iza71koty pisze:...czekam do tego cholernego czwartku czy piątku, aż sie wyjaśni sprawa podpisania lub nie tej przekletej umowy.
P.Izo nie bardzo rozumiem, dlaczego tak ważna jest ta umowa.
Wiadomo od dawna, że miasto wyrzuciło działkowiczów po to, aby po uporządkowaniu terenu wystawić go na przetarg.
Prace porządkowe zostaną wykonane w tym roku i jest to sprawa tygodni bądź miesięcy.
Żadna firma nie zmieni harmonogramu prac tylko dlatego, że na terenie bytują wolnożyjące koty. Nie należy liczyć na to, że będzie można cokolwiek wynegocjować z wykonawcą prac porządkowych.
Dlatego takie ważne jest aby:
* wysterylizować jak najwięcej kotek zanim się rozpierzchną,
* wydać do adopcji jak najwięcej tegorocznych maluchów oraz dorosłe, oswojone koty,
* przesiedlić już teraz te kotki, które są łapane i sterylizowane.
Wszystko to powinno robić się sukcesywnie, bo na ostatnią chwilę niewiele będzie można zrobić.
Wydaje mi się, że nie należy czekać na decyzję w sprawie umowy tylko robić swoje i to jak najszybciej.