Oj Kaśka, nie nakręcaj się już. To, że gdzieś kiedyś powiedziała, że kotka jest jej o niczym nie świadczy.
Moje też nie są ogłaszane, jak się do tego zabiorę, to będą. Już jestem beee?
Tyle czasu siedziały u niej, ponieważ były chore, a kto miał kontakt z kociakami z Serocka, ten wie jak ciężko się leczą.
Twoje teksty z Niebieskim, są ciosem poniżej pasa, nie znasz historii, nie byłaś przy tym, ale Twoja wyobraźnia kreuje scenariusze, które mniemam by Cię uszczęśliwiły. Niebieski umarł na FIV. Przeżywałaś ze swoim kotem kiedyś tę chorobę?
Ja tak, Tobie tego nie życzę
To tak jakbyś powiedziała, że koty które ostatnio umarły u mnie w domu, to także przez moją niefrasobliwość i nieodpowiedzialność?!
Jeśli zachciałabyś z nami współpracować sytuację można w prosty sposób rozwiązać, koty do lecznicy będzie woził ktoś inny.
I proszę skończy temat Agis.
Skupmy się na pomocy i organizacji DT dla kociaków z lecznicy.
Moja propozycja jest taka.
Biorę kociaki jeśli ktoś przejmie moje dwa tymczasowe kocury.