Czarne Diabły Tasmańskie IV - życie codzienne DT - 6,3 kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 29, 2012 17:43 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

Nie jestem, z ciekawości pytam :twisted:

A Shrekuś się wczasuje?
Też z ciekawości :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 29, 2012 17:47 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

mam pomysł. Weźmy Burille pod Leclerca. i dajmy mu karteczke: "to z waszych datków tak odpaśliśmy kotecka , o nasi dobrodzieje z Bielan"

Po prostu zrobiłby furrorę.

I tylko dwóch silnych by trzeba , żeby go na taczce zawieźć na pyknik. Do Oki-owego chrzęstowozu nie wejdzie.... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Wto maja 29, 2012 17:53 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

OKI pisze:Nie jestem, z ciekawości pytam :twisted:

A Shrekuś się wczasuje?
Też z ciekawości :mrgreen:



Szkoda....

Bydełko się wczasuje. jezioro, żarełko trzy razy dziennie plus grill plus bochenbek chleba, plus to co zostaje na stole, plus to co przyniosą sąsiedzi. plus to białoczarne co wlezie na działkę. pełen serwis higieniczny z czyszczeniem uszu, odkupaleniem dziuałki trzy razy dziennie plus na miejscu labradorka do własnej dyspozycji.

Takie tam wywaczasy....

Nic specjalnego. sama widzisz, ze lepiej co dzień puławską rano i wieczorem do ciekawych zajęćniż na takie tam nudy. a fuj.....

Dlatego też wróciłem. Gotów do wyzwań, pełen ochoty do pracy....

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Wto maja 29, 2012 17:56 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

Myślę, jakby tu zabrać Burillę, ale w rękach nie dam rady poza tym będę tam bardzo długo ... a karteczka - zaraz będzie krzyk, że tuczymy zwierzę albo co ... lepiej go reklamować jako młodego niedźwiedzia do adopcji :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto maja 29, 2012 17:57 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

mam hak w autku. przyczepa? 8O

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Wto maja 29, 2012 18:27 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

Zaraz, zaraz, to Shrekusia na kolonie wyslal i zadnego kota na DT nie wzial? Jutro dostawa!
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto maja 29, 2012 18:34 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

wrrrrrrrrrrrrrrrr !!!!!!!!!


:kotek:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Wto maja 29, 2012 20:00 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

Nooo 8) - ja proponuje Nowegopingwina i Burillę do kompletu :) . Jak Ci się Buri wpakuje na kolana, to do razu pomyślisz czule o Shrekusiu :ok:
Niech tam, dorzucę kuwetę :mrgreen:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto maja 29, 2012 20:16 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

i recepty poproszę na te wyciągi z marychy co od Ciebie miałem na alergie. Tylko nie daj mi znowu antykoncepcji. Bo mi opadają pierwsi po nich .... :ryk:


A gorillę proponowałem matce. zaciekawiona taka jakaś. no bo jak kot może być większy od labradorki. 8O

zanęciłem...

no ale. :twisted:

ale:
matka to by wzięła ale ojciec coś mi wspomniał o dziedziczeniu , czy też o wydziedziczeniu. dodał też słowo o rozwodach po siedemdziesiątce. i oddaniu razem z kotem matki sztuk jedna na dokładkę do odchowania na stare lata....No i nie wiem czemu nie drążyłem tematu. :evil:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Wto maja 29, 2012 20:21 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

Receptę na wyciągi wydaje nasza wspólna biała śmierć :twisted: - tylko mu koniecznie się zwierz z problemu opadania ...
Nie rozumiem? Mama chce rozwodu, żeby mieć miejsce dla Burilli?? Niech poczeka chwilę, może jednak zmieszczą się wszyscy w łóżku, co tak nerwowo ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto maja 29, 2012 20:32 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

bardziej ojciec chce. potrzebuje chyba miejsca dla nowej d... znaczy labradorki...

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Wto maja 29, 2012 20:49 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

Burilla jest rozmownym kotkiem a Józio (no chyba tak zostanie) zabawowym - whiskasowa myszka wisząca na klamce właśnie przeżywa swój renesans :lol: Mniej więcej tak to wygląda: http://youtu.be/FOAvZhTsW7o i http://youtu.be/Ni-wpdR8dzc.
A jak się kąpałam, do zabawy przyłączył się Burilla - odgryzali sobie łapki pod drzwiami łazienki :twisted: . Cholernymałypingwin patrz z zazdrością ale i dystansem

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto maja 29, 2012 20:54 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

Józuś - plisssss :ok:

Józia to mogę dopiero podwieźć......

i powiedz dlaczego mama mówi o Józusiu Adolf?

klątwa jakaś czy cóś? :1luvu: :1luvu: :1luvu:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro maja 30, 2012 5:44 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

Z tym Adolfem to ja Ci się radzę nie rozpędzać ... jak go weźmiesz, na DS, to go nazwiesz, jak zechcesz. Noc względnie spokojna, koty trochę rozrabiały nad ranem, teraz śpią. Cholernymałypingwin walczy z posłankiem. Posłanko ma nieznaczną przewagę :lol: . Dał się nawet trochę głaskać, ale ma ataki paniki nieciągłej :roll: . Burilla wygryza Rysia z jego krzesła. Zidane śpi na pawlaczu i z lada powodu nie wybiera się na dół.
O dziwo - Cholernymałypingwin spał w nocy w kuchni na baranku z Bandido 8O 8O 8O - chyba awansował społecznie :lol:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro maja 30, 2012 20:43 Re: Czarne Diabły T. IV Burilla kontratakuje, pignwin wylądo

Popołudnie upłynęło przyjemnie :) . W komitecie powitalnym był Ziutek (tak już będzie oficjalnie), Burilla w drugim szeregu. Bandido wyleżał mi się trochę na kolanach co mu poprawiło humor odnośnie nowych przybyszów :wink: . Cholernymałyping daje się głaskać ale twardo czajnikuje :roll: . Właśnie oba szczawie miały kilka rund gonitwy :lol: - teraz Ziutek śpi na łóżku a Sznurówek z Rysiem chłoną miasto nocą na parapecie. Bandido drzemie a Zidane zastanawia się, na co by tu zapolować ...
Z Ziutka zdjęłam dziś zdechłego kleszcza - ma nadzieję, że nie zostawił trwałej pamiątki w kocie. Burilla jest nieznośny - chodzi za człowiekiem i mruczy albo pyszczy, że nie poświęca mu się dość uwagi :love: . Jedzą, a raczej żrą, wszystkie jak konie 8O .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 98 gości