
Moje kocie dziecko, 8tygodniowy brzdąc, pojechał do Wawy o 4 na ranem. Oj, jak on miaukolił w tym transporterze. Serce krajało mi się na kawałki. Już za nim tęsknie


Ale jest dobrze już, śpi w podróży i się już nie stresuje tak.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
raiya pisze:Za zdrówko![]()
No i ten... myślę, że mogę już to powiedziec głośno... Co prawda warunki u mnie w związku ze studiami, pracą i wyjazdami będą trudne, ale doszłam do porozumienia z rodzicami, że w razie problemów czy naszych wyjazdów kociaki będą mogły zostawać u nich (a na krotsze wyprawy po prostu zostawię 2 kuwety i suchą karmę) no i... w związku z naszym totalnym zakochaniem w trójce maluchów, która do nas trafiła a DT w czerwcu i ich ogromnym przywiązaniem do siebie- wszystkie 3 zostają u nas na DS
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 104 gości