K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 11, 2011 20:15 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Prosze o wycofanie Lenona z ogłoszeń. Mimo silnych antybiotyków zapalenie płucsię nie leczy. Roman podejrzewa FIP, białaczkę lub niedorozwój. Kazda z tych diagnoz to dla niego wyrok. Jeśli będzie lepiej to wystawie go ponownie. Jesli nie zostanie u mnie do samego końca...........

Nadal szukam domu tymczasowego dla trikolorki Triniti.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 11, 2011 21:14 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

czy ktoś ma pomysł, co można podawać kocurowi uczuleńcowi albo astmatykowi na katar? kiedy go przydusza, to bierze sterydy, ale wolałabym nie...

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 11, 2011 21:21 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

jej siostra pisze:czy ktoś ma pomysł, co można podawać kocurowi uczuleńcowi albo astmatykowi na katar? kiedy go przydusza, to bierze sterydy, ale wolałabym nie...


kto i na jakiej podstawie zdiagnozował astmę ?

Zaraz napiszę pw
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Wto sty 11, 2011 21:26 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Etiopia pisze:
jej siostra pisze:czy ktoś ma pomysł, co można podawać kocurowi uczuleńcowi albo astmatykowi na katar? kiedy go przydusza, to bierze sterydy, ale wolałabym nie...


kto i na jakiej podstawie zdiagnozował astmę ?

Zaraz napiszę pw

dzieki

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 11, 2011 21:26 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

jej siostra pisze:dzieki


Poszło
Ostatnio edytowano Wto sty 11, 2011 22:39 przez Etiopia, łącznie edytowano 1 raz
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Wto sty 11, 2011 21:59 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Etiopio, WIELKIE DZIĘKI :1luvu:

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 11, 2011 22:00 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Kocuria pisze:
a jak się asertywnie oblizuje łyżeczkę? 8O :mrgreen:

..zapros Tosze, poczestuj czyms dobrym koniecznie z lyzeczka i obserwuj, to sie dowiesz ;)

Lenon... :( trzymajcie sie oboje Ty tez Akima....

Dzis sie dowiedzialam ze odszedl kot sasiada, niejaki Bartek z podgorskiej zlej strony miasta. Bandzior, koci molestant i chuligan, ojciec buraskow wydartych od moich patologicznych sasiadow - Romeo i Julka to jego potomstwo. Sasiad podejrzewa ze byl chory, przyszedl po jednej z wielu wedrowek i po prostu odszedl... Sasiad nie zdazyl go zabrac do weta, za szybko poszlo. Bartka widzialam jakis czas temu jak prul po ulicy drac jape na jakiegos kota/psa? nie wiem za szybko spieprzalo ;) Ale bardzo chudy tyl mial, zupelnie jak Ruda pod koniec zycia... moze to byl FIP (ja tak obstawiam) a moze jakies inne swinstwo, w kazdym razie moj podgorski chacharski krajobraz bardzo zubozal, bez Bartka to juz nie bedzie to samo...
Sasiedzi bardzo to przezywaja, my tez - zwlaszcza ze przy wizytach sasiedzkich moj TZ sluzyl kotu za oparcie... Ale ze w przyrodzie musi wyjsc bilans na zero, przychodzi do nich rudobialy piekny kot od sasiadki-wiedzmy. Sama wiedzma sie wyprowadzila, zostawiwszy stara matke bez opieki i kota, ktorego pozostala "rodzina" nie wpuszcza do mieszkania podczas mrozow, bo jak to kot do mieszkania?! Dostal od "wiedzm" jakas pseudobudke i moj sasiad jak to zobaczyl zagotowal. "Patrz pani co za ludzie, zle ludzi traktuja i kota na dodatek!" powiedzial bardzo oburzony i dodal "to my go do siebie zaprosilismy i u nas teraz siedzi" 8)
to tak ku pokrzepieniu serc, sa jeszcze dobrzy ludzie na tym swiecie... moze ich nie widac na pierwszy rzut oka ale sa...
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto sty 11, 2011 22:28 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

miszelina pisze:
queen_ink pisze:Na Kocimskiej jest nowy kolega - Dziadek Mróz. Nie był miły, ale za to jest ładny :twisted: Został zgarnięty z piwnicy, ma problemy z tylnymi łapami, które na rtg wyglądają ok. Używa ich, jest w stanie wejść do kuwety i z niej wyjść, ale nie jest to szczyt stabilności. Więc może głowa albo jest potłuczony, nie wiem. Dostał steryd, witaminy i kroplówkę. Dziś nic nie jadł i nie pił, przez ostatnie 3 dni też nie, bo panie, które go znalazły, tylko jęczały, że kot siedzi za szafą.


Przy mnie wchodził i wychodzil kilka razy z kuwety, kladł się i wstawał, głowa się trzęsie, nogi tylne zaplatają. Biedny kotek :cry:


obserwujcie go , bo może trzeba będzie go zawieźć do Myślenic..

Franio chyba się sprzedał, najpierw uciekał apotem wywalał się do góry kołami także chyba w piątek przeprowadzka. Miszelino, to ta pani z GK :wink:
Kasumi nic się tutaj nie chwaliła ale do niej w piątek idzie Sezam :)

Antosia i Kubuś już zainstalowani w domach, Kubuś białaczkowy na tymczasie zauroczył Małgosię, Akima, to Twoja Małgosia od Shani. Miłość wzajemna, bo chodzi za nią jak piesek :)

Z gorszych wieści - możliwe, że przyjmiemy 3 koty, którym zmarła dzisiaj pani, dzwoniła w tej sprawie Zosia Bronowicka, koty zostały z 90-letnią mama zmarłej pani. Rudy, 16-letni kocur jest wynędzniały, prawdopodobnie zachorował jak pani trafiła kilka miesięcy temu do szpitala, jest jeszcze 4-letnia czarna kotka-przytulanka i kotka devon rex, niespełna roczna. Jutro będę wiedzieć więcej, Zosia weźmie tego rudego do weta, bo to najpilniejsze, tamte poszczepimy jeżeli nie znajdą się książeczki z wpisem i po dwóch tygodniach będzie je można przejąć, bo nie bardzo widzę wizyty przedadopcyjne u tej starszej pani. Ta devonka do obejrzenia czy z papierami, bo może będzie mogła wrócić do hodowli ...
Pani jeszcze dzień przed śmiercią szukała pomocy aby spokojnie odejść, chyba to ją trzymało do ostatka

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 11, 2011 23:05 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Ja chcę devonkę!!!!!!!!!!!

Albo tri od Akimy.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 11, 2011 23:07 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Miuti pisze:Ja chcę devonkę!!!!!!!!!!!

Albo tri od Akimy.


Miuti, nie zaczynaj :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 11, 2011 23:21 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Zawsze marzyłam o devonce.
Devony są bardzo wrażliwe psychicznie.
A ta tri naprawdę nie potrzebuje tymczasu tymczasowego???????

Jeżeli idzie o Armaturki, to nie mam złudzeń – nikt ich nigdy ode mnie nie odbierze…..
Puzel jest mi pisany. U mnie dokona żywota – oby jak najpóźniej.

A Kicia Icia użarła mnie dzisiaj w nos….
Jej też nikt raczej nie przyjmie pod swój dach, a jeżeli już, to na krótko.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 12, 2011 0:01 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Akima pisze:Prosze o wycofanie Lenona z ogłoszeń. Mimo silnych antybiotyków zapalenie płucsię nie leczy. Roman podejrzewa FIP, białaczkę lub niedorozwój. Kazda z tych diagnoz to dla niego wyrok. Jeśli będzie lepiej to wystawie go ponownie. Jesli nie zostanie u mnie do samego końca..........


czyli z domu w Przemyślu nici ...?

A co z Puzonem i jego potencjalnym domem?

Tosza dopisz do Katgral zawijańce i sałatkę a nam wielce szykowną zastawę stołową ze sztućcami

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 12, 2011 0:06 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Czy ktoś może mi napisać, gdzie się zawozi kał do badania? (Nie mój ;))
Rozumiem, że mam zebrać z 3 dni, każde w osobnym pojemniku, musi być taki z apteki, czy wyparzony słoiczek przejdzie?
I czy może być taki z kuwety ze żwirkiem, czy mam dać kuwetę bez żwirku?

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Śro sty 12, 2011 6:38 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

_namida_ pisze:Czy ktoś może mi napisać, gdzie się zawozi kał do badania? (Nie mój ;))
Rozumiem, że mam zebrać z 3 dni, każde w osobnym pojemniku, musi być taki z apteki, czy wyparzony słoiczek przejdzie?
I czy może być taki z kuwety ze żwirkiem, czy mam dać kuwetę bez żwirku?

Ja zawoziłam w normalnym pojemniku na mocz, ze żwirkiem, bo moje do pustej nie pójdą.
Wszystkie były w jednym pojemniku.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro sty 12, 2011 11:08 Re: K-ów, białaczkowy Kubuś szuka tymczasu

Tweety pisze:
Z gorszych wieści - możliwe, że przyjmiemy 3 koty, którym zmarła dzisiaj pani, dzwoniła w tej sprawie Zosia Bronowicka, koty zostały z 90-letnią mama zmarłej pani. Rudy, 16-letni kocur jest wynędzniały, prawdopodobnie zachorował jak pani trafiła kilka miesięcy temu do szpitala, jest jeszcze 4-letnia czarna kotka-przytulanka i kotka devon rex, niespełna roczna. Jutro będę wiedzieć więcej, Zosia weźmie tego rudego do weta, bo to najpilniejsze, tamte poszczepimy jeżeli nie znajdą się książeczki z wpisem i po dwóch tygodniach będzie je można przejąć, bo nie bardzo widzę wizyty przedadopcyjne u tej starszej pani. Ta devonka do obejrzenia czy z papierami, bo może będzie mogła wrócić do hodowli ...
Pani jeszcze dzień przed śmiercią szukała pomocy aby spokojnie odejść, chyba to ją trzymało do ostatka


i słowo stało się ciałem ... jako, że kot od Queen_ink jest w ciężkim stanie i jedzie do Myślenic, rudy Nosek po zmarłej też się załapał. Jako, że cała trójeczka jest ponoć szczepiona i ciachnięta (do sprawdzenia w książeczkach) panienki wylądują dzisiaj na kociarni. Z pewnych względów nie mogą jednak zostać u starszej pani, która, delikatnie nie mówiąc, nie jest ich fanką :roll:

Namida, będzie dzwonić do Ciebie kobitka z FB w sprawie Maszy, dom wychodzący, okolica sprawdzona, zaakceptowana. Wolałabym aby trafiła tam Czarna od p. Zbyszka i kociąt z rury, bo się pląta po świecie a tam ruch na tej Pszczelnej, albo Madame, z racji charakterku ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 149 gości