Witam.
Dzień się zaczął bardzo smutno ,malutki Tymek nie żyje .Odszedł w nocy .
Oczywiście zasugerowali nam że to przez oridermyl..czyli poczuli sie dotknięci tym że my wytkneliśmy im nie zauważonego i nie leczonego świerzba ,mega świerzba.
Zrobili sekcje ,twierdza teraz że Tymuś miał nieunerwione jelitka.
a parafinki nie chcieli z jakis względów podawać..pomogła by przesuwać się zwartości kału.
Zrobili dla niego bardzo dużo ,ale czy wszystko....
przykro mi ,w przyszłym tyg. miał jechać do Bissenika ,miałam zabrać go do domu ,mówili że jeszcze i jeszcze nie....
Śpij spokojnie Tymku [']
meggi
możemy zrobić wymaz ,ale kiedy nie dostaje leków ,natychmiast przestaje jeść ,a i tak ledwo co skubie

do wymazu musi chociaż tydzień być bez leków.
Sreberko ma bardzo ,ale to bardzo zasyfioną paszcze ,tam rosną krwisto czerwone kalafiory ,język rozchodzi się na pół,na pewno ma zapalenie dziąseł trudne do leczenia .
Usunięte wszystkie zęby ,oprócz jednego kła.
Koty rozrabiają ,Gapcio nakarmiony śpi ,ja biorę się za piec,tak smutno zaczął się ten dzień
