Mamrot pisze:porozmowie z Dużą jest tak: dla Fredzia oferuje ona tydzień u teściowej swojej,taka mini kwarntanna żeby sprawdzić czy zdrowy... potem Fredzio wylądowalby w kotulni. Decydujmy, co robimy bo trzeba już, czasu nie ma, albo obaj do pinokio co moim zdaniem jest masakrycznym rozwiązaniem... choć bliskie to sercu ale rozum mówi NIE. Albo Fredek jedzie doPoznania, gdzie za któtki czas spotka sie w kotulni z Groszkiem. a Drapek do mnie do Sopotu... k.ja nie wiem co ja zrobie... ale slowo się .... no.
Mamrot, ja mogę cegiełkowe bazarki wystawić, coś się jeszcze wymyśli może...
Kurczę, dzisiaj niby dopiero, ale jednak już poniedziałek!!!
Fotki wstawię później, bo muszę zmniejszyć rozmiary....