Babcia Tekla - przeszła za Tęczowy Most :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 03, 2009 11:09

catalina pisze:Marcela, dowiedziałam sie, ze Tekla miała "siostre", kicie z ktora została oddana do schronu ale tamta zmarła na następny dzień :cry:


Ojej , jakie to smutne.. :( :(
Biedna koteczka , nie wytrzymała stresu... :( [i]
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob sty 03, 2009 11:10

marcela35 pisze:dziękuje :oops: po prostu się kochamy a dziś jedziemy do weta - Teklunia kicha, troszkę leci jej z noska i ma chyba malutka temperaturę ot przeziębionko bo śniadanko zjadła ładnie i troszkę więcej śpi ale wiek zobowiązuje do większej czujności tym bardziej że nasza Kirunia ( na zdjęciach dziewczyny się myją ) ma już antybiotyk bo też jest przeziębiona

nie ukrywam,że bardzo mnie cieszy ocieplenie stosunków miedzy naszymi kotami ;-) skończyło się warczenie i prychanie teraz mamy etap wspólnego leżakowania i dzielenia się miseczkami :-)


Zdrówka koteczkom życzę...
Fajnie,że się dogadują... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob sty 03, 2009 21:42

Catalina to bardzo smutne :cry: :cry: :cry:

Teklunia dostaje zastrzyki - jest troszkę przeziębiona - sama robię i nie ukrywam to dość spoty stres ale to lepszy niż łkanie antybiotyku i wożenie ją do weta tym bardziej że Kira też ma zastrzyki bo po tabletkach wymiotowała :-( ogólnie jest dobrze, Babcia je w małych ilościach ale często widać że sama wie co dla niej najlepsze - nawet gryzie wołowinkę a jak poczuję świeżego kurczaka to dosłownie w podskokach wbiega do kuchni opiera się łapami o nogę i domaga kawałeczka :-)

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Pt sty 09, 2009 8:25

po wczorajszej konsultacji z wetem za miesiąc będziemy strylizowac Tekle - wczoraj dostała zastrzyk bo od dwóch tygodni ma wszelkie objawy rujki i ma sluzowaty wyciek

teraz musi tylko sie jeszcze troszke podtuczyć :wink: i wyciszyć a potem poprosimy o :ok: żeby było oki

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Pt sty 09, 2009 9:30

marcela35 pisze:teraz musi tylko sie jeszcze troszke podtuczyć :wink: i wyciszyć a potem poprosimy o :ok: żeby było oki

To ja zaczynam trzymać :ok: już teraz.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 9:48

Tekla, jedz ładnie, żebyś nabierała ciałka :ok:

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 09, 2009 10:00

Tylko się cieszyć z takiego obrotu sprawy! :D
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt sty 09, 2009 11:56

jak ja kocham takie optymistyczne watki jak ten :1luvu:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 09, 2009 20:33

Jest dobrze...Bardzo się cieszę... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie sty 18, 2009 23:42

a co tam u Babci Tekli?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 19, 2009 10:14

Tweety pisze:a co tam u Babci Tekli?

O właśnie, co słychać?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 19, 2009 12:24

do wczoraj było spokojnie :cry: ale wieczorem zauwazyłam na boku Tekli pod włosem dośc spory placem taki bardzo brzydki wyglada mi na grzyba - dzis jedziemy do weta (chyba się tam wprowadze) bo pomijając zdrowotne "niespodzianki" to jest to najlepszy i najspokojniejszy kot jakiego mam :wink:

wprawdzie czasem warczy na pozostałe kociska a i na mnie czasem jej sie zdaży :twisted: ale grzecznie je - troszke częsciej i w mniejszych porcjach, ładnie sie załatwia, mruczy i tuli się i więcej spi no i nawet czasem pobiega za piłką:-)

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Pon sty 19, 2009 12:27

Mam nadzieję, że to nie grzyb. Nie sądzę, żebyś szczególnie lubiła tego rodzaju 'pieczarki'. :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 19, 2009 22:21

ufff to nie grzyb :dance: to tylko miejscowe uczulenie na zastrzyk - nastraszyłam nie porządnie - teraz leży obrażona że jej pozwoliłam troszkę skórę wygolić no i ze śmiem ja psikać - na szczęście sterydy które dostaje powodują że nie czuje swędzenia więc nie rozdrapuje - jednym słowem obie przestrzegamy umowy która zawarłyśmy w drodze z Krakowa - ja ja kocham bezgranicznie i o nią dbam a ona pozwala się kochać i o siebie dbać i dzielnie walczy o każdy dzień :-)

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Pon sty 19, 2009 23:14

Pozdrawiam was ciepło :1luvu:
Obrazek
Obrazek

catalina

 
Posty: 1528
Od: Sob kwi 16, 2005 10:31
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: masseur i 75 gości