Podsumowując moje obecne kocie zasoby - do adopcji mam:
Molly - kocia matka polka przygarniająca wszystkie maluchy. Duże toleruje średnio lub wcale. Nadaje się do domu jako jedynaczka lub można ją połączyć z jakimś maluszkiem. Obecnie w wieku ok. 2 lata. Odrobaczona i wysterylizowana. Spokojna, grzeczna i gadająco-tuląca się do człowieka:)

Rupert jest kotem pełnym sprzeczności... z jednej strony gdy się do niego szybko podejdzie - ucieka i patrzy na człowieka zza najbliższego mebla swoimi wielkimi zdziwionymi oczami:) (spojrzenie kota ze Shreka ma opanowane do perfekcji:)), a z drugiej co rano pcha się do łóżka i przepięknie mruczy zachęcając do mizianek oraz pierwszy wita człowieka w domu...
Głaskanie tego kociaka to sama przyjemność, bo Ruperto ma fantastyczną w dotyku aksamitną sierść:)Ruperto jest kotem zabawnym:) - nie tylko nietypowo mruczy, ale miziany zaczyna... fikać koziołki:)
Zdecydowanie jest kotem domowników, w stosunku do obcych jest nieśmiały i wychodzi ich obejrzeć dopiero po dłuższej chwili:) Domownikom pozwala na niemal wszystko i okazuje całą kocią miłość:)
Rupercik bardzo dobrze czuje się w towarzystwie innych kotów - jest w stosunku do nich bardzo przyjazny i chętnie zaczepia je w celu sprowokowania zabaw.Z racji tego, że Rupert uwielbia inne koty - wykluczam adopcję Ruperta do domu, gdzie będzie jedynakiem.
Obecnie ma ciut ponad rok. Oczywiście odrobaczany, szczepiony i wykastrowany.
