Łomiankowskie dzieci(1)Naleśnik pojechał do DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 10, 2009 22:42

Lilek nie ma zapalenia pęcherza :twisted: Ma jedynie pierdolca, manię prześladowczą i bezpodstawnie obawia się utraty pozycji szefa stada :twisted: :twisted: :twisted:

Drzwi wejściowe oblewa też. Na klatkę schodową wycieka też i śmierdzi niemożebnie, nie mogę się doczekać, kiedy sąsiedzi mnie zamordują :oops:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro mar 11, 2009 11:20

Wielbłądzio pisze:Lilek nie ma zapalenia pęcherza :twisted: Ma jedynie pierdolca, manię prześladowczą i bezpodstawnie obawia się utraty pozycji szefa stada :twisted: :twisted: :twisted:

Drzwi wejściowe oblewa też. Na klatkę schodową wycieka też i śmierdzi niemożebnie, nie mogę się doczekać, kiedy sąsiedzi mnie zamordują :oops:


Ło matko... sikanie na drzwi.. to jak u mnie od tygodnia.. :evil: :evil: :evil:
Myślisz, że to z powodu strachu o utratę pozycji?? Tylko, że ja nie wiem które u mnie jest takie zawzięte.. Na razie postawiłam w tym miejscu kuwetę, sików nie ma na podłodze, ale ciężko jest wchodzić i wychodzić przez nią :evil: Poza tym w końcu to nie ozdoba.. :evil:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 11, 2009 11:21

Kaśku, jak Naleśnik? U Ciebie też wariuje?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 11, 2009 12:25

Kasiu ta, to te dwie dziewczyny, które poznałaś. Popełniłam błąd, zaufałam. Ja w ich wieku byłam bardziej odpowiedzialna.


Moim skromnym zdaniem, oczywiście nie jestem w tej sytuacji obiektywna, nie zawinił kot.
Od wczoraj nie ścielę łóżka, pościel leży i kusi. Jest sucha.
Naleśnik sprawuje się bardzo dobrze, strasznie musiał tęsknić za kocim towarzystwem, garnie się do pozostałych kotów. Może jego skłonności niszczycielskie wiązały się z nudą.
Dziewczyny mówiły że, je atakował, gryzł. Mnie nic takiego nie spotkało. Trochę przede mną ucieka, boi się ale zagoniony w jakiś róg pięknie się zaczyna kiziać, mruczy, wystawia się do ręki, strzela baranki.

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 11, 2009 12:38

Strasznie to przykre. No cóż.. Jak się nie przewrócisz.. Tylko skąd wiedzieć? Jak prześwietlić człowieka?

Jest piękny, więc domek znajdzie na pewno. Rób foty i allegro jak tylko nieco zaufa Człowiekowi.. Będziemy kciukać.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 11, 2009 12:43

Kaprys2004 pisze:Strasznie to przykre. No cóż.. Jak się nie przewrócisz.. Tylko skąd wiedzieć? Jak prześwietlić człowieka?

Jest piękny, więc domek znajdzie na pewno. Rób foty i allegro jak tylko nieco zaufa Człowiekowi.. Będziemy kciukać.


Dziękuję Kasiu, myślę dokładnie to samo.
Tylko ciasno się u mnie znowu zrobiło :(

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 11, 2009 12:53

Kasia, Nalesnik to jeden z dwoch rudych, ktore mialas w tym samym czasie u siebie ? W jakim on jest teraz wieku ?
Ja wydalam wlasnie Rudzika ok. 7-8 miesiecznego. Mam pelno ludzi, ktorzy szukaja rudego. (co do charakture - u mnie w ogloszeniu bylo info, ze na wiekszych powierzchniach dziczy, ale na rekach daje sie glaskac i mruczy).
Moge Ci podrzucic troche namiarow.
Luna Obrazek

iskra

 
Posty: 1832
Od: Śro wrz 22, 2004 10:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 11, 2009 13:04

iskra pisze:Kasia, Nalesnik to jeden z dwoch rudych, ktore mialas w tym samym czasie u siebie ? W jakim on jest teraz wieku ?
Ja wydalam wlasnie Rudzika ok. 7-8 miesiecznego. Mam pelno ludzi, ktorzy szukaja rudego. (co do charakture - u mnie w ogloszeniu bylo info, ze na wiekszych powierzchniach dziczy, ale na rekach daje sie glaskac i mruczy).
Moge Ci podrzucic troche namiarow.

Tak, to z tych rudych. Naleśnik ma teraz niecałe dwa lata.
Poproszę o te namiary. Myślę jednak że, przez jakiś czas muszę go poobserwować. Zanim go wydam, muszę mieć pewność że, jest zdrowy i nie leje po za kuwetą.

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 11, 2009 13:08

Tu stare zdjęcia Naleśnika. Nowe będą niedługo.

Obrazek Obrazek

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 11, 2009 13:26

Kot piękny. Trudno go zapomnieć.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 11, 2009 13:28

_kathrin pisze:Tu stare zdjęcia Naleśnika. Nowe będą niedługo.

Obrazek Obrazek


A właśnie miałam pytać czy to ten tygrysek, czy marmurek...
Oby kicio był zdrowy i jak najszybciej znalazł dobry, odpowiedzialny domek!!
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw mar 12, 2009 1:19

Kaprys2004 pisze:
Wielbłądzio pisze:Lilek nie ma zapalenia pęcherza :twisted: Ma jedynie pierdolca, manię prześladowczą i bezpodstawnie obawia się utraty pozycji szefa stada :twisted: :twisted: :twisted:

Drzwi wejściowe oblewa też. Na klatkę schodową wycieka też i śmierdzi niemożebnie, nie mogę się doczekać, kiedy sąsiedzi mnie zamordują :oops:


Ło matko... sikanie na drzwi.. to jak u mnie od tygodnia.. :evil: :evil: :evil:
Myślisz, że to z powodu strachu o utratę pozycji?? Tylko, że ja nie wiem które u mnie jest takie zawzięte.. Na razie postawiłam w tym miejscu kuwetę, sików nie ma na podłodze, ale ciężko jest wchodzić i wychodzić przez nią :evil: Poza tym w końcu to nie ozdoba.. :evil:


Kathrin, przepraszam za OT-a, tylko odpowiem Kaprys :oops::

Mój Lich oszczywa mieszkanie bez wątpienia dlatego, że jest piekielnym dominantem :twisted: Zaczął lać w momencie, kiedy zrobiło się tu dużo kotów, nie pamiętam dokładnie przy którym... Co prawda nie mam w stadzie ŻADNEGO innego, któremu zależałoby na dominacji i który wykazywałby jej najmniejsze oznaki - ale Licho jest ogólnie rzecz biorąc pomylone, nadpobudliwe i zaczepne :twisted: Moim zdaniem, w ten sposób daje całej reszcie nieustanne potwierdzenia, kto tutaj rządzi, tak na wszelki wypadek :roll: , tym bardziej że co jakiś czas przynoszę do domu 'nowych' (tymczasy, ale Lich nie może tego z góry wiedzieć;)).
Często przy kilku kotach znaczy teren ten, który czuje się niepewnie - ale u mnie jest odwrotnie: znaczy ten, który czuje się nader pewnie :twisted: :twisted: :twisted: Dodam, że Licho to wykastrowana kotka :roll:
Jeśli jesteś ciekawa, co już olał i olewa nadal, niedawno napisałam w wątku dla zasikanych :roll:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw mar 12, 2009 10:32

Kasiu - _Kathrin - pozwoliłam sobie na obwieszczenie światu na wątku rudych kotów, że wrócił do Ciebie Naleśnik..
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4169110#4169110

Kasiu - Wielbłądziu - bardzo dziękuję.. muszę o tym pomyśleć.. na razie stawiałam na mojego najstarszego samca i na jego pęcherz, ale na szczęście badania były ok. Feliway siedzi w kontaktach. W przedpokoju nie wsadzę.. :cry: ale może spryskam sprayem, żeby dodać szczęścia.. No i przyszłotygodniowy urlop może mi da jakieś pojęcie.. Tylko co na to poradzić jak się kot czuje pewnie albo niezbyt pewnie?? Krople Bacha? Więcej pieścić?? Nie wiem.. Dzisaj zamiast kuwety, w wyczyszczonym miejscu stanęła miska z jedzeniem.. Pod kuwetą (ta jedna była nie kryta) były siki, a zresztą istotnie drzwi to nie miejsce na kibel. A na wątek sikaczy zajrzę. Z przyjemnością :wink: / :lol:

Kasia - Kaprys2004
:D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 13, 2009 12:07

Wielbłądzio pisze:
Kaprys2004 pisze:
Wielbłądzio pisze:Lilek nie ma zapalenia pęcherza :twisted: Ma jedynie pierdolca, manię prześladowczą i bezpodstawnie obawia się utraty pozycji szefa stada :twisted: :twisted: :twisted:

Drzwi wejściowe oblewa też. Na klatkę schodową wycieka też i śmierdzi niemożebnie, nie mogę się doczekać, kiedy sąsiedzi mnie zamordują :oops:


Ło matko... sikanie na drzwi.. to jak u mnie od tygodnia.. :evil: :evil: :evil:
Myślisz, że to z powodu strachu o utratę pozycji?? Tylko, że ja nie wiem które u mnie jest takie zawzięte.. Na razie postawiłam w tym miejscu kuwetę, sików nie ma na podłodze, ale ciężko jest wchodzić i wychodzić przez nią :evil: Poza tym w końcu to nie ozdoba.. :evil:


Kathrin, przepraszam za OT-a, tylko odpowiem Kaprys :oops::

Mój Lich oszczywa mieszkanie bez wątpienia dlatego, że jest piekielnym dominantem :twisted: Zaczął lać w momencie, kiedy zrobiło się tu dużo kotów, nie pamiętam dokładnie przy którym... Co prawda nie mam w stadzie ŻADNEGO innego, któremu zależałoby na dominacji i który wykazywałby jej najmniejsze oznaki - ale Licho jest ogólnie rzecz biorąc pomylone, nadpobudliwe i zaczepne :twisted: Moim zdaniem, w ten sposób daje całej reszcie nieustanne potwierdzenia, kto tutaj rządzi, tak na wszelki wypadek :roll: , tym bardziej że co jakiś czas przynoszę do domu 'nowych' (tymczasy, ale Lich nie może tego z góry wiedzieć;)).
Często przy kilku kotach znaczy teren ten, który czuje się niepewnie - ale u mnie jest odwrotnie: znaczy ten, który czuje się nader pewnie :twisted: :twisted: :twisted: Dodam, że Licho to wykastrowana kotka :roll:
Jeśli jesteś ciekawa, co już olał i olewa nadal, niedawno napisałam w wątku dla zasikanych :roll:


Kasiu, a nie jest tak, że Licho cierpi z nadmiaru kotów? Bo jak inaczej ma Ci "powiedzieć" że, mu źle? Wcale to nie musi być próba pokazania dominacji w stadzie.
Zanim się wyprowadziłam z domu, mieszkałam z jedną kotką, która przez osiem lat była jedynaczką, ilość tymczasów jaką znosiłam do domu, sprawiły że kicia zaczęła lać na moje drzwi od pokoju, nawet się specjalnie z tym nie kryjąc. Problem znikną wraz z moją i tymczasów wyprowadzką.



Kaprys2004 pisze:Kasiu - _Kathrin - pozwoliłam sobie na obwieszczenie światu na wątku rudych kotów, że wrócił do Ciebie Naleśnik..
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4169110#4169110


dzięki, przykleję tak zaraz zdjęcia.



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Naleśnik czuje się bardzo dobrze, załatwia się tylko do kuwety, sam zaczyna przychodzić na mizianki. Świetnie się dogaduje z innymi kotami. Optycznie jest zdrowy, przemiana materii i apetyt w porządku.
Nie wiem, dręczyć go badaniami? czy zacząć już ogłaszać?

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 13, 2009 14:57

Wiem dobrze, że to moja wina, że naznosiłam do domu tyle kotów :oops: Kiedy był tylko Lich i Tadzia, jeszcze nie lał... Z tym że całe zachowanie tego gada od dawna świadczy o tym, że bezapelacyjnie dominuje i bardzo mu to odpowiada :twisted: , to jest słowo daję czort wcielony, jakieś dziecko Rosemary mi się trafiło :twisted: Sytuacja patowa, bo ani z racji Licha nie oddam większości kotów, ani Licha raczej nie oddam (to mój pierworodny, mam go od 5-tygodniowego chorego kociaka, a poza tym... od samego początku był PIEKIELNIE niedobry i sam jeden zniszczył większość tego, co w moim mieszkaniu jest zniszczone... przecież z takim kotfforem nikt by nie wytrzymał :twisted: )...

dobra, już nie zaśmiecam :oops:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 1400 gości