


Jak mam doła (albo rowa) to sobie Austina Powersa puszczam, i jak ręką odjął

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
shira3 pisze:Etiopia pisze: Chłopy rzadko są ok .....
Się nie zgodzęRzadko nie są ok....tak jak i babki zresztą
Etiopia pisze:Hej Czarowne
Z łapą Mufasy jest źle .....
Mysz stawowa, przemieszczona kość, coś nie tak z łękotką i trzeszczką ...
![]()
![]()
![]()
charm pisze:Etiopia pisze:Hej Czarowne
Z łapą Mufasy jest źle .....
Mysz stawowa, przemieszczona kość, coś nie tak z łękotką i trzeszczką ...
![]()
![]()
![]()
Brzmi jak opis mojego kolana.....![]()
będzie dobrze, i Mufasa jeszcze będzie szalał... trzymam mocno kciuki...![]()
![]()
Etiopia pisze:On był operowany miesiąc temu operacja kosztowała i co .........I g...o![]()
Teraz nie wiem skąd pieniądze wziąć na to wszystko
charm pisze:Etiopia pisze:On był operowany miesiąc temu operacja kosztowała i co .........I g...o![]()
Teraz nie wiem skąd pieniądze wziąć na to wszystko![]()
hmmm.... biedny Mufasa.... przepraszam, ale ostatnio nie jestem zbyt na bieżąco...![]()
to pourazowe czy zwyrodnieniowe? kto go operował...?
Ech...
Asia_Siunia pisze:Etiopio...kurcze trzymam kciuki za Mufasa, za wybrnięcie z głupiego kręgu dziurawego pieniądza...![]()
Chciałabym aby TZ wrócił wieczorem i powiedział, że mam rację...ale wiem, że wróci i nie odezwie się słowem, ew. półgębkiem - taki typ mruka jak jest coś nie po jego myśli. Otóż jego marzeniem, o którego to realizacji na dzień dzisiejszy nie chcę słyszeć jest zakup staruśkiego Golfa I...w celu ciągłego doprowadzania go do stanu doskonałości, kupowania nowych, oryginalnych części oraz tunningowania go celem szlajania się po zlotach! To czasochłonna i finansowo chłonna zabawka na którą on w chwili obecnej nie ma ani czasu ani zbytnio kasy (ja nie pracuję). Przytaknęłam ostatnio głową, że owszem niech sobie kupi jak staniemy na nogi-czyli ja zacznę normalnie zarabiać. Minęły bodajże 4 dni od owej rozmowy i on mi oznajmił, że...kupuje! Znalazł i CHCE teraz! Teraz to ja uważam za bezsens bo samochód trzeba będzie przerejestrować, ubezpieczyć i jak znam życie od razu zacznie do niego szukać bajerów...na co kasy nie mam i nie zamierzam dawać - oczywiście usłyszałam, że ja kasy nie mam bo to on zarabia. Wywiązała się niezręczna rozmowa, w której moje argumenty nie były brane pod uwagę.Coś jak z dwulatkiem pod witryną sklepową - mama mówi "nie kupię ci" a ono wrzeszczy i załącza rzucawkę! Wkurzona powiedziałam, że jeśli go kupi to może się wyprowadzić! Powiedział, że owszem w sytuacji kiedy ograniczam mu spełnienie jego wieloletnich marzeń najlepszym rozwiązaniem będzie wyprowadzka. Spytałam czy mam go spakować, na co on rzucił wychodząc do pracy że owszem![]()
Powiedzcie, że to przez tę kiełbasę z dziczyzną mu na mózg padło....
AniHili pisze:Jednak to mówię ja - baba, która zamiast kupić łóżko woli spać na materacu, a kupić nowego laptopa, bo stary jest za ciężkiwięc nie sugeruj się moim gadaniem
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 81 gości