będę jechała to mogę podjechać i kupić żeby był zapas, jutro postara się podjechać pomiędzy dyżurami to kociaki dokarmię i kupiłam dziś rybkę to im ugotuję i dam, bo wczoraj bardzo ładnie zjadły. Może też staruszkowi-pręguskowi by rybka smakowała

a nawet na pewno, trzeba by chłopakowi jakieś imię dać :?:

Baśkę zawiozłam z Kalim do Dąbrowy G. chyba nie jest z nim dobrze :cry:

niestety

Nie wiem czy jest jeszcze calo pet chyba tak się to nazywa też można całemu boksowi kociaków podawać.

majencja pisze:Poza tym jest Metronidazol dożylny w kroplówce. Dla takiej chudziny - znacznie bezpieczniejszy jest lek celowany w jelita niz ogólnie działający , uszkadzający wątrobę i ew szpik, i jeszcze wydalany np przez nerki które mogą być uszkodzone z powodu przewlekłej biegunki

ale to co najlepiej podać ? wszystko to syf i ma jakies uboczne działanie

znalazłam Fenbendazole (often abbreviated FBZ) is used in both large and small animals. In dogs, it is useful against roundworms, hookworms, and the more difficult to treat whipworms. It is effective against the Taenia species of tapeworm but not against the common tapeworm, Dipylidium caninum. It is also effective against Giardia (an intestinal protozoan that is contagious to both humans and pets) as well as several species of lungworm and even some flukes.

Fenbendazole is rarely required for feline use but can certainly be used safely in cats. Fenbendazole is not approved by the FDA for use in cats, however.
When a pet has chronic diarrhea and a cause cannot be found through testing, it is common to give fenbendazole for several days in a row as a general broad spectrum dewormer; the idea is that most parasites of significance will be removed by it even if they escaped detection in testing.

czyli działa jednak na lamblie, moze daj jednak ten Panacur, pewnie ma mniej ubocznych działań jak metronidazol

http://www.dearcats.de/polish/content/G ... ekotow.htm tu też mowa o tym, że działa na lamblie (giardie)

Nasz wet na lamblie poleca Metronidazol, bo dziala tez na bakterie.
Niestety jest pieronsko gorzki, nie pomagalo pokrywanie tabletki maslem ani inne cuda, Bente wszystko wyplula z wrzaskiem i wierzganiem nogami.
Martika wie jak ona wrzeszczy u weta :wink:

U nas jest 20 razy glosniejsza, a wije sie jak waz, trzeba uwazac zeby jej krzywdy nie zrobic :wink:

Reszta kotow dostawala piany na pysku na sam widok tych tabletek :roll:

W internecie doczytalam, ze panacur dziala na lamblie ale trzeba go odpowiednio stosowac.
czyli 1 kreska na 1kg wagi ciala - 5 dni podawac-3 dni przerwy-znowu 5 dni podawac itd az sie lamblie ubije.
Te trzy dni przerwy sa po to zeby dobic osobniki, ktore sie schowaly i nie dostaly pierwszej dawki leku.
Kto mial lamblie w kociej gromadzie ten wie, jak strasznie sa uporczywe.

Producent tez poleca taki schemat w walce z lambliami; na ulotce jest sposob dzialania na inne pasozyty i na lamblie nie dziala.

U nas panacur dziala, kupa Bente bardzo sie poprawila

Wczoraj po raz pierwszy mloda nie biegla po jedzeniu do kuwety tylko zaczela sie bawic

A potem zrobila ladna, prawie uformowana kupe, bez puszczania bakow :lol:

Nawet nie wiecie jak sie ucieszylismy

Pupe tez juz ma zdrowa, rozowa, wczesniej nie dalo jej sie nawet zmierzyc temperatury bo to ja bolalo.
No i gubila kupe w galopie.
Ja wlasnie podawalam panacur tak jak w przepisie plus conv plus od paru dni preparat na odbudowe flory bakteryjnej.
Aha, Mloda wazy juz 2,4kg

Ale skoro istnieje metronidazol dozylny jak mowi majencja, to pewnie bylby bezpieczniejszy dla Waszego chudziaka.
Kurcze z jednej strony lamblie z drugiej silne leki przeciw pasozytom - tak zle i tak niedobrze...
Trzymam kciuki za mlodego !

A tu jeszcze o tym homeo viewtopic.php?p=3269504 - ale taka wysoka potencja to na receptę raczej

Taaaa, rozmawiałam z Martą i okazało sie że kocio wydalił piękna dorodną glistę.Tak że robale też w nim mieszkają :evil:

No ja się tam nie znam :oops:

ale osobiście optowałabym za zdaniem Majki to Ona tu w końcu jest fachowcem w tych sprawach

Sosnowiec- szukamy transportu dla Olinka do Warszawy

Kto przegląda forum