Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 30, 2009 0:09 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

z calego serca polecam fontanne cat-it - wszystkie znane koty ja kochają :)

kciuki za Fredzie i pozdrowienia dla Formici :)

Marsylka

 
Posty: 545
Od: Pt sie 19, 2005 14:39

Post » Pt paź 30, 2009 7:12 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

witam dziewczyny z rana:D
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt paź 30, 2009 7:47 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

jestem,kciuki ciagle za Fredzie zaciskam :1luvu:
wspaniale sie nia opiekujesz :1luvu:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Keetee

 
Posty: 601
Od: Czw maja 21, 2009 9:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt paź 30, 2009 8:03 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Stosowalam homeopatie.
Te leki, ktore byly dobrane przez BARDZO DOBRA homeopatke, dr Brzezny, byly skuteczne, nawet jesli pozniej stosowalam je u innego kota w podobnej sytuacji. Leki podnoszace odpornosc (Engystol) generalnie sa skuteczne. Leki dzialajace hormonalnie rowniez (Hormeel).
Natomiast leki zalecane przez innych homeopatow, na rozne schorzenia, np. skorne, najwyrazniej niezbyt trafione, bo nie byly skuteczne.

W moim przekonaniu homeopatia to swietna sprawa, pod warunkiem, ze leki sa DOBRZE dobrane dla konkretnego pacjenta. Inaczej, nie ma skutkow.
Natomiast niewatpliwa zaleta jest, ze poza malymi wyjatkami, nie zaszkodzi...wiec jak ktos ma ochote, zawsze moze poprobowac.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14034
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 30, 2009 8:31 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

zakopianka pisze:,Bardzo zaluje sie sie tu zalogowalam !prosze Adminitratora o wylogowanie mnie i wykasowanie postow!!!! :twisted: Dziwie sie osbom ktore nie maja pojecia o dzialaniu homeopatii o wypowiadaniu sie na ten temat i negowaniu ,nikt nie jest zobowiazany do stosowania homeopatii ,ale podejscie do mojej osoby od poczatku bylo bardzo negatywne!ktos skomenmtowal ze na forum charcim jest nie fajanie ,nieprawda ,kazdy kto sie u nas zarejestruje i przedstawi jest w sposob kulturalny powitany,jak wszedzie sa rozne dyskusje i kazdy ma prawo do wlasnego zdania!Ale tu wyraznie wyczulam niechec do mojej osoby choc od serca chcialam pomoc! widac psiarze maja wiecej haryzmy i zrozumienia dla innych!nie zeganm sie bo nikt mnie nie przywitał JESZCZE RAZ PROSZE ADMISNISTRATORA O WYKASOWANIE MOICH POSTOW I WYLOGOWANIE MNIE~!!!!!!!!!!a jeszcze jedno wpomagalam finansowo rozne akcje z kotami w potrzebie ,ale zniechecilo mnie to forum do dalszych akcji dla kotow,choc zwierzeta niczemu nie winne ludzie jak zwykle zrobia swoje!

Coś czuje w kościach że ten post jest międzyinnymi kierowany do mojego zapytania o sens podawania Ferrum metalicum.
Jeszcze raz podkreślam PYTANIE, a nie NEGOWANIE.
Chyba mogę mieć wątpliwości co do działania leku jeśli jestem jedną z osób "ktore nie maja pojecia o dzialaniu homeopatii".
A jeśli Ty zakopianko takowe pojęcie posiadasz to powinnaś chyba rzeczowo i spokojnie wytłumaczyć co, na co, po co, a nie od razu się obrażać.
A teraz gwoli uściślenia to mam jako takie pojęcie o homeopatii chociaż sam nie używam w swojej praktyce, ponieważ nie mam dogłębnej wiedzy o tym i bałbym się cokolwiek zalecać nie wiedząc jakie mogą być skutki.
Widziałem już nie raz, że w pierwszym momencie po rozpoczęciu kuracji homeopatycznej następuje zaostrzenie objawów,
a u Fredzi każde zaostrzenie objawów mogło by być dla niej ostatnie.
Także proszę wybaczyć, ale nie będziemy stosować żadnego leku, o którym nie będziemy mieli przynajmniej bladego pojęcia jak działa, i jakie mogą być efekty uboczne.
Koniec pieśni. :)

Kefawet

 
Posty: 14
Od: Pt paź 23, 2009 16:57

Post » Pt paź 30, 2009 8:45 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Kurcze z tym piciem to sprawa może być trudna. Fajnie by było uzyskać informacje od opiekunki, bo koty mają dziwne fanaberie. Samemu można na to nie wpaść. Poza wodą z kranu mój kot pija wyłącznie wodę ze słoiczka lub szklanki i to postawionego gdzieś wysoko (parapet, szafka) Woda w misce na podłodze jest be. Jak zostawiłam go na dzień u moich rodziców i zapominałam uprzedzić to po powrocie pił jak smok. Mimo, że rodzice też mają kota i stoją dla niego miseczki z wodą. Zdechł by głupek z pragnienia a nie napił się z miski. Może Fredzia też ma swój patent na picie. A, i ta woda w karmie to REWELACJA. To działa. Ja też tak Alberta poję, że do każdej mokrej karmy dolewam drugie tyle wody. Czasem nie zje karmy, ale wodę wypije do kropelki. I może być w misce na podłodze. :twisted:

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pt paź 30, 2009 9:33 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

zakopianko,
Obserwuję wątek, czytam, się nie odzywam, bo pomóc merytorycznie nie mogę, ale trzymam kciuki :D

Nie rozumiem, po co ten nerw.

Rozumiem, że masz dobre doświadczenia odnośnie homeopatii, zaproponowałaś taką możliwość i bardzo dobrze. Ale nie rozumiem, dlaczego się denerwujesz, jeżeli od razu nie zostało to wprowadzone.
Nie jestem weterynarzem (a formica jest), posiadam i psy i koty i czytając wątek też bym nie zaczynała eksperymentów w takim stanie Fredzi. Jeżeli od trzech dni się ustabilizowała, to oznacza że to co jest robione, jest dobre. Ona jest osłabiona i nie ma miejsca na eksperymenty. Skoro działa, to co działa, pozwól Fredzi dojść do siebie.

Nikt nie neguje, że homeopatia będzie dobra, tylko czy w takim stanie, w jakim jest Fredzia, odważyłabyś się codziennie podawać inne leki, stosować inne leczenie, skoro to co obecnie jest robione, daje wymierne efekty? Ja nie.

Fredzia jest pod świetną opieką, więc pozwólmy im robić swoje.

I nie ma co się denerwować i krzyczeć. Ja nie wyczułam żadnej niechęci do Ciebie, wprost przeciwnie.

Forum jest od tego, żeby pomagać, wspierać, rzucać pomysły dot. leczenia itd, ale opiekun podejmuje decyzje odnośnie leczenia, wychowania. Co to by było gdyby Formica każdą sugestię z Forum wprowadziła w życie? Fredzi by już nie było na świecie.

Więc całkowicie się zgadzam z Kafawet:

Kefawet pisze:Także proszę wybaczyć, ale nie będziemy stosować żadnego leku, o którym nie będziemy mieli przynajmniej bladego pojęcia jak działa, i jakie mogą być efekty uboczne.



pozdrawiam, trzymam kciuki i bez nerwów - szkoda życia :wink:

Karina

karina1002

 
Posty: 32
Od: Pt sie 18, 2006 8:59
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 30, 2009 9:50 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Witam porannie :)

Kefawet - napisales, ze w pierwszym momencie po podaniu homeopatii nastepuje nasilenie objawow... Czy moglbys (jako fachowiec wet ;)) wyjasnic mi, dlaczego sie tak dzieje?
Ja o homeopatii mam jakies tam pojecie, ale wolalabym na ten temat sie nie wypowiadac bo lekarzem nie jestem stad prosze eksperta o wyjasnienie :)

zakopianko, mysle ze padlo wiele madrych odpowiedzi na Twoj post. Twoje nerwy sa tutaj przesadzone - nie wiem co to za forum charcie, bo nie mam charta i nigdy nie mialam, na miau.pl, ktore jest forum kocim, zawsze byli otwarci i przyjazni, ciepli ludzie, ktorzy w kazdej chwili sa gotowi pomoc. Co zreszta widac na watku Fredzi... Sa tez wyjatkowo wyrozumiali ;)
Piszesz ze znasz sie na homeopatii - moze zaloz na ten temat osobny watek? Duzo osob z checia podyskutuje i dowie sie nowych ciekawych rzeczy :) Przy okazji sama mozesz sie zaprezentowac ze swoja wiedza i doswiadczeniem. Zrezygnowac z forum zawsze mozna, prawda? Tylko po co?

Fredziu zdrowiej. Pozdrawia Krakow :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt paź 30, 2009 10:02 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

pojawiam się z kciukami :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt paź 30, 2009 10:18 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Jak pisałem nie jestem fachowcem od homeopatii. To, że z wykształcenia jestem lekarzem weterynarii za dużo nie zmienia w tej materii bo na naszych studiach nie było nawet wzmianki o homeopatii- chyba, że kuluarowe wyśmiewanie tego typu terapii przez co niektórych dochtorów...
Orientuje się co do ogólnego sposobu działania, a raczej teorii o działaniu homeopatii.
Więc ma to jak większość metod naturalnych, przez niektórych zwanych niekonwencjonalnymi, za zadanie "pobudzić organizm do działania, i samoleczenia".
Substancji czynnych w tych preparatach defacto nie ma wcale. Są to specjalnie przygotowywane wielokrotne rozcieńczenia tych substancji mające na celu przekazanie samych właściwości danego składnika na nośnik- woda, woda+alkohol, drażetka.
Uzyskuję się to w specjalnym procesie potencjonowania- a z tego co wiem polega ono na tworzeniu roztworu przez wytrząsanie substancji czynnej wraz z rozcieńczalikiem.
W ten sposób roztwór homeopatyczny to praktycznie sama woda+ ewentualny wzmacniacz.
Ale ta woda w jakiś sposób "zapamiętuje" sposób działania substancji z którą miała styczność.
Ogólną zasadą terapii homeopatycznej jak z nazwy wynika jest leczenie choroby r-r homeopatycznymi stworzonymi na bazie substancji które dają podobne lub takie same objawy chorobowe czyli "lecz się tym czym się strułeś".
Ot cała esencja.
Jak pokazują badania na zwierzętach-zarówno te naukowe jak i te które każdy praktyk sam obserwuje nie chodzi tu o efekt placebo.
Acha no i odpowiedź na pytanie dlaczego na początku jest zaostrzenie?
Nie chcę żeby to zabrzmiało niegrzecznie, ale odpowiedź jest tylko jedna: Bo tak jest :) ( Jest teoria że na początku leczenia homeopatami organizm pozbywa się toksyn)
Szczególnie jeśli jakiś proces trwa dość długo.
W ogóle regułą jest że nim dłużej trwa choroba to dłużej trwa leczenie.
A już w szczególności leczenie naturalne mające na celu eliminację wszystkich patologicznych zmian i zaburzeń funkcjonowania organizmu, a nie tylko leczenie objawowe jak jest często w konwencjonalnej medycynie.
Ostatnio edytowano Pt paź 30, 2009 10:28 przez Kefawet, łącznie edytowano 1 raz

Kefawet

 
Posty: 14
Od: Pt paź 23, 2009 16:57

Post » Pt paź 30, 2009 10:23 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Zakopianko, ja jestem i na charcim i na dogo, na labach, dalmatach i diabli wiedza gdzie jeszcze.
Miau jest najspokojniejszym i najbardziej wywazonym forum.I nie pisze tego, bo akurat jestem na Miau, pisalam to kilkakrotnie na Dogo.
Nikt tu sie zle do Ciebie nie odniosl, zaproponowalas dodatkowy rodzaj leczenia i ludzie sie nad tym zastanawiaja. Nikt tez nie krzyczy i sie nie unosi. Tylko Ty. Sama zauwazylas, ze kazdy ma prawo do wlasnego zdania.Ja tez sie nie znam na homeopatii i uwaznie czytalam, to co pisalas.

O jakim poidelku mowicie? tez mam kota, ktory malo pije, bo uznaje wode kapiaca, z kranu:-)
Kupilam takie wielkie poidlo - fontanne dla kota, ale zostalo zupelnie zignorowane..
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pt paź 30, 2009 10:35 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Twój kot Anno nie docenił widocznie cudu techniki ;) pisano bowiem właśnie o fontannie -poidełku dla kota
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt paź 30, 2009 10:53 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Dziekuje bardzo Kefawetowi za wyczerpujaca odpowiedz :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt paź 30, 2009 11:02 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

:( tiaa, cat-it, wlasnie znalazlam.Musze ja zawlec na bazarek chyba))
Marze o fontannie w ksztalcie kranu nad umywalka :twisted:
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pt paź 30, 2009 11:34 Re: Sfinksia Fredzia dziękuje za wsparcie!

Anna_33 pisze::( tiaa, cat-it, wlasnie znalazlam.Musze ja zawlec na bazarek chyba))

Pożycz dla Fredźki ;)

Jak cudnie czytać, że kupale się unormowały :ok:
Byle do przodu, będą kupale, będzie tycie :wink:
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lis6502 i 154 gości