Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 19, 2008 22:59

galla pisze: A, malutek miał kleszcze nawet przy samej pupie i dziurce od siusiaka :( I to ile! Na samych jajkach było i jakieś sześć sztuk :strach:


Po Twoim wyjściu jeszcze ze dwa kleszcze wyciągnęliśmy z jajek :twisted: Takie maciupkie, białe.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob wrz 20, 2008 0:10

galla pisze:Na wetserwisie podają, że koty nie chorują na babeszjozę i boreliozę....

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=80680

Widzę, że już wiesz. Gdzież on te robactwo zebrał biedaczek.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 20, 2008 8:56

PcimOlki pisze: Gdzież on te robactwo zebrał biedaczek.


Myślę, że to tuja jest królestwem kleszczy, a teraz jest pełnia sezonu ich rozmnażania. Biedne pozostałe GUSowe koty :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob wrz 20, 2008 9:15

:strach: :strach: :strach:

ktorys kot u mnie mial kleszcze, nie pamietam juz ktory
D. cos mowila o oslabieniu i podtruciu, musialabym poszukac

Czapeczka sliczny :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob wrz 20, 2008 9:15

No czeka nas znowu zabawa :? Przy porannych miziankach jeden mały biały kleszcz (jak to brzmi) wypadł z Czapeczki martwy, a nad okiem zauważyłam czarnego, ewidentnie żywy, bo rośnie, wczoraj go tam nie było widać :evil:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob wrz 20, 2008 11:26

Kolejnych 10 wyciągniętych :twisted: Tym razem głównie różowe :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob wrz 20, 2008 13:51

O mamo :strach:
Mam nadzieję, że w końcu wszystkie uda się wybrać...
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 20, 2008 14:01

Podpytałam panią wet.

Czapeczkę trzeba obserwować przez ok. 2 miesiące, chociaż pierwsze 2 tygodnie powinny rozstrzygnąć czy coś złapał. Babeszjoza jest możliwa, był przypadek zachorowania kota (w Polsce).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob wrz 20, 2008 14:09

Jana pisze:Babeszjoza jest możliwa, był przypadek zachorowania kota (w Polsce).

Bu :(
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 20, 2008 19:54

Oby to już koniec tych paskudztw.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob wrz 20, 2008 21:00

i jak połowy?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob wrz 20, 2008 21:53

Satoru pisze:i jak połowy?


Udane :twisted: Kolejne 10 albo i więcej wyjęte. Niektóre jeszcze żywe.

Trochę mnie martwi to, że w po jednym kleszczu została duża, czerwona kropka - Czapeczce zrobił się odczyn. Kleszcz już był martwy i wyszedł cały, więc odczyn musiał się zrobić wcześniej :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie wrz 21, 2008 12:53

Czapeczka zwany Kluskiem (gruby jest i biały :twisted: :lol: ) pięknieje.

ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek


Za to Cyprys wyhodował sobie coś przy paszce, twardą gulkę pod skórą - podejrzewam ropnia :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie wrz 21, 2008 12:56

Czapeczka :love: :love: :love:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 21, 2008 13:43

Jana pisze:Trochę mnie martwi to, że w po jednym kleszczu została duża, czerwona kropka - Czapeczce zrobił się odczyn. Kleszcz już był martwy i wyszedł cały, więc odczyn musiał się zrobić wcześniej :(

Na pewno trzeba to obserwować, ale może z tego nic nie być. Mój pies miał wielki odczyn pod brodą i po wyjęciu kleszcza odczyn zniknął, a żadna choroba na szczęście się nie pojawiła.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], magic99, Malk i 79 gości