Moje koty i ja - dalej kichamy :-(Murzynek w DS:)

[bozena640]

za domki trzymamy

[mar9]

Zaraz mnie kur... weźmie Zatłukłabym gołymi rękami viewtopic.php?f=13&t=114394&start=30 Ludzie już się rodzą tacy, czy to się z wiekiem nabywa?

też mi ciśnienie podskoczyło, dobrze, że na krótko bo przy moim nadcisnieniu to niewskazane
a kocinek słodziutki

[mar9]

oczko dalej chore widzę , co dostaje maleństwo słodziutkie?

[mar9]

za domki trzymamy

dziękujemy i również życzymy pięknego dnia
wczoraj znowu był telefon o maluszka, ale cóż, maluszki dalej chore, Tomcio jeszcze troche kicha, oczka ładne, Jaś oczka miał ładne ale jedno już czerwone no i kicha, najgorzej z Tinką, bardzo brzydkie oczko ma, czerwone i spuchnięte.
Wczoraj dostałam dla trójeczki nowy antybiotyk i receptę na inne krople.
Boję sie szczególnie o Tinkę, potrzymajcie ze mną kciuki za maleństwo , ona taka słodziutka jest, taka grzeczniutka... tak bym chciała, żeby już maluszki były zdrowe
Dorosłe już nie kichają, na szczęście
Docuś coraz lepiej siama, jest też odważniejszy do innych kotów, czasem nawet warknie na któregoś

[bozena640]

za zdrówko maluszków

[anita5]

Za maluszki

Oczko Żabki już jest o niebo lepsze niż było, a dziś rano było niemal idealne. Jednak mam wrażenie, ze ten upał nie pomaga...
Chciałam też nadmienić, że mała jest bardzo niegrzeczna . A Twoje maluchy jakie?

[mar9]

Za maluszki

Oczko Żabki już jest o niebo lepsze niż było, a dziś rano było niemal idealne. Jednak mam wrażenie, ze ten upał nie pomaga...
Chciałam też nadmienić, że mała jest bardzo niegrzeczna . A Twoje maluchy jakie?

Tomcio ma ładne oczka ale jeszcze trochę kicha, Jaś oczko prawie czyste i też kicha, oczko Tinki już lepiej ale to jeszcze potrwa.
Wszystkie jeszcze na antybiotyku i kropelkach.

[Killatha]

ja cię podziwiam jak sobie dajesz radę z taką gromadką kichaczy

[mar9]

ja cię podziwiam jak sobie dajesz radę z taką gromadką kichaczy

no wiesz, jak trza to trza

[mar9]

Tomcio wczoraj dostał ostatni antybiotyk, oczka ładne ale jeszcze ciut-ciut kicha.
Jaś i Tinka jeszcze dzisiaj dostaną antybiotyk, oczka dalej chore, szczególnie Tinka więc dalej będziemy zakrapiać.
Doroślaki już zdrowe.
Docuś już je normalne kocie jedzonko, czasem z kotami, czasem w pokoju, gdy ja z nim posiedzę.
Lubi przyjść na kolanka, na głaski i mizianki, myslę, że najgorsze już za nim.
Futra w dzień sypiają a za to wieczorem się ożywiają i zaczynają dokazywać. Staram sie wtedy schodzić im z drogi, tak dla ich (i swojego) bezpieczeństwa
Wszystkim kotutom dopisuje taki apetyt, że , no a po jedzeniu, hm, trzeba się wypróżnić .
W związku z tym straszne ilości jedzenia i żwirku schodzą, muszę znowu zamówić w zoonecie, bo i tak z tydzień znowu będziemy czekać na dostawę. Najgorzej ze żwirkiem, ciężki jest, kupuję bentonitowy (bo taniej) ale takie ilości tego schodzą, że strach , no trudno, jakoś sobie musimy radzić, może żwirek też zamówię w zoonecie, będzie na jakiś czas spokój, najgorzej z kasą , choć dzięki naszym sponsorkom jakoś wiążemy koniec z końcem, czasem lepiej, czasem gorzej, jak to w życiu

[bozena640]

[anita5]

Wszystkim kotutom dopisuje taki apetyt, że , no a po jedzeniu, hm, trzeba się wypróżnić .
W związku z tym straszne ilości jedzenia i żwirku schodzą, muszę znowu zamówić w zoonecie, bo i tak z tydzień znowu będziemy czekać na dostawę. Najgorzej ze żwirkiem, ciężki jest, kupuję bentonitowy (bo taniej) ale takie ilości tego schodzą, że strach , no trudno, jakoś sobie musimy radzić, może żwirek też zamówię w zoonecie, będzie na jakiś czas spokój, najgorzej z kasą , choć dzięki naszym sponsorkom jakoś wiążemy koniec z końcem, czasem lepiej, czasem gorzej, jak to w życiu

Oj, rozumiem ten ból.

Dziś mamy żwirkowy dół.

[mar9]

Na wieczór mam umówioną wizytę przed-adopcyjną Murzynka, może to będzie wreszcie TEN domek, Murzynek tak by chciał mieć Dużych dla siebie, nie dzieląc się z całym, sporym zresztą stadkiem
potrzymacie z nami kciuki?
ja zacznę

[justyna8585]

Na wieczór mam umówioną wizytę przed-adopcyjną Murzynka, może to będzie wreszcie TEN domek, Murzynek tak by chciał mieć Dużych dla siebie, nie dzieląc się z całym, sporym zresztą stadkiem
potrzymacie z nami kciuki?
ja zacznę

To już 4.,czy 5. raz,kiedy ktoś interesuje sie nim,mam nadzieje,że tym razem ludzie nie zmienią zdania...

[mar9]

Na wieczór mam umówioną wizytę przed-adopcyjną Murzynka, może to będzie wreszcie TEN domek, Murzynek tak by chciał mieć Dużych dla siebie, nie dzieląc się z całym, sporym zresztą stadkiem
potrzymacie z nami kciuki?
ja zacznę

To już 4.,czy 5. raz,kiedy ktoś interesuje sie nim,mam nadzieje,że tym razem ludzie nie zmienią zdania...

Justynko, najważniejsze jest to, żeby znalazł TEN domek, czasem trwa to krócej, czasem dłużej