anita5 pisze:Dziś zajmujemy się od rana jedzeniem i... ględzeniem. Tak, on coś tam sobie pomrukuje pod noskiem, jak przychodzę. W stylu: Babo, kurka, ja tu czekam, a ty gdzieś łazisz, weź no, rusz no się, i daj coś na ząb.![]()



Ode mnie też go wymiziaj...