Wólka Zaleska 13 kotów - koniec części I

no to dla ewona 1 specjalne podziękowania

(za trzy koty)

Będzie i czwarta 100%, tfu tfu i piąta 50%, Mamrot, morfologię Krecika mam, dzięki. On dzisiaj znowu cierpiał.

ewona1 pisze:Będzie i czwarta 100%, tfu tfu i piąta 50%, .

co to za szyfr?

Adopcja, reszta jutro po południu.

Ależ tempo :ok:

Idzie pięknie. Tygrynia - Melba całkiem już przystosowała się do naszego stada. Straszna z niej gaduła. Odpowiada na każda słowną zaczepkę. Wybieramy się dziś do weta bo kicia ma na grzbiecie rankę, która coś nie chce się zagoić. Myślałam, że przyschnie strupek i będzie ok, ale nie podoba mi się. Muszę się upewnić, że to nic groźnego. Ranka mała ale ja muszę być spokojna. Kotka ciężko zniosła zmianę żwirku

no może my ciężej.
Wczoraj jak wróciłam z pracy poczułam "zapaszek". Kuweta czysta no to rozpoczęliśmy poszukiwania. Wszystkie kąty obszukałam, obwąchałam i nic. Zwątpiłam i postanowiłam napić się kawy a potem szukać dalej. Poszłam wstawić wodę na gaz. I co? Ano jest kupa - na kuchence gazowej

takiego przypadku jeszcze nie widziałam :twisted:

Nic to dziś jest lepiej :ok:

Mamrot pisze:To taki mój "synuś"

jaki Pituś fajowy
no gratuluję

No to teraz mam jakieś wobrażenie o tym strrrrrrrasznym potworrrrrrrzzzzzze :mrgreen:

Patmol pisze:a to moja córeczka

jak doczytam to poprawie pierwsza stronę i tytul

O rety!!! Patmol, gdzieś Ty była??? Na Alasce???

http://www.facebook.com/Katzenfreunde

Kliknijcie na galerię (zaczyna się od poczwórnego zdjęcia persiaka karmionego przy pomocy pałeczek).... i miłego oglądania :ryk:

Po wizycie wet: Krecik - plazmocytalne zapalenie jamy ustnej, ale dół prawie o'key, góra silnie zaogniona, nie jest źle, dostał sterydy jeśli nie pokręciłam i cestal, za tydzień kontrola. Najgorsza opcja to usuniecie ząbkow, ale raczej nie. A metronidazol załatwia kociastym wątrobę, w tej lecznicy nie używają go. Mam być dobrej myśli. Mandarynka przechrzczona na Pinka, bo jak nie śpi to grasuje i piszczy, nie miauczy - po kocim katarze jeszcze szmery krtaniowe, świerzb uszny, obrzęk spojówek, powiększone węzły chłonne podżuchwowe, tez stan zapalny dziąseł - dlatego nie je chrupek. stonghold, antybiotyk 10 dni i coś na podniesienie odporności. Kotek spirytus, a co to będzie jak odzyska zdrowie?!!!
W poniedziałek lub wtorek jadę do p. Teresy z osobą która adoptuje jakiegoś rudasa kolankowca, ja będę starała się przekonać ją do Bronki, bo to kotek szczególnej troski, może uda się bo zakochała się w Jotce-malwinie, ale to kotek nie dla nich, bo to cudo mizia się chwile, a potem woli być sama, śpią z Krecikiem obok siebie, ale nie razem, i w moim łóżku. trochę ciasno mi.
Kupa na kuchence to pikuś - Zyzio ma stresa, a Pinka zawłaszczyła jego legowisko na trochę. No więc... nawalil tam , i to jak !!!!
Jest totalnie obrażony, nie śpi z mężem, i próbuje wyżyć się na Kreciku, bo najsłabszy. A Pinki, która jest 3 razy mniejsza, boi się. Randa - czy był jakiś odzew na artykuł w Porannym? Bo przestanę wierzyć w silę mediów!

Słuchajcie nie mam Tygryski. Chciałam najstarszą kotkę a u mnie jest nie Tygryska tylko Jotka.
Jestem pewna na 100%. Mam Jotkę, która powinna być w dt u Ewona1. Gdzie jest w takim razie Tygryska?

janna019 pisze:Słuchajcie nie mam Tygryski. Chciałam najstarszą kotkę a u mnie jest nie Tygryska tylko Jotka.
Jestem pewna na 100%. Mam Jotkę, która powinna być w dt u Ewona1. Gdzie jest w takim razie Tygryska?

Pani Teresa osobiście pomagała ją zapakować do transporterka i mówiła, że to Tygryska. Tam były takie trzy podobne tri-Tygryska, Jotka i Lawenda.. U Ewony jest ta co trzeba.Przed chwilą zadzwoniłam do Pani Teresy - Lawenda śpi na pralce, a Jotka jest u niej na rękach. Na 100% masz Tygryskę-seniorkę

Oddźwięku z artykułu w zasadzie nie ma. Jest trochę zapytań z kotkowa i na maila z innych ogłoszeń. Dzwoniła jakaś pani, która zajmuje się wyciąganiem wiejskich kotów z biedy i szukaniem im domów, powiedziała, że się zastanowi, ale odniosłam wrażenie, że chodzi jej o młodziutkie kotki.
Są też niefrasobliwe telefony, że chcą kota, balkon niezabezpieczony, poprzednie koty wyskakiwały i przepadały, no ale może nowy kot nie wyskoczy, itp.

Ewona, dobre wieści z kolejnymi adopcjami. Proszę zawieź Pani Teresie ten artykuł, bo go nie widziała, a jest bardzo ciekawa. Jakaś baba ze wsi powiedziała jej, że już gorzej na zdjęciu wyjść nie mogła.

Doktor mówił, że biochemia u Krecika w porządku, chyba wysłał wyniki na maila do Mamrot.

Biedny Zyzio

Ewona a najlepszy rudas nakolankowiec to chyba Kacper lat 7.

U p. Teresy są jeszcze 2 identyczne prawie kotki, młoda i w/g mnie druga dosyć wiekowa. to pewnie ona miała być u Ciebie.

Wiecie mnie jest w sumie wszystko jedno ale na zdjęciach na początku wątku jest Tygryska i to nie jest ta kotka, która jest u mnie. Ta moja to wg zdjęć Jotka :lol:

Która by nie była jest wspaniała :ok:

janna019 pisze:Wiecie mnie jest w sumie wszystko jedno ale na zdjęciach na początku wątku jest Tygryska i to nie jest ta kotka, która jest u mnie. Ta moja to wg zdjęć Jotka
Która by nie była jest wspaniała

Też mi się tak wydaje, porównując Twoje zdjęcia ze zdj. z 1 str. Jotka (wg zdjęć ze str. 1.) między uszami ma same czarne futerko. A Tygryska czarne, ale z rudymi "klinami" wchodzącymi z pyszczka i karku.
Może dziewczyny wstawiając po raz pierwszy zdjęcia pomyliły imiona?

Matko, ostatnie strony do żywcem do kabaretu :ryk:

Wólka Zaleska 13 kotów - koniec części I

Kto przegląda forum