Płacze, jak widzi człowieka.
Zyta nadal mruży oczko, zakropliłam tobrexanem. Kufel dostał swój lek i myślę, że jutro ostatnia dawka.
Lekarstwo dla Gila na stole, aczkolwiek nie wiem, do którego ucha mu to podawać (Robert też nie wiedział), więc może poczekajmy do 2.11., jako że Queen wie.
