MOJE KOCIE BIEDY III Pożegnanie z Przyjaciółmi.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 13, 2015 9:42 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

Myszolandia pisze:jeśli chodzi o mnie ,to na pewno tak nie pomyślałam jak piszesz Praksedo
Ja miałam na myśli,że w sensie wiekowo starsza ogólnie

Jak dzisiaj nasza Kicia ? :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Przecież ja nie o Tobie.
Ale tak przy okazji napisałam o tym jako ogólnym zjawisku, bo często się z nim stykam.

I jak koteczka po nocy?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt mar 13, 2015 10:12 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

wiem,ze nie o mnie,też tak ogólnie napisałam od siebie po prostu

Właśnie ,jak kicia ? dzisiaj nowy dzień,to chyba lepiej ? :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt mar 13, 2015 14:34 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

Myszolandia pisze:
phantasmagori pisze:Ja nie wiem czemu, wyobrażałam sobie Ciebie jako zażywną panią w kwiecie wieku a tu proszę! Laska jak się patrzy ! :mrgreen: :ok:
Życie na kawie może wpływa na sylwetkę, ale na urodę miłość do zwierzaków :wink:
Za Rogasię nie puszczam :ok: :ok: :ok:

też sobie tak samo Beatę wyobrażałam,
Ale niech Beata może tak nie żyje na samej kawie,tylko niech coś zdrowego zje ,dobrze Beata ? obiecujesz ?
Jak nasza bohaterka teraz ? :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Ja tez wyobrażałam sobie Beatę o pokolenie starszą ,ze swoimi już wdrukowanymi nawykami, ale tylko ze względu na Jej sposób działania:
1.brak chęci do wyadoptowywania tych ,które przygarnęła ,
2.brak chęci do szukania domków dla bezdomniaków które karmi ( o niektórych pisze, że bierze je na ręce więc to nie dzika dzicz - choćby matka Rogalinki :(
3.do aktywnego zbierania funduszy na sterylizacje wolnożyjących , a nie tylko na karmę 4.oraz niechęć do współpracy na innych warunkach niż Jej własne.
I żeby nie było , że czepiam się wiekowych kobiet, to sama jestem od dawna na emeryturze. Kiedyś dużo aktywniej (siły już nie te i możliwości) ciągle dokarmiam dziczki ale przede wszystkim odławiam do sterylizacji a kocięta oswajam i oddaję do dobrych domów , nie przejdę obojętnie obok chorego futrzaka ale dobrze znam sposób podejścia starszych osób .Tylko starsi ludzie mogą nie mieć już siły
ani chęci do działania, mieć stare nawyki, a tu młoda, niepracująca kobieta, pełna wigoru i miłości do kotów tak jednostronnie podchodzi do tematu.......

Oczywiście nie ujmuję Beacie zasług w ratowaniu Rogalinki, za którą mocno trzymam kciuki :ok:

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt mar 13, 2015 14:59 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

gisha pisze:
Myszolandia pisze:
phantasmagori pisze:Ja nie wiem czemu, wyobrażałam sobie Ciebie jako zażywną panią w kwiecie wieku a tu proszę! Laska jak się patrzy ! :mrgreen: :ok:
Życie na kawie może wpływa na sylwetkę, ale na urodę miłość do zwierzaków :wink:
Za Rogasię nie puszczam :ok: :ok: :ok:

też sobie tak samo Beatę wyobrażałam,
Ale niech Beata może tak nie żyje na samej kawie,tylko niech coś zdrowego zje ,dobrze Beata ? obiecujesz ?
Jak nasza bohaterka teraz ? :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Ja tez wyobrażałam sobie Beatę o pokolenie starszą ,ze swoimi już wdrukowanymi nawykami, ale tylko ze względu na Jej sposób działania:
1.brak chęci do wyadoptowywania tych ,które przygarnęła ,
2.brak chęci do szukania domków dla bezdomniaków które karmi ( o niektórych pisze, że bierze je na ręce więc to nie dzika dzicz - choćby matka Rogalinki :(
3.do aktywnego zbierania funduszy na sterylizacje wolnożyjących , a nie tylko na karmę 4.oraz niechęć do współpracy na innych warunkach niż Jej własne.
I żeby nie było , że czepiam się wiekowych kobiet, to sama jestem od dawna na emeryturze. Kiedyś dużo aktywniej (siły już nie te i możliwości) ciągle dokarmiam dziczki ale przede wszystkim odławiam do sterylizacji a kocięta oswajam i oddaję do dobrych domów , nie przejdę obojętnie obok chorego futrzaka ale dobrze znam sposób podejścia starszych osób .Tylko starsi ludzie mogą nie mieć już siły
ani chęci do działania, mieć stare nawyki, a tu młoda, niepracująca kobieta, pełna wigoru i miłości do kotów tak jednostronnie podchodzi do tematu.......

Oczywiście nie ujmuję Beacie zasług w ratowaniu Rogalinki, za którą mocno trzymam kciuki :ok:


No proszę, nawet wiek i wygląd mogą być zarzutem.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt mar 13, 2015 15:13 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

Tylko totalne ignorowanie hejterek pomoże oczyścić ten wątek i skończyć uporczywe nękanie p. Beaty. O co gorąco apeluję.

Edit: poprawiam przejęzyczenie
Ostatnio edytowano Pt mar 13, 2015 19:32 przez Iwonami, łącznie edytowano 1 raz
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt mar 13, 2015 15:55 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

Iwonami pisze:Tylko totalna ignorancja hejterek pomoże oczyścić ten wątek i skończyć uporczywe nękanie p. Beaty. O co gorąco apeluję.

Za takie nawoływanie dostaje się ostrzeżenie, ale zaryzykuję :)
Też tak uważam - ignorować prowokacje!
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 13, 2015 15:59 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

Jeśli każda wypowiedz obrazująca rzeczywistość jest traktowana jako zarzut , nękanie i hejtowanie to naprawdę nie warto w tym wątku zabierać głosu , niech sobie towarzystwo wzajemnej adoracji działa po swojemu......byleby dla dobra kotów

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt mar 13, 2015 16:14 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

Beata,co z Rogalisią - martwimy się?

asiek o

Avatar użytkownika
 
Posty: 1020
Od: Śro maja 26, 2010 15:14

Post » Pt mar 13, 2015 16:33 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

gisha pisze:Jeśli każda wypowiedz obrazująca rzeczywistość jest traktowana jako zarzut , nękanie i hejtowanie to naprawdę nie warto w tym wątku zabierać głosu , niech sobie towarzystwo wzajemnej adoracji działa po swojemu......byleby dla dobra kotów

No i tego się trzymaj.

Iwonami pisze:Tylko totalna ignorancja hejterek pomoże oczyścić ten wątek i skończyć uporczywe nękanie p. Beaty. O co gorąco apeluję.


A ja gorąco apeluję o to, żeby nie mylić ignorancji z ignorowaniem.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pt mar 13, 2015 16:42 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

Jak dzisiaj Rogalinka, zdrowieje?
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Pt mar 13, 2015 17:32 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

Chcialabym wstawic sobie banerek made by Myszolandia, niestety,
zapomnialam jak to zrobic,
poinstruuje ktos, prosze.
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Pt mar 13, 2015 17:55 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

Jak dzisiaj miewa się Rogalik ? :-)

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt mar 13, 2015 18:56 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

casica pisze:
Iwonami pisze:Tylko totalna ignorancja hejterek pomoże oczyścić ten wątek i skończyć uporczywe nękanie p. Beaty. O co gorąco apeluję.

Za takie nawoływanie dostaje się ostrzeżenie, ale zaryzykuję :)
Też tak uważam - ignorować prowokacje!

:ryk:

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Pt mar 13, 2015 19:21 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

kota7 pisze:
Iwonami pisze:Tylko totalna ignorancja hejterek pomoże oczyścić ten wątek i skończyć uporczywe nękanie p. Beaty. O co gorąco apeluję.


A ja gorąco apeluję o to, żeby nie mylić ignorancji z ignorowaniem.

Co racja to racja!
IGNOROWAĆ TOTALNIE HEJTERKI!
Ostatnio edytowano Pt mar 13, 2015 19:33 przez Iwonami, łącznie edytowano 1 raz
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt mar 13, 2015 19:29 Re: Otruta trutką na szczury Rogalisia, prosimy o wsparcie

Witamy się
Rozia słabiutka,biedniutka,dziubie jedzonko po troszku i śpi,odpoczywa
czuwam przy niej...
Dostaje leki,
dalej walczymy i myślę,że wygramy
Pozdrawiam kochani...
kicikicimiauhau
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości