Quanifen jest gorzki. Tylko pakowany prosto do gardła jest zjadany.
Samokwy jest Exitel:
https://www.scanvet.pl/en/offer/veterin ... d,147.html i koty dość często same go wsuwają. Działa na tasiemca. Przy czym jego nie stosuje się w schematach, które opierają się na kilkudniowym powtarzaniu. Jego podaje się raz, przerwa ok. dwa tygodnie i drugi raz.
Jak walczyłam z wracającymi glistami u jednego kota to na zmianę szedł Quanifen kilka dni, potem Exitel raz, potem znów Quanifen kilka dni, a na koniec znów Exitel raz. Inną metodę dla glist podawała swego czasu mimbla i to był jeszcze dłuższy schemat. Przy czym to tak na marginesie, bo Ciebie dotyczy tasiemiec. Tak więc Exitel raz.
Tasiemca przenoszą przede wszystkim pchły, więc warto powalczyć z nimi np. za pomocą smakowego Credelio.
Popieram izka53 - nastawiałabym się na uśpienie.