Moja nowa "koleżanka" powitała mnie radośnie , dostała domek po Kocie-B., pięknie korzysta z kuwety i zwiedza z ogromnym zacięciem, jest bardzo przylepna i mruczy aż szyby drżą.
Patsy, tak mi przykro Ancymonku - brykaj szczęśliwy z Psotusiem i Popiołkiem [']
AYO - jak koteczka?
_______________________________________________________ Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd. Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.
Panna była na 100o/o domowa - kuweta wzorcowa. Przekraczałam dziś próg mojej "budy" z dusza na ramieniu Gienia czekała na posłanku, usłyszawszy mnie wtała i podbiegła mrucząc
Jest baaardzo chudziutka, śpi-wstaje-je-bawi się chwilkę-śpi.
Wygląda na to, że poza wychudzeniem wszystko OK.
Jedna z dziewczyn urabia TŻ, żeby wziąć ją do domu - tak byłoby najlepiej
W takim razie kciuki za urabianie! I głaski dla koteczki.
_______________________________________________________ Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd. Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.
Nie mam zupełnie doświadczenia ale na moje niewprawne oko jest dobrze, hipotetyczny domek był już od rana z pięc razy, czyli wszystko na najlepszej drodze