Przyjechałam na Paluch po kotka na tymczas, udało się opuścić ten przybytek kwadrans po 17.
No i mam na stanie tymczasika, 976/14, imienia jeszcze nie ma, ale mój syn się tym zajmie.
- zdjęcie Revontulet z soboty, z domu jeszcze nie zrobiłam, bo mi aparat odmówił posłuszeństwa i twierdzi, że baterii ma za mało.
To jedna dzisiejsza adopcja.
Pierwszą jednak adopcją - chapeaux bas - była:
722/14 - Rusałka

- panienka już była zakwalifikowana na jutrzejsze ściąganie drutów i sterylkę na SGGW, ale Państwo chcieli ją wziąć już dziś i zrobić to we własnym zakresie. Udało się uzyskać zgodę schroniska i zamiast Rusałki do jutrzejszego pakietu wyjazdowego dołączył potrzebujący pies-senior
Poza tym, kiedy wychodziłam, trwała adopcja kota 952/14

- nie bez perturbacji, albowiem kot został cofnięty z adopcji, ale po rozmowie pani zdecydowała się jednak na wzięcie kota, a nie - zapisywanie na niego. Mam nadzieję, że druga wizyta weterynaryjna, w trakcie której opuszczałam schronisko, przebiegła już bezproblemowo. Dowiemy się tego w momencie następnej aktualizacji bazy.
Później zrobię spis kotów, które zostały na jutro.