Czarne Diabły Tasmańskie VIII - życie codzienne DT i śmierć

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 06, 2016 21:51 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Dąbrówka w DS!

Grubej raczej nic, jest po prostu mega-tłusta :lol: . Wetka sama nie wierzyła, ze nie widzi ciąży :lol: bo powinna się do rodzenia zabierać tak na oko. Poza tłustością jest też wrzaskliwa :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie mar 06, 2016 22:31 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Dąbrówka w DS!

dobrze że nie ciąża tylko wrzaskliwa z natury :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56052
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon mar 07, 2016 21:14 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Dąbrówka w DS!

Wymowna dziewczynka :lol: , ale paniki narobiła swoją cesarską posturą :mrgreen:
Niejaki Frędzel ma się nieźle, choć wygląda jak wygląda. Apetyt ma :ok: , powarkuje na wścibskie gnoje. Jak go zmotywowałam kroplówką, to się grzecznie zsiusiał. Pfff, świeży kocur :roll: . W nagrodę dostał druga kolację. Aż się boję, co wyprodukuje w nocy :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto mar 08, 2016 5:35 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Dąbrówka w DS!

Frędzel jest zaradnym chłopcem :mrgreen: . Ponieważ w nocy obsługa nie reagowała na dzwonek, wciągnął sobie do klatki dodatkowy kocyk :lol: Pędzlował podwójną kolacje i wyraźnie pracuje nad podwójnym śniadaniem 8)
Rzeźbiareczka też nabrała humoru i wygląda na bawiące się dzieci zamiast na nie syczeć :wink:
Luka prawdopodobnie wraca dziś do karmicielki, więc Frędzel dostanie większe lokum :mrgreen:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto mar 08, 2016 6:50 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Dąbrówka w DS!

Dzielne pingwinisko :mrgreen:
Za dziewczyny :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto mar 08, 2016 21:30 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Dąbrówka w DS!

Dzień Kobiet.
W sumie miłe święto. Ma smutną genezę i może niechcący przypomina, że w kwestii równości mamy jeszcze trochę do zrobienia, ale jest to jest. W pracy dostałyśmy róże i buziaki :wink: od Panów. Potem część poszła na koncert a część do domów, za zgodą Szefów :twisted: . To był fajne, bo pojechałam do drugiej pracy.
W drugiej pracy trochę się zasiedziałam i zamiast być ok 17 w domu to przed 17 wyszłam. Dobra, jakoś zepnę. Dojechałam do domu, spakowałam Piotrowi :1luvu: Lukę i dowieźliśmy ją karmicielce. Przy okazji spróbowaliśmy zgarnąć drugą kotkę, ostatnio się nie dała, za to mnie sprała. Po trzech rundach i prawie zawale Pani twierdzącej, ze to młody i kot i na pewno nie potrzebuje badań - jest! Taktyka dużego transportera była skuteczna.
Hm, zaraz mam PA ale może zdążymy do lecznicy. O dziwo nie było kolejki a był mój ulubiony Doktor Od Dzików :mrgreen: . Dzikiwalczącykot na stole siedzi jak trusia. Drogi oddechowe czyste, za to zęby :strach: do roboty. Nie ma co, trzeba robić działać. Kotka jadła, wiec krew do pobrania za kilak godzin. Doktor cudem wciska ją na jutro na sanację i liczmy z niepokojem, kiedy pobrać krew, żeby wyniki były przed narkozą. Powinno się udać :ok: , awanturnica zostaje w lecznicy. Pani dla odmiany zeznaje, ze ten młody kot jest u niej od 7 lat :? , to by już do zębów pasowało.
Piotr mnie podwozi, wiec w domu jestem kilka minut przez PA. Mióóód, ten aromat świeżego kocura ... no trudno, tłumaczę sytuację i rozmawiamy.
Młody Pan chciałby mieć kota, trochę wie, skłonny do zdobywania wiedzy. Sugeruję dorosłego ale Pan zakochuje się w Dyńku i rzadko widuję u mężczyzny taki wzrok :wink: . Decyduję się powierzyć go Panu i umawiamy się na jutro. Pan chciał jeszcze dziś, ale ja wysiadłam - rano do pracy.
Potem tylko zastrzyk i kroplówka dla Frędzla, sprzątnąć klatkę po Luce, przenieść Frędzla, sprzątnąć klatkę Frędzla, posprzątać Rzeźbiarce. sprzątnąć Frędzlowi, bo kroplówka podziałała. Podać wszystkim mokre. Za chwilę pewnie podać druga kolację Frędzlowi, który cieszy się przywilejami rekonwalescenta :twisted: W międzyczasie wstawić pranie, bo Zidane zakomunikował co myśli o Frędzlu.
A dziś dopiero wtorek ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw mar 10, 2016 5:40 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Dąbrówka w DS!

Kolejny pracowity dzień ... adopcja nie doszła do skutku i mam obawy, czy w ogóle dojdzie :? . Dyniek się nie przejął :twisted:
Dziś wraca do siebie Rzeźbiareczka, słodka, kochana kicia po sterylce. Ładnie się goi, mruczy, ociera - dobrze, ze ma gdzie wracać :wink:
Frędzel zaczyna mnie osykiwać - nie wiem, czy go drapię tam gdzie boli, czy rogi mu rosną.Może dziś znajdę chwilę, żeby to zbadać :wink:
Przyjechała też kotka po sanacji jamy ustnej, półdzika (ta łapana za drugim podejściem), na obserwację. Na razie jest osowiała tylko nie wiem, czy z powodu narkozy czy klatki. Tak czy siak nie puszczę jej, dopóki nie opróżni michy i nie napełni kuwety :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw mar 10, 2016 21:50 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Dąbrówka w DS!

Ciężki ten tydzień :(
Rzeźbiareczka, słodki rozkoszne dziecko rozpruła się :( , i to chyba dziś, w dniu wyjazdu. Oczywiście pojechała, do weta, dostałą kubrak, leki i tydzień odsiadki :( . Dziękuję Zuzie, która obleciała z kicią weta :oops: . Ja w tym czasie ogarniałam Frędzla - nie jest za fajnie, łapki cały czas zaognione, płacze i protestuje przy przemywaniu :(
Kotka po sanacji wybudziła się i jest WŚCIEKŁA. Rzuca się na pręty jak widzi rękę. Wrzeszczy wniebogłosy :? . Siknęła z takim rozmachem, że obsiusiała sobie posłanki i stół dookoła. Stół wytarłam, posłanko zostało, nie chcę je aż tak stresować, szaleje jak się na nią patrzy :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob mar 12, 2016 22:54 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Dąbrówka w DS!

Prosimy o :ok: , Dyniek pojechał do nowego domu! Oby się nie rozkichał ze stresu i wszystko ułożyło się szczęśliwie :ok:
Dzięki pomocy Wujka Piotra Wściekła wróciła dziś do swojej opiekunki :1luvu: . To był miły moment :twisted: . Frędzel zaliczył wizytę kontrolną i dostał pochwałę :wink: , łapki sa lepsze i strupków na kocie mniej - goi się. W uznaniu zasług dostał budkę do klatki, którą natychmiast wypełnił sobą :lol:
Rzeźbiareczka goi się, z ranki trochę się sączy ale jest płytsza. Ona dostała oponkę i jest bardzo zadowolona.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob mar 12, 2016 23:27 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Dąbrówka w DS!

:ok: :ok: :ok: :ok: za wszystkie w/w kociaste :201461

ZuzCat

 
Posty: 1325
Od: Pon sie 23, 2010 11:15


Post » Sob mar 12, 2016 23:36 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Dąbrówka w DS!

Prawie :mrgreen:
Cukinia jeszcze :wink: a w zasadzie tylko :wink: . Frędzel jest prawdopodobnie przejazdem wydłużonym leczeniem a Rzeźbiareczka na rekonwalescencji więc nie są to pełnopyszczne tymczasy :mrgreen:
No, na przykład jako ozdrowieńcy dostają mokre 2 razy dziennie :P

Pierwszą stronę aktualizuję, jutro w planach dzień administracyjny :oops:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa


Post » Wto mar 15, 2016 21:56 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Dąbrówka w DS!

Plany, jak to zwykle bywa ....
Byłam wczoraj u Dyńka, radzą sobie :D . Mały panoszy się po domu, Pan przejęty, łóżka nie ścieli bo mały lubi wałkować się po kołdrze. Królewicz każe się namawiać do jedzenia i nie ma ochoty na suche :roll: , więc Pan już siedzi po pazurkiem i ani zipnie :twisted:
Rudzielec Fox, który był u mnie jesienią kilka dni dzięki Mania2 ma swój dom i swoich ludzi do rządzenia :)
Dzięki Iwonie66 koty miały dziś mięso na kolację :1luvu: . Frędzel poradził sobie tak ładnie, że dostał dokładkę saszetki :mrgreen: . Posiedział na kolankach, ale ze schowanym pyszczkiem, niezbyt zadowolony. Rzeźbiareczka świruje z nudów, na szczęscie brzuszek się goi. Jutro muszę jej zdjąć kaftanik, żeby zobaczyć, czy się nie popruje od nowa.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie mar 20, 2016 20:44 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VIII - Dyniek w DS!

O rety, kolejny tydzień się kończy a ledwo co się zaczynał :lol:
Dyniek się rządzi u nowego Taty Obrazek
Dzięki Mania2 na swoje pojechał Melon i Malachit :1luvu:
Rzeźbiareczka wróciła do siebie, za zgodą weterynarzy
Obrazek Obrazek
Wczoraj Iwona66 odebrała biednego rekonwalescenta Frędzla :twisted: . Z trudem wyjęłam go z klatki :P , poprawił się chłopak :wink: .
Obrazek
Ponieważ Cukinia dołączyła do swego brata Kabaczka u Mania2 mamy chwilo pustkę i CDT delektują się mną na wyłączność :1luvu:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jachu81, Majestic-12 [Bot] i 206 gości