



generalnie panny najchętniej spędzałyby cały wolny czas na człowieku. No Tri chwilowo przerzuciła się na moje kastraty.
Moderator: Estraven
Jagooda pisze:Ja też deklarowałam, żę mogę być przy wyłapaniu ich i żę je zawiozę do lecznicy i potem odbiorę i spowrotem wypuszczę, chodzi tylko o złapanie i o sterylkę.
Jagooda pisze:OKI wieczorem to nie wiem. Są prawie codziennie po 16 a i w ciągu dnia też, więc podejrzewam że i wieczorami też.
OKI pisze:Problem w tym, że doświadczeni łapacze, to Aleby i jopop - mają kolejkę zabukowaną na rok z okładem pewnie![]()
Ale jeśli koty takie, jak mówisz, to niedoświadczony łapacz po instrukcjach doświadczonego sam sobie poradzi![]()
I zacznie nabierać doświadczenia
Jagooda pisze:OKI pisze:Problem w tym, że doświadczeni łapacze, to Aleby i jopop - mają kolejkę zabukowaną na rok z okładem pewnie![]()
Ale jeśli koty takie, jak mówisz, to niedoświadczony łapacz po instrukcjach doświadczonego sam sobie poradzi![]()
I zacznie nabierać doświadczenia
wyczuwam jakąś aluzję...
Jagooda pisze:W porównaniu z łapankami o których czytałam - wielogodzinne, nocne, to te koty są jak podane na tacy
Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka, kota_brytyjka i 80 gości