Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 08, 2011 14:48 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

iza71koty pisze:Ale folii już sie nie kupi na metry i trzeba kupić całą rolkę folii czarnej grubej budowlanej za prawie 100zł.Zwykłe worki na śmieci odpadają.Nie wytrzymują.Rwa się, przepuszczają.Są za cienkie.


to prawda na wszystkim się nie zaoszczędzi, a jak się robi to trzeba porządnie by praca i pieniądze nie poszły na marne
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 08, 2011 14:49 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

lula11 pisze:iza71koty - mam pytanie odnośnie budek styropianowych dla kotów. Czy można u Ciebie zamówić taką, czy może podpowiesz jak ją zrobić? Potrzebna jest tak budka dla 4 kociaków, ale nie może być zbyt szeroka, bo nie mam zbyt dużo miejsca. Mogę Cię prosić o info.
Dzięki z góry :)


na zaprzyjaźnionym wątku też już był opisany proces powstawania budek, więc warto poczytać

viewtopic.php?f=1&t=125628&start=510
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 08, 2011 15:14 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

skarbonka pisze:
lula11 pisze:iza71koty - mam pytanie odnośnie budek styropianowych dla kotów. Czy można u Ciebie zamówić taką, czy może podpowiesz jak ją zrobić? Potrzebna jest tak budka dla 4 kociaków, ale nie może być zbyt szeroka, bo nie mam zbyt dużo miejsca. Mogę Cię prosić o info.
Dzięki z góry :)


na zaprzyjaźnionym wątku też już był opisany proces powstawania budek, więc warto poczytać

viewtopic.php?f=1&t=125628&start=510


Dziękuję że znalazłaś. :D

Tak te budki spokojnie wytrzymują lata o ile nie zostaną zdewastowane.Te z tamtego roku wygladają prawie jak nowe.Są mocne, wytrzymałe, cieplutkie.Dobrze podklejone taśmą.Nic się nie dzieje.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 08, 2011 15:35 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Monika_Wolska pisze:Chciałam Wam podziękować za porady w związku z poszukiwaniem domu dla Szaraczka. Wykupiłam pakiet ogłoszeń u CatAngel i ... zadziałało. W sobotę zawiozłam go do nowego domu - aż do Olsztyna. Ma swoją Rodzinkę, Domek oraz osobistą Jamniczkę. Bardzo szybko się zaaklimatyzował - mizia się, korzysta z kuwetki, je i pięknie pozuje do zdjęć. Nie spędzi kolejnej zimy na śniegu. Jeszcze raz dziękuję.


cieszymy się bardzo, że kocurek znalazł domek :kotek: :ok:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 08, 2011 21:36 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

No Trusia dzisiaj dała ciała. :| Wybiegła wprost pod jadący samochód.Jak jej sie udało przeżyć i przebiec nie mam pojęcia. :roll: Fakt faktem ze o dziwo wyszła z tego bez szwanku i kiedy juz do niej dotarłam besztając ją niemiłosiernie :| zrobila baranka jak zwykle.Ta kotka jest tak bezstresowa, ze czasem mnie przeraża jej lekkomyślność i najgorsze jest to że mam świadomosć, że to sie kiedyś dla niej żle skończy. :| U mnie jest trasa szybkiego ruchu.Gdyby z naprzeciwka również jechał samochód nie miałaby żadnych szans. :| Jakimś cudem dostała się miedzy koła pędzącego samochodu wybiegajac nagle tuz za moimi plecami.Ja sie zatrzymałam przy krawężniku i wtedy ją zobaczyłam że wybiega wprost pod pędzące auto.Odwróciłam wzrok bo serce mi zamarło. A ona chyba jakos zygzakiem umknęła najazdowi kół.Nie wiem.Tak czy inaczej to było okropne. :| Kiedy juz przyszłam zobaczyłam na miejscu miskę pełną jedzenia.To jest najgorsze w niej ,że ona wybiega sobie do mnie, bo wie ze ja tam mieszkam.Siedzi często na winklu i obserwuje.Jak wracam z miasta, Teczy, skądkolwiek i przebiega na moja stronę, mimo ze juz dawno pora jej karmienia minęła a jedzenie leży w miskach.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 08, 2011 21:43 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

... bo Cię kocha ....
:)

ja1

 
Posty: 599
Od: Czw cze 16, 2011 21:37
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 08, 2011 21:45 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Najgorsze jest to że to nie jedyny kot który tak robi.Nie ukrywam ze kosztuje mnie to mase nerwów i stresu.Czasem wychodzę z klatki i muszę sie cofnąć bo widzę na przeciwnej stronie krawężnika kota, który usiłuje przejść.Wiem ze jak wyjde to na bank przebiegnie.Takie cyrki robi mi od kilku dni Szaruś.To zupełnie nie jego teren bo sie przeniósł.Raz przeszedł do mnie i zobaczył ze sa budki, jedzenie wejscie do komórki wyciete.Ja nie mam nic przeciwko ale niech sie sprecyzuje po której stronie mieszka.Bo takie wedrówki kilka razy dziennie a zwłaszcza w godzinach szczytu moga sie żle skonczyc.Poza tym na podwórku jest Bartuś wiec Szaruś mógłby sobie odpuścić.Ma kilka budek na drugiej stronie.Dość dobry rozległy teren zielony.

Kiedy jednak taki numer zrobiła mi Gabi która karmie tam gdzie Honoratkę nie mogłam juz zupełnie wyjść z podziwu.To ze Gabi sie przeniosła bo odkryła skad przychodzę to wiem od kilku dni.To ze przychodzi jeść tam gdzie Biedronki a nawet jeszcze blizej, czyli tam gdzie Fido ,też mi zupełnie nie przeszkadza.Ale kiedy wracam z karmienia, zostawiłam sporo jedzenia na zapas ide specjalnie okrężną droga a ona z daleka juz mnie widzi na podwórku i przebiega sobie ulice, ot tak zeby sobie popatrzeć na nowy teren ,to juz jest przesada.Za chwilkę miałam jechać na Tęcze.Zamiast tego czekałam aż w koncu ruch na ulicy choć na moment ucichnie ,zeby ja przeprowadzić.To dziki kot.Na recę jej nie wezmę nie przeniosę.Ktokolwiek mógł wyjść z klatki a ona sie wystraszyc i wybiec na ulicę prosto pod samochód.Musiałam nieżle sie nagimnastykować zeby ja wypłoszyć w miare szybko ,aby przebiegła ulice na właściwa sobie stronę.Kupę nerwów mnie to kosztowało zupełnie niepotrzebnie.Nie mogłam odjechać i sie zastanawiać co zobaczę na jezdni kiedy wróce.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 08, 2011 21:52 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

ja1 pisze:... bo Cię kocha ....
:)


Wolałabym żeby mnie nie kochała, jeśli ma to robić w taki sposób. :roll: Wystarczająco już dużo kotów zbierałam z ulicy. :| Przedostatniego czyli Wacusia nawet nie mogłam i nie miałam sił, w takim był stanie. :| Dobrze że Maż akurat był w domu.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 08, 2011 22:21 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Takie eksponowanie miłości, co najmniej przez powiedzmy co trzeciego kota w stadzie, jest w stanie dziennie tam zmęczyć, że ręce opadają.Juz kiedyś o tym pisałam.Jeden chce pokazać to, drugi tamto.Trzeci pomarudzić.Czwarty mi pokazuje jaki jest waleczny i że zaraz komuś przywali.Piąty jaki odważny i wybiega wprost na człowieka z psem bez smyczy.Czasem nie odzywam sie do kotów, nakładam jedzenie i tylko im mówię żeby mi dały dzisiaj święty spokój ,bo nie chce niczego słuchać.Serio ,to trudno może sobie wyobrazić, ale bardzo potrafią zmęczyć psychicznie człowieka.Dzisiaj w akcie takiej miłości Ogonek ugryzł mnie w palec lewej ręki.Nakładałam jedzenie a on biegał w kółko.W końcu stanął i mnie dziabnął.Ot tak sobie dla rozrywki ,bo przecież nie po to żeby zjeść.Jedzenie leżało obok.Dobrze ze miałam rękawiczki.Prawa ręka juz jest załatwiona i niewiele mogę nią robić.Dzisiaj prawie wyłam z bólu jak niosłam zakupy.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 08, 2011 22:26 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Kurcze, no to faktycznie niebezpieczna rzecz, że tak przelatują przez jezdnię. Koty mają ten feler, że zamiast uciekać przed samochodem, bardzo często stają i się najeżają, a wtedy amen... :?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 08, 2011 22:35 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Problem u kotów wolnożyjacych jest dosć złożony w tej kwestii.Przede wszystkim na mojej ulicy zginęło już mase kotów.To trasa szybkiego ruchu a dziki kot mający nawet ogromne zaufanie do mnie, nie zawsze jest w stanie zrozumieć ryzyko.Takim ryzykiem jest każda inna obca osoba której kot nie zna.Takie ryzyko stanowi pies.A nawet jakiś momentalny hałas.Głośno zamknięte dzwi od samochodu, gdzieś zaparkowanego w pobliżu.Kot działa na zasadzie impulsu.To ogromne ryzyko.Co prawda kieruje sie instynktem, ale to często nie wystarcza.Rozpracowałam jak koty przechodzą ulice.Sa takie które robia to bardzo szybko sprintem.Są i takie które podchodzą pod sam krawężnik i nasłuchują czy jest w miare cicho.Czasem sama to praktykuję, kiedy nie chce mi sie odwracać głowy w prawo i lewo.Sa też koty które nie znaja jeszcze dobrze terenu lub tez często i szybko sie płoszą i wybiegają bardzo gwałtownie, znienacka nie bacząc na niebezpieczeństwo.Takich kotów ginie najwiecej. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 08, 2011 22:44 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Codziennie zostawiam tam gdzie karmiłam Martinka ,jedzenie dla Lisiczki.Jadła zawsze tam gdzie on.Jakiś czas temu rozsypałam makę wokół talerzyka z jedzeniem, bo chciałam zobaczyć jakie zwierzę to zjada.Nie wierzę w to że Lisiczka żyje, chociaż bardzo chce.Jak również w to że żyje Kicia Arlekin.Chociaż tak pragnę ją zobaczyć.
Dzisiaj odkryłam że nie ma Czarnej kici na Tęczy juz drugi dzień.jedzenie nie zostało zjedzone.Co gorsze kocyk po jednej stronie sypialni był wywleczony z budki.Nie wiem co mam myśleć.Aż się boję mysleć.Musze tam podjechać w ciągu dnia i sie dokładniej rozejrzeć.

A ta mąka wokół talerzyka też zotała zjedzona.Myślę ze to jakaś kuna tam je.Lis brudzi bardziej.Dziki brudzą fatalnie a jest wyjedzone zawsze na czysto i żadnych śladów.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lis 09, 2011 10:22 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

czytam i włos mi się jeży :?
biedna Trusia i biedna Iza :|
ja nie wyobrażam sobie jaki musisz codziennie przeżywać stres przez te kocie przeloty przez jezdnię :(
gdyby te koty wiedziały czym to grozi, ehh..
dobrze, że Trusi się udało wyjść bez szwanku, lecz wczoraj kotu nieopodal mojego domu niestety nie..
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 09, 2011 10:27 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Kurcze. :( Współczuję Aniu. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lis 09, 2011 10:36 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Chciałam Gorąco podziękować Wszystkim Opiekunom Wirtualnym :1luvu: za pamięć o kotkach. :1luvu: Pomoc i Wsparcie. :1luvu: :D :1luvu: To dla nas bardzo ważne.
Dla Taizu :1luvu: i Serum :1luvu: że bardzo bardzo nam pomogły w tych trudnych dniach. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 254 gości