Sosnowiec K.Chatka-PILNE OGŁOSZENIA STR99

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 03, 2010 14:08 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

terenia1 pisze:Obrazek

Ten kot wygląda źle, długo tam nie pociągnie, strasznie chudy jest :cry: .
Teresa a w ogóle to one tam mają ciepło czy ziąb panuje? Bo zapowiada sie że zima wraca :(
Ile jest ich w złym stanie?
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie sty 03, 2010 17:14 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

Biedne te koty :(

Jeśli chodzi o Peje, to zaczyna powoli sie osmielac i czesciej wychodzi ze swojej kryjowki. Jak Stasiek wskakuje na jakies okno czy safe, to Peja z zazdroscia placze i szuka dojscia, zeby tez wskoczyc :D Sczoraj przez moment wykazal chec do zabawy, jest bardzo przytulasty i chodzi za mna krok w krok jak jestem w domu. Jak dojdzie do siebie- bylyby cudnym kotem jedynakiem, nawet dla dzieci- jest bardzo lagodny i kochany.

A dzis to sie nawet Staskowi postawil. Wiec powoli powoli robi postepy.

Z jego zdrowiem to jakas hustawka. Jak do mnie przyszedl zauwazylam, ze pare razy dziennie ma takie ataki trwajace chwile.. mhmm cos jak polaczenie kaszlu, krztuszenia sie i refluksu- jakby nie mogl zwymiotowac i bardzo sie meczyl.Poczatkowo myslalam, ze to od pasty odklaczajacej, bo jak Staskowi pierwszy raz dalam paste, to dwa, trzy razy zdarzylo mu sie cos podobnego. Teraz nie ma z tym problemow. Jednak te ataki sie powtarzaly. Ale wlasneiw kupalach mial sporo klaczkow.

Wczoraj wieczor dostal tabletke na odrobaczenie. Przez noc byl bardziej aktywny, sporo jadl w nocy, rano tez chetnie futrowal, a nawet bym powiedziala baaardzo łapczywie.
Wyszłam do sklepu i jak wrociłam, caly przedpokoj byl zarzygany :? wlacznie z moimi butami. w zasadzie jedzenie w pol przetrawione albo nieprzetrawione, bardzo przyjemnie :twisted: Robakow nie znalazlam, choc mhmm byly jakies takie blonki, ale bylo tez od groma klakow i mhmm male ptasie piorko? 8O

Znow dalam mu jesc, zjadl bardzo lapczywie i znow mu sie zwrocilo, w sumie jak malemu dzeicku- ale nie w jakiejs wielkiej ilosci tylko troche sie jakby zakrztusil.

Potem dostal troche mleczka i convalescence i poszedl spac. Przed jakimis 30 min znow zjadl, i na razie jest ok. TYlko kupal był rzadszy, ale nie jakis biegunkowy. Ale to moze mleko plus jeszcze dzialanie odrobaczanie. NO nic.. jakos mam przeczucie, ze kot jest albo "zaczopowany" klakami, albo no.. jakis tasiemiec czy inne swinstwo. Bede go obserwowac, jak rzyganie sie powtorzy do jutra, wezme go do weta. Mam nadzieje, ze pozbyl sie juz winowajcow w organizmu i ze bedzie tylko lepiej. W sumie i qupe i siuu robi wzorowo- zaczyna miec coraz fajnieszy apetyt ( choc dotychczas czesc z tego zwymiotpwywal :? ) i pije bardzo ladnie. Jestem dobrej mysli :ok:

hidi

 
Posty: 1286
Od: Pon lis 03, 2008 7:04
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Nie sty 03, 2010 18:14 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

no to do góry!
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Nie sty 03, 2010 19:54 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

Filomen pisze:mam ogromną prośbę, szukamy domu dla brata Dieselka, i wszystko wskazuje na to ze wkrótce będzie. Jednak maluch powinien przez 10 dni miec kwarantannę. Od momentu jak został sam głośno płacze zamknięty, Piguła jako dobra samarytanka mu wtóruje. Obawiam się, że zaraz zwariujemy, szczególnie z niewyspania. Czy byłby jakiś domek tymczasowy na max 2 tygodnie? domek bez kotów jak domku nie znajdziemy a maluch bedzie zdrowy to go zabierzemy do naszego stada i będziemy szukac dalej.


Ewa my nie mamy niezakoconych tymczasów :( Jedyny wolny tymczas jest u teresy ale to klatka w garażu,więc nie wiem czy bedzie to dobre rozwiazanie :?

Marta trzymam kciuki za Peję :ok: To piękny i lagodny kocurek zasługuje na dobry dom.Ja (tak jak rozmawiałysmy)wrzuciłabym go na antybiotyk i dopiero później jak nie pomoze leciała do weta.Kot ma apetyt nie ma biegunek ,więc moze to być infekcja górnych dróg oddechowych.

Porobiłam ogłoszenia na ale gratce i papierówki dla Baśki i Moniki są na kociarni (Dorotka dostarczyła)

Dziś do adopcji pojechały trzy kociaki z tymczasu od martyny do adopcji został ten 4 mies biało-bury kocurek
Obrazek
Dziewczyny ktore chodzą na kociarnię.Izolujcie proszę Ramzesa i Zdziska tzn ranny dyżur zmienia chłopaków.Jezeli Ramzes rano siedzi w boksie to wsadzamy tam Zdziśka a Ramzesa puszczamy i tak robimy codziennie rano.Chlopaki niecierpią się i walczą o terytorium ,bardziej agresywny jest Ramzes,bo Zdzisiu to taka ciapa :roll:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie sty 03, 2010 20:20 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

mar_tika pisze:Dziś do adopcji pojechały trzy kociaki z tymczasu od martyny do adopcji został ten 4 mies biało-bury kocurek
Obrazek

śliczności ...
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 03, 2010 21:46 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

Filomen pisze:mam ogromną prośbę, szukamy domu dla brata Dieselka, i wszystko wskazuje na to ze wkrótce będzie. Jednak maluch powinien przez 10 dni miec kwarantannę. Od momentu jak został sam głośno płacze zamknięty, Piguła jako dobra samarytanka mu wtóruje. Obawiam się, że zaraz zwariujemy, szczególnie z niewyspania. Czy byłby jakiś domek tymczasowy na max 2 tygodnie? domek bez kotów jak domku nie znajdziemy a maluch bedzie zdrowy to go zabierzemy do naszego stada i będziemy szukac dalej.


co to za kociak???
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon sty 04, 2010 8:57 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

Witm w Nowym Roku.
Po długiej przerwie od neta nie chce sie czasami czytać tych złych wieści i dywagacji co by było gdyby było.
Ja to mam głęboko w ......... nosie :lol: te dywagacje oczywiście i dalej bedę robić swoje.
Jeden czy dwa czy 100 kotów uratujemy ile się da i o to chodzi,
a dyskutantów malkontentów odsyłamy do schronu może będą mieli cywilną odwagę spojrzeć kociakom w oczy - chociaż wątpię.
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 04, 2010 9:41 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

Zrobiłam moje rozliczenie z pieniędzy które do mnie wpłynęły do końca roku 2009, na dzień dzisiejszy u mnie zostało 100zł.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 04, 2010 11:05 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

Alfik i Pysia przypominają się domkom że wyczekuja na ten jeden jedyny w DT u Doroty
Obrazek
A i Alfik Przybija piątke wszystkim kociopomagaczom (szczególnie dla Pawła :wink: )
Obrazek
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 04, 2010 11:09 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

Dorota Wojciechowska pisze:Obrazek

łapa cudna ,a jaka różowiutka :mrgreen:
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon sty 04, 2010 12:15 Re: Sosnowiec -kociaczki- biedaczki czekają na pomoc , DT

ale fajnie śpią :)
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 04, 2010 13:29 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

MartynaP pisze:
Filomen pisze:mam ogromną prośbę, szukamy domu dla brata Dieselka, i wszystko wskazuje na to ze wkrótce będzie. Jednak maluch powinien przez 10 dni miec kwarantannę. Od momentu jak został sam głośno płacze zamknięty, Piguła jako dobra samarytanka mu wtóruje. Obawiam się, że zaraz zwariujemy, szczególnie z niewyspania. Czy byłby jakiś domek tymczasowy na max 2 tygodnie? domek bez kotów jak domku nie znajdziemy a maluch bedzie zdrowy to go zabierzemy do naszego stada i będziemy szukac dalej.


co to za kociak???


to ok. 4 miesieczny elegancki czarny szronik w białych skarpetach i z białymi wąsami. Ma ADHD i wszedzie go pełno. Mój apel stracił na aktualnosci, bo wypuscilismy go do reszty towarzystwa bo nie dało się wytrzymać z dwoma wrzeszczącymi kotami :evil:
teraz trzymamy kciuki zeby nie miał FIPa i zeby reszta sie nie zaraziła. Piguła chodzi za nim krok w krok i mu matkuje.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pon sty 04, 2010 16:36 Re: Sosnowiec -kociaczki- biedaczki czekają na pomoc , DT

:mrgreen:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon sty 04, 2010 18:31 Re: Sosnowiec -kociaczki- biedaczki czekają na pomoc , DT

to pierwsze zdjęcie jest super :ryk:Pysia na oklep śpi na Alfiku :ryk:

Na stronie schroniskowej powoli pojawiają się ogłoszenia naszych kociaków.Nie dziwcie się prosze jezeli będą do was dzwonić ludzie w sprawie kotów oddanych do schroniska.Z reguły dzwonią z pytaniami typu:a jak kotek czuje się w schronisku itp...

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pon sty 04, 2010 20:08 Re: Sosnowiec -kociaczki- biedaczki czekają na pomoc , DT

mar_tika pisze:Na stronie schroniskowej powoli pojawiają się ogłoszenia naszych kociaków

Nie bardzo rozumiem kto uzupełnia stronę schroniska i skąd wiedzą jakie koty wyadoptowaliśmy itd?????

Byłam na ich stronie przed chwilą i zastanawia mnie dlaczego w zakładce "ODESZŁY" są tylko zdjęcia psów, ciekawe czemu nie ma żadnego zdjęcia kota który tam odszedł np tego martwego któremu Teresa zrobiła zdjęcie w koszyku :evil: jakaś pomyłka jest :twisted:
W ogóle artykół - podziękowanie na stronie głównej to chyba jakaś kpina cytuje:

"...pomogli mi gdy przywiozłam do Schroniska bardzo chorego kota, który leżał umierając na ulicy (...) , pomimo że po kilku tygodniach zmarł (był zbyt chory, żeby przeżyć pomimo intensywnego leczenia) miał godną śmierć i czułą opiekę...."

Jakiego leczenia?? Jaka czuła opieka?? Godna śmierć ?? - normalnie można boki zrywać, aż szlag człowieka trafia jak czyta takie brednie :twisted: :twisted:
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 159 gości