Cześć Cioteczki!

Ale sobie pospaliśmy
Maluchom jeszcze mało i sobie drzemią.
Za to Pumo rozpoczął już poranną sesję
Za oknem nieśmiało wychodzi słoneczko, może trochę dziś z nami pobędzie.
Zrobiło się chłodniej, ale narazie jeszcze da się wytrzymać, nie to co tydzień temu.
Co do okłaczania, postanowiłam że karma typu hairball zostaje wprowadzona do jadłospisu kociastych na stałe.
Plus w rezerwie pasta Gimpet (Bezo faktycznie za droga). Futra linieją tak koszmarnie, że strach się bać
Lecę nakarmić towarzystwo, bo za chwilę uszy mi zwiędną - Pumek drze japę jak opętany
Pozdrawiamy cieplutko!
