Diabelska ósemka - czyli jak koty zdecydowały za nas

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 31, 2009 13:54

:lol: ale niezła historia, swoją drogą zawsze sparwdzam pralke zanim włącze a mimo to jak kota nie ma to od razu pralka jest pierwsza..czemu? nie wiem...przy tym zawał i potem okazuje się że kot mnie w wała robi :lol: a TŻ patrzy jak na ostatnią paranoiczkę :twisted:
Kiedy mnie zostawiasz sobie, głupstwa robie bo nie ma Cię
ObrazekObrazekObrazek

PatiG

 
Posty: 130
Od: Sob lis 08, 2008 19:10
Lokalizacja: PIASECZNO/ZALESINEK

Post » Wto mar 31, 2009 18:54

W moczu Blusi wyszły szczawiany i białko :(
Zaczynamy leczenie...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2009 19:37

Piękne koty ... te na zdjęciach :)

Anuuusia

 
Posty: 455
Od: Czw sty 29, 2009 20:33
Lokalizacja: Michalin / Józefów k. Otwocka

Post » Wto mar 31, 2009 22:38

za szybki powrót do zdrowia :ok: :ok: :ok:
Kiedy mnie zostawiasz sobie, głupstwa robie bo nie ma Cię
ObrazekObrazekObrazek

PatiG

 
Posty: 130
Od: Sob lis 08, 2008 19:10
Lokalizacja: PIASECZNO/ZALESINEK

Post » Śro kwi 01, 2009 22:27

No to zaczęliśmy męczenie kota...
Podane dzisiaj tabletki Blusia postanowiła - sposobem chomiczym - ukryć w policzku. Tyle, że zapewne nie magazynowała ich na potem, tylko zamierzała dyskretnie wypluć przy pierwszej sposobności.
Przyłapana na gorącym uczynku bardzo protestowała jak wpychałam jej tabletki głębiej.
Potem była awantura przy obcinaniu pazurków, którymi chwilę wcześniej usiłowała nas uszkodzić.
A potem poszła na łóżko i demonstracyjnie zlała mi się na poduszkę :?
Ostatnio edytowano Czw kwi 02, 2009 10:52 przez Aleba, łącznie edytowano 1 raz
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 02, 2009 9:02

Oj.

A nie możesz dawać jej tabletek z czymś, co lubi?

Ja swoim w razie potrzeby zawijam w serek topiony, taki do smarowania, i podaję na palcu. Można też użyć pasztetu, tyle że nie jest taki lepki jak serek.
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30719
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw kwi 02, 2009 9:10

Blusia lubi suche i galaretkę z Bozity. Trochę trudno w to zawinąć tabletkę :twisted:
Dzisiaj kolejny siur na kołdrę, trochę krwisty :(

Za to Koza już się nie gubi, wręcz przeciwnie - chodzi mi przy nodze i dziamie. No ale wczoraj nabyłam jej intestinal w saszetkach, mniamśny nad wyraz, więc teraz kocha mnie zażarcie ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 02, 2009 9:13

Fajna ta Koza :lol:

A próbowałaś dać Blusi do posmakowania serek topiony lub pasztet? Przecież to ludzkie jedzenie, tego się kotom nie daje :twisted:
U mnie jest stosowane właśnie w sytuacjach wyższej konieczności :P
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30719
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw kwi 02, 2009 9:19

Nie próbowałam, ale spróbuję - jeśli uda się choć trochę zminimalizować jej stres, to oczywiście jestem za.
Wczoraj poczytałam sobie o idiopatycznym zapaleniu pęcherza i jako pierwsze zalecenie znalazłam "ograniczyć poziom stresu".
Ha ha ha... :twisted: Może ktoś chce Narcyza?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 02, 2009 9:21

Nie czepiaj się kotecka :twisted:

Tylko nie pakuj w serek od razu tabletki, najpierw sprawdź, czy posmakuje :P
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30719
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw kwi 02, 2009 10:37

Dopiero dzisiaj się go czepnę. Zostanie złapany na cięcie pazurów.
Skoro Blusi wczoraj obniżyliśmy zdolności obronne, to trzeba to samo zrobić u niego - niech będzie równowaga ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 02, 2009 10:44

Tia, kocham to zalecenie "ograniczyć poziom stresu". :evil:
Mój padaczkowy Farciarz i nadwrażliwa Ziuta też powinny mieć jak najmniej stresu. A się nie lubią. Cholernie się nie lubią. I muszą siedzieć razem. :?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw kwi 02, 2009 10:46

Aleba pisze:No to zaczęliśmy męczenie kota...

Ała.
Zdrowia kotencjom, a wam anielskiej cierpliwości życzę 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 03, 2009 8:06

Anielską cierpliwość mamy i koty na razie do nas też. Nikogo nie pożarły, nikogo nawet nie podrapały :shock:
Blusię wczoraj dopadłam cieplutką i zaspaną :1luvu: Wzięłam na kolana i zaordynowałam co trzeba, na koniec dostała też cudowny środek sprzyjający relaksacji 8)
Na Cyzika musiałam zrobić obławę, został pozbawiony szponków i też dostał odstresowywacza.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 03, 2009 17:48

Ciotko Droga,
Odesłałaś mnie onegdaj do Twojego wątku w zwiazku z zapytaniem o pluszouszy :roll:
Wąta uczciwie przeczytałam od dechy do dechy i - pomijając oczywiście to, że masz cudowną kompannię :1luvu: i TŻ-ta do sklonowania :roll: - to nadal nie widzę odpowiedzi na moje, nieśmiało zadane :oops: pytanie
Czy to był żart primaaprilisowy i ja po prostu jestem CKM 8O
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 96 gości