Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 24, 2014 2:27 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

PumaIM pisze:Ignorancja wyklucza znajomość wszelkiego sensu, albowiem wyraz ten oznacza całkowity brak wiedzy na dany temat...

Czyli mówiąc, że kogoś ignorujesz to oznacza to, że brakuje Ci wiedzy na temat danego człowieka? No nie wiem. Dla mnie to dużo szersze pojęcie :)
Obrazek

Artyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 503
Od: Śro kwi 09, 2014 19:10
Lokalizacja: Łódź/Sieradz

Post » Sob maja 24, 2014 7:39 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Zasiadł sobie nasz kociasty Borys pod drzwiami I smęci żeby go na podwórko wypuścić. Na odsiecz przybył mój sześciolatek. Jednak zamiast puścić zaczął śpiewać. Słucham I co słyszę: stary McDonald farmę.... I kociasty- miauuuu! W duecie odśpiewali do końca poczym nasza gwiazga poszła w sobie tylko znane zakamarki sąsiadkowego ogródka :)

memorki

 
Posty: 25
Od: Sob wrz 21, 2013 8:12
Lokalizacja: Szkocja

Post » Sob maja 24, 2014 7:50 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Artyna pisze:Ja często debatuje ze swoim kotem :D
Pyśka siedzi z podkulonymi łapami i wygląda jak Pani Profesor więc zastanawiamy się nad sensem podawania kotu tuńczyka, od takie filozoficzne rozważania. Na co kot, gestem pełnym ignorancji odwraca się i ostentacyjnie znika z pola widzenia..



... ot takie filozoficzne rozważania. Na co kot gestem nieskończenie pełnym wyższości/wyniosłości, ignorując moje rozważania, odwraca się i ostentacyjnie znika z pola widzenia...

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Sob maja 24, 2014 8:46 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Fakt, czepiam się. Na dokładkę upierdliwa jestem :rudolf:

Artyna pisze:
PumaIM pisze:Ignorancja wyklucza znajomość wszelkiego sensu, albowiem wyraz ten oznacza całkowity brak wiedzy na dany temat...

Czyli mówiąc, że kogoś ignorujesz to oznacza to, że brakuje Ci wiedzy na temat danego człowieka? No nie wiem. Dla mnie to dużo szersze pojęcie :)

NIE. Co innego jest ignorowanie, a co innego ignorancja. To dwa całkiem różne pojęcia. Podobnie jak "dzwonko" i "dzwonek" :wink:
Ostatnio edytowano Sob maja 24, 2014 8:50 przez PumaIM, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 24, 2014 8:50 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

PumaIM pisze:Fakt, czepiam się :rudolf:

Oczywiście.
Mimo iż ignorancja to zupełnie nie to samo co ignorowanie.


Tak samo jak szlak nie powinien być szlagiem i trafiać :mrgreen:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon maja 26, 2014 7:22 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości na temat ignorancji i ignorowania :)
http://www.slownik-online.pl/kopalinski ... 689130.php

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 26, 2014 9:24 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

PumaIM pisze:Fakt, czepiam się. Na dokładkę upierdliwa jestem :rudolf:

Artyna pisze:
PumaIM pisze:Ignorancja wyklucza znajomość wszelkiego sensu, albowiem wyraz ten oznacza całkowity brak wiedzy na dany temat...

Czyli mówiąc, że kogoś ignorujesz to oznacza to, że brakuje Ci wiedzy na temat danego człowieka? No nie wiem. Dla mnie to dużo szersze pojęcie :)

NIE. Co innego jest ignorowanie, a co innego ignorancja. To dwa całkiem różne pojęcia. Podobnie jak "dzwonko" i "dzwonek" :wink:

"co innego" czy "czym innym"?
I dlaczego, bo bez uzasadnienia nie zapamiętam.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon maja 26, 2014 10:59 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Jak już tak purystycznie, to pewnie powinnam była napisać:

Co innego "ignorowanie", a co innego "ignorancja".

Albo:

Co innego znaczy wyraz "ignorowanie", a co innego "ignorancja".

:wink:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 27, 2014 8:26 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Jasne, zrozumiałam swój błąd. Jedna pomyłka, a temat na kilka dni.. :roll:
Obrazek

Artyna

Avatar użytkownika
 
Posty: 503
Od: Śro kwi 09, 2014 19:10
Lokalizacja: Łódź/Sieradz

Post » Wto maja 27, 2014 9:00 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Może i kilka dni, ale też tylko kilka postów, więc żaden wielki temat :D
każdy popełnia błędy ;)

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 27, 2014 12:08 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

A tak wracając do tematu wątku, to mój Enzik uwielbia pić wodę puszczoną cieniutką stróżką z kranu przy umywalce. Zazwyczaj poluje na kogoś, kto wchodzi do łazienki i wtedy domaga się wody, ale czasem, gdy baaardzo mu się chce pić z kranu, to staje w przedpokoju i miauczy.
Ponieważ mam miękkie serce, to mu ulegam i idę tą wodę udostępnić, po czym wychodząc z łazienki zazwyczaj mówię: "Jak skończysz pić to zawołaj" :wink:
Co ciekawe w większości przypadków jak skończy, to faktycznie woła 8O :D

ina

 
Posty: 4098
Od: Śro paź 08, 2003 21:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 27, 2014 12:19 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

ina pisze:A tak wracając do tematu wątku, to mój Enzik uwielbia pić wodę puszczoną cieniutką stróżką z kranu przy umywalce. Zazwyczaj poluje na kogoś, kto wchodzi do łazienki i wtedy domaga się wody, ale czasem, gdy baaardzo mu się chce pić z kranu, to staje w przedpokoju i miauczy.
Ponieważ mam miękkie serce, to mu ulegam i idę tą wodę udostępnić, po czym wychodząc z łazienki zazwyczaj mówię: "Jak skończysz pić to zawołaj" :wink:
Co ciekawe w większości przypadków jak skończy, to faktycznie woła 8O :D


Madrasek :wink: :ok: :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro cze 25, 2014 23:08 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Pozwolicie,że dołączę :D Wizyta z Artemem u weta, szczepienia kontrola wagi uszu zębów taki tam przeglądzik techniczny. Siedzimy w poczekalni Artem drze mordę w kontenerku ale tak, ze się serce kraje. Obok nas pani z małym psiulkiem który patrzy na kontenerek ze zgrozą wypisaną na mordce.Artem miauczy. Mnie jest wstyd. Mąż się do nas nie przyznaje. Miałam dość,podniosłam kontenerek zaglądam do środka i mówię "Artemek, bądź mężczyzną, zobacz tu siedzi taki mały piesek i nie miauczy"....
Sytuacja już w gabinecie, Artem na wadze wet nieco nosem kręci ,że stwór ciutkę upasiony Artem ma go gdzieś i zasypia.Pytanie weta "Jak on się wabi? Artem. Ale w domu mówimy na niego LTB. Leniwa Tłusta Buła. Weterynarz w śmiech. Przestał się śmiać jak podczas szczepienia Artem nawet się nie obudził.... Stwierdził, że faktycznie, LTB Jak się patrzy...Czekam co będzie dalej, i jak głupie teksty będę wygłaszać pod adresem Maszy, nowej małej futrzatej zarazy przygarniętej z ulicy....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Nie lip 06, 2014 21:27 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Fortuna głupieje i urządza dzikie galopady z głośnym miaukiem.
Po próbach zabawienia jej jakąś zabawką, w końcu podnoszę jej z podłogi posłanie, kładę na stole przy oknie i mówię "chodź, koteczku, zaraz będzie pokaz sztucznych ogni, pooglądasz sobie" :roll:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Nie lip 27, 2014 10:57 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Zwierzyniec został nakarmiony, więc z czystym sumienie jem kolację. Cymek jak to Cymek, zjadł swoje. Obskoczył miskę Salem. Sprawdził czy Axi aby czegoś nie zostawiła. Po czym pakuje się na wersalkę i wali mnie z baranka i próbuje świsnąć mi kanapkę.Na to ja:
-Cymes czy ja ci wyżeram mięso z michy? Nie! Zostaw więc z łaski swojej moją wędlinę!
Na co Cymek ze stoickim spokojem walnął następnego baranka i dalej się pcha do wędlinki.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 37 gości