PAKT CZAROWNIC XXXVIII - nowe konto, nowa Siostra Skarbnik

Witajcie siostry czarowne!

Nowy miesiąc rozpoczęty więc czas na szukanie kolejnych potrzebujących.
Ja już taką znalazłam.
Zgłaszam do pomocy Tosię od Kotiny z tego wątku viewtopic.php?p=11839538#p11839538
Tosia jest jedną z wielu kotów które znalazły dom u Kotiny . Niestety zdrówko Tosi ostatnio przestało dopisywać co skutkowało najpierw jedną operacją usunięcia płata tarczycy a w ostatnich dniach drugą i usunięciu drugiego płata tarczycy. W związku z tym ,że organizm Tosi jeszcze nie przywykł do nowej sytuacji co skutkuje zachwianiem poziomu wapna i fosforu Tosia ostatnio dostała ataków padaczkowych i trafiła do szpitalika. Oczywiście nie muszę pisać jakie z jej chorobą i operacjami wiążą się koszty a reszta stada też potrzebuje jeść więc warto by było wspomóc finansowo.Pozostałe koty to Tola,Tysia, Dziunia, Tilka, Cynamon, Tymek i piesio Fituś.

gpolomska pisze:Czyli razem 168 zł póki co.

Dzisiaj jeszcze doszło 5zł za sierpień, więc dosyłam.

Mała Nala Junior chciała by się pochwalić ciociom czarownicą zaliczoną wizytą u okulisty w klinice weterynaryjnej Jacka Szulca Zgierzu.

Są duże szanse ,że będzie normalnie widzieć ponieważ oczka nie są uszkodzone tylko trzeba zmniejszyć opuchliznę wynikłą z KK. Nala dostała odpowiednie kropelki i w końcu wszystko zaczyna iść ku dobremu. :ok:

Ewa L. pisze:Mała Nala Junior chciała by się pochwalić ciociom czarownicą zaliczoną wizytą u okulisty w klinice weterynaryjnej Jacka Szulca Zgierzu.
Są duże szanse ,że będzie normalnie widzieć ponieważ oczka nie są uszkodzone tylko trzeba zmniejszyć opuchliznę wynikłą z KK. Nala dostała odpowiednie kropelki i w końcu wszystko zaczyna iść ku dobremu.

u okulisty czyli u doktor Katarzyny Szulc?

super by było jakby malutka widziała

kociarkowaaaa pisze:
Ewa L. pisze:Mała Nala Junior chciała by się pochwalić ciociom czarownicą zaliczoną wizytą u okulisty w klinice weterynaryjnej Jacka Szulca Zgierzu.
Są duże szanse ,że będzie normalnie widzieć ponieważ oczka nie są uszkodzone tylko trzeba zmniejszyć opuchliznę wynikłą z KK. Nala dostała odpowiednie kropelki i w końcu wszystko zaczyna iść ku dobremu.

u okulisty czyli u doktor Katarzyny Szulc? super by było jakby malutka widziała

Nie wiem dokładnie u którego weta była wiem tylko że w klinice Szulca. Basia barbarados pod opieką której jest malutka napisze coś więcej jak tylko uda jej się dostać do kompa bo jak na razie z doskoku podczytuje miau z telefonu.
Też myślę ,że będzie dobrze tylko na wszystko potrzeba czasu.

Ewa L. pisze:Witajcie siostry czarowne!
Nowy miesiąc rozpoczęty więc czas na szukanie kolejnych potrzebujących.
Ja już taką znalazłam.
Zgłaszam do pomocy Tosię od Kotiny z tego wątku viewtopic.php?p=11839538#p11839538
Tosia jest jedną z wielu kotów które znalazły dom u Kotiny . Niestety zdrówko Tosi ostatnio przestało dopisywać co skutkowało najpierw jedną operacją usunięcia płata tarczycy a w ostatnich dniach drugą i usunięciu drugiego płata tarczycy. W związku z tym ,że organizm Tosi jeszcze nie przywykł do nowej sytuacji co skutkuje zachwianiem poziomu wapna i fosforu Tosia ostatnio dostała ataków padaczkowych i trafiła do szpitalika. Oczywiście nie muszę pisać jakie z jej chorobą i operacjami wiążą się koszty a reszta stada też potrzebuje jeść więc warto by było wspomóc finansowo.Pozostałe koty to Tola,Tysia, Dziunia, Tilka, Cynamon, Tymek i piesio Fituś.

Ewo, pakt pomaga wyłącznie kotom bezdomnym. To pierwsze zdanie i zasada naszej dziealalnosci. Lubię i szanuje Kotinowo, ale są inne formy pomocy, może któras z sióstr może pomoc i wesprzeć indywidualnie. Jako kandydat niestety nie może być przyjęta.

shira3 pisze:
Ewa L. pisze:Witajcie siostry czarowne!
Nowy miesiąc rozpoczęty więc czas na szukanie kolejnych potrzebujących.
Ja już taką znalazłam.
Zgłaszam do pomocy Tosię od Kotiny z tego wątku viewtopic.php?p=11839538#p11839538
Tosia jest jedną z wielu kotów które znalazły dom u Kotiny . Niestety zdrówko Tosi ostatnio przestało dopisywać co skutkowało najpierw jedną operacją usunięcia płata tarczycy a w ostatnich dniach drugą i usunięciu drugiego płata tarczycy. W związku z tym ,że organizm Tosi jeszcze nie przywykł do nowej sytuacji co skutkuje zachwianiem poziomu wapna i fosforu Tosia ostatnio dostała ataków padaczkowych i trafiła do szpitalika. Oczywiście nie muszę pisać jakie z jej chorobą i operacjami wiążą się koszty a reszta stada też potrzebuje jeść więc warto by było wspomóc finansowo.Pozostałe koty to Tola,Tysia, Dziunia, Tilka, Cynamon, Tymek i piesio Fituś.

Ewo, pakt pomaga wyłącznie kotom bezdomnym. To pierwsze zdanie i zasada naszej dziealalnosci. Lubię i szanuje Kotinowo, ale są inne formy pomocy, może któras z sióstr może pomoc i wesprzeć indywidualnie. Jako kandydat niestety nie może być przyjęta.

Ok rozumiem.

Siostry! Ostatni dzień zgłaszania!

A sama zgłaszam do pomocy tymczasy u Berni, leczy, szczepi, kastruje, nie wydaje byle komu :mrgreen:

Robi dobrą robotę wiele już lat. Aktualnie ma chore malce.
Wątek: viewtopic.php?f=1&t=169436&start=405

Wrzesień ino myk przeleciał...
I obyło się bez głosowania.
Gratki dla berni.

U mnie zawirowania na całego. Ale jak zawieje, to zamiecie.
Zaczynam od zera. A przynajmniej taki mam plan.