Miał wypadek, Zawada u nas - PRZEZNACZENIE

[jopop]

[pixie65]

Haloooo, Zawado - jak Twoje zdrowie i apetyt

[barba50]

Haloooo, Zawado - jak Twoje zdrowie i apetyt

Dziwnie czy może raczej średnio, już sama nie wiem jak to napisać
Są chwile, że zupełnie dobrze, chociaż apetyt znów sklęsł, nawet ryba nie jest już atrakcją, miśkowaty jest cały czas, ale niepokoją mnie dwie sprawy. Na łepku zrobiła mu się między okiem i uchem jakaś niewielka ranka, widać krew /zadrapanie? ropień?/, poza tym pod obu oczami w kierunku nosa zrobiły mu się takie ślady tak jakby po łzach, prawie bez futerka. Nie mam pojęcia co to jest. Przecież krople zapuszczane do oczu nie mogą czegoś takiego robić
A wczoraj przyszedł do męża i Gucia, ułożył się tyłeczkiem przy tyłeczku Gucia i tak sobie we trójkę polegiwali

[pixie65]

Ojej...może go swędziało i się dość energicznie podrapał...?
A jakie krople dostaje Zawada?

[barba50]

Dostaje Difadol i Tobrexan. Chyba standard.

Dzisiaj znowu nie je. Chociaż do miski podchodził, próbował jeść, chyba mu słabo idzie przez szczękę, bo namoczyłam chrupki, które wcześniej starał się chrupać.
Znowu siedzi pod schodami, a to nie jest dobrze

A o tych zmianach skórnych rozmawiałam z A59 czy nie jest to jakaś alergia pokarmowa Np. na rybę Nie wiem

Pewnie zapakuję po południu misiaka do auta i pojedziemy do Nadwornego

[barba50]

Już nie czekamy Nie ma na co Nie je, widać, że go szczęka boli, pysia nie zamyka, ciurkiem na podłogę leci ślina.
Strasznie się boję, ale jeśli się nie zdecydujemy na operację kot nie da rady funkcjonować. Były brane pod uwagę różne opcje "korekty" szczęki. Podpiłowanie lub wręcz usunięcie dolnych kłów /opierają się i ranią górne dziąsła/ nie jest dobrym rozwiązaniem, bo i tak trzeba usunąć resztki górnych kłów połamanych w czasie wypadku, a szczęka złożona jest źle /jest przekoszona/ i to też stanowić może dyskomfort. Jedyna słuszna decyzja to rozcięcie szczęki i złożenie /poprawne/ ponownie.
Zrobiliśmy dzisiaj badanie krwi. Jutro przed operacją będą wyniki.
Jakby tego wszystkiego było mało to po antybiotyku i sterydzie spadła mu odporność i te zmiany skórne to nic innego jak grzyb.

Bardzo prosimy o kciuki jutro od 12-tej.

[Aleksandra59]

Basiu - kciuki są przez cały czas, a jutro o 12-tej będą zwiększone na maxa

A z tą grzybicą to już tak na bank Tak się tej diagnozy bałam, ale tak jak Ci mówiłam Allan miał dokładnie takie same objawy grzybiczne

Zawado, chłopie trzymaj się

[Pipsi]

Kciuki
Basiu, będzie dobrze, na pewno

[Iburg]

Dopiero teraz poczytałam cały watek Zawady. Dołączam sie do trzymających kciuki

[Amica]

I ja się przyłączam z kciukami

[kirke18]

I ja

[pixie65]

Bardzo prosimy o kciuki jutro od 12-tej.

ranyboskie...szukam wątku i nowych wiadomości a tu taki klops.....

No to skupiamy się i mocno, mocno zaciskamy kciuki i pazury :ok:

[Pipsi]

I co? Wiadomo już cos?

[Aleksandra59]

Zawada został w lecznicy. Basia ma sie po Zawadę zjawić nie wcześniej niż o 16. Zatem wieści będą najwcześniej ok 17.
Kciuki nadal potrzebna

[Pipsi]

To kciuki wielkie