Maja,Misza,Goferek,Lesio,Funia i Tymczasowi Milusińscy:-)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro lip 23, 2008 13:25

Kaprys2004 pisze:Śmieszne są te nasze zwierzaczki i jakże wdzięczne do zatrzymania w kadrze.. I Nika i Bisco są prześliczne. Ile Nika ma miesięcy? Wygląda na młodą kicię. Tyle przepięknych zdjęć masz u siebie w wątku i tak cudownie opowiadasz, że nie trzeba czytać książek :D No, chyba, że ktoś chce się dosmucić, to musi zacząć czytać inne wątki :cry: albo książki :wink:


Dziekuje bardzo Kaprysku za uznanie mojego pisania i fotek. Fotografia to moja pasja.. Czasem uda mi sie zlapac jakies mile dla oka ujecie ;) [Ty tez masz do tego oko!!!] Natomiast co do pisania - to moje pierwsze (nie liczac tego na polskim w szkole) kroki i tym bardziej cieszy fakt, ze komus chce sie je czytac! :)
Nika ma 21 mc, wiec tez jeszcze pobrykuje, ale Bisco jest sztrasnie namolny.. i czasami bidulka ma go dosc (ale sie nie dziwie ;))

Kaprys2004 pisze:Co do tematu jajecznego: Miszka jest z kwietnia, tak jak Goferek i Bisio. Był kastrowany na początku czy w połowie grudnia, czyli miał 8 miesięcy. W USA kastrują nawet takich młodzieńców jak nasze kiciusie, ale w Polsce czeka się prawie do ostatniej chwili przed momentem znaczenia terenu lub w innej wersji - do pierwszego znaczenia terenu (choć kotek może polubić to robić :? ). Ja polecę i tym razem pierwszym schematem; nie chcę kusić losu, czyli pewnie w grudniu. Misza wtedy świetnie to zniósł, raczej nie zauważył zmiany, bawił się jak zwykle, zamiast się załamać :wink:


Bisco jest z maja, jest troszke mlodszy od Goferka. Tez nie chcialabym zeby zaczal znaczyc.. zeby mu sie nie spodobalo.. :twisted: Wiem, ze niektorzy nawet kastruja w pod koniec 4 mc.. i nic sie nie dzieje zlego z kocurkami.. Pewnie sa rozne szkoly. No nic, pewnie wyjdzie w praniu.

Pozdrowka gorace i milego urlopowania!!! :) do milego!

Indian

 
Posty: 270
Od: Czw mar 27, 2008 21:55

Post » Śro lip 23, 2008 15:38

znów mnie troche nie było (Kaprys wybacz, ale jak urlop to brak netu :? ), a tu kolejna porcja świetnych fotek!

cudne są :1luvu: absolutnie cudne :roll:

Kaprys udanego urlopu i czekamy na relacje co tam kociaste zmajstrowały, bo coś na pewno :wink: :lol:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon sie 11, 2008 21:29

Kaprysku co tam slychac? Juz po urlopie? :)

Indian

 
Posty: 270
Od: Czw mar 27, 2008 21:55

Post » Wto sie 12, 2008 10:12

chyba jeszcze wczasują :) tez czekam na wiesci pourlopowe :wink:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw sie 21, 2008 10:40

Jakiś taki opuszczony ten wątek. To się rozpanoszę :lol:

czasem dam sobie nawet zrobić zdjęcie nie rozmazane (znaczy przestaję biegać):
Obrazek
Prawie najlepsza miejscówka w samochodzie:
Obrazek
Jedziemy gdzieś? Jedziemy? Pokaż jak to się robii!?
Obrazek

Frugo ma fioła na punkcie jazdy. Ulubione miejsca to półka przy tylnej szybie i oparcie mojego fotela (taaakie świetne widoki) albo moje kolana do spania(jeszcze się mieści). I żeby nie było - jest uosobieniem spokojności w jadącym aucie, dlatego pozwalam jej wyjść z kontenerka - w przeciwieństwie do Kosiarki, która się boi, rozdziera i sama nie wie co jeszcze można by zrobić, żeby przekonać wszystkich, że samochody są straszliiiiwe :roll:
:wink:


Poza tym Frużelina zgubiła w niedzielę dolne kiełki. Dziś już widać całkiem dużo dolnych kiełków stałych, i troszkę stałych górnych kiełków. W sumie w paszczy ma teraz kłów sześć (mleczne górne nie wypadły)- wampirzątko małe Obrazek :D
A jak idzie braciszkowi wymiana uzębienia?

Pessa

 
Posty: 283
Od: Śro sie 22, 2007 11:48

Post » Pt sie 22, 2008 14:18

ale słodka dziewczynka! moja klusia Zula kiedyś jechała ze mną bez kontenerka, 1 raz, bo wybrała sobie miejsce dokładnie na dźwigni zmiany biegów....no i troszke popiłowałam służbowe auto na dwójce :roll:

Kaprys, a gdzie wieści powakacyjne? i foteczki? bardzo bym chciala tą trójeczke poogladać :)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Sob sie 30, 2008 13:49

Witam Dziewczynki!! Jeszcze się załapałam na sierpień :wink: Biję się w piersi, taki opuszczony wątek..

Wieczorkiem (jak mi się naładuje aparat) wkleję jakieś zdjęcia. Np. z dzisiejszego poranka, z 6.30 :evil:

Goferek ma już chyba od miesiąca nowe ząbki, takie piękne, dziecięce, pofalowane :D Tym razem (w porównaniu do naszych starszych kotków) nie znajdywaliśmy starych ząbków w domu. Obserwowaliśmy za to codziennie takiego małego zajączka, któremu wyrżnęły się dwa ząbki na dole, a po kilku(nastu) dniach miał już wszystkie 4 na dole :lol: :lol: Kocham dzieciaki z dwoma ząbkami, ale mały kociak z taką samą liczbą ząbków jest równie urokliwy i śmieszny :lol: :lol:

Gofer jest niezwykle energiczny i jeżeli tylko nie jest śpiący, to przez cały czas zaczepia Miszkę i Maję. W Miszy jest absolutnie rozkochany, wpatrzony i nie ma znaczenia, że tamten ma go dosyć, warczy i bije łapami, mały jest nieodłączny, gonią się po domu galopując albo przyjmuję postawę dinozaura, staje na tylnych łapach, zamyka oczy, podnosi przednie łapy do góry i spada na leżącego Miszę :lol: :lol: :lol: Na spokojnej Majce jeździ jak na koniu, wskakuje na grzbiet, wpija się w gardło, do momentu, kiedy tamta się nie zdenerwuje i go nie zrzuci. Albo tylko odpoczywającą kotkę gryzie w gardło.. :lol: Telewizora nie potrzebujemy..

Ja też spróbowałam pojechać z Goferkiem samochodem luzem. Było to na bardzo krótkiej trasie, ale nie było problemu. Chłopak okrążał samochód, od pokrywy nad bagażnikiem (kombi), tylnych siedzeń, po przednie siedzenia, miejsce pod przednią szybą, ale najbardziej ulubione było zawsze również - jak Frużelinki - moje ramię! Robiąc obchód zawsze do mnie zawitał, było to najważniesze, żeby sprawdzić, że nadal jestem :D

Dwa dni temu zaszczepiliśmy się i przez jeden dzień mieliśmy spokojnego, mruczącego, "stacjonarnego" kotka. Ale na szczęście już lepiej się poczuł i nie jestem w stanie zrobić normalnego zdjęcia i przytulić go na dłużej :twisted:

Muszę zajrzeć na zapomniany również (przepraszam!) wątek Bisia i Indian.. Pani doktor powiedziała podczas szczepienia, że Goferkowi zmienił sie kolor sierści na bardziej rudy. Może i tak, łapki są nadal takie płowe, reszta jest bardziej rudziutka niż łapinki. Czy Biszkopcik też tak się zmienił?

Lecę dopieścić moich domowników obiadem..

Gofer śpi koło mnie. Jak wyjdę z pokoju, wyjdzie za mną.. :lol:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 30, 2008 13:51

Przepraszam, chyba jeszcze :wink: śpiąca jakaś jestem: Asiu, bardzo Ci dziękuję za rozpanoszenie się tutaj i wklejenie fotek Frugo. Piękne jesteście Dziewczynki..
Jej też chyba ADHD nie przeszło, jeżeli zaznaczyłaś, że "zdarza" się zrobić czasem nierozmazane zdjęcie :lol:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 31, 2008 9:33

Kaprys2004 pisze:Dwa dni temu zaszczepiliśmy się i przez jeden dzień mieliśmy spokojnego, mruczącego, "stacjonarnego" kotka. Ale na szczęście już lepiej się poczuł i nie jestem w stanie zrobić normalnego zdjęcia i przytulić go na dłużej :twisted:

Muszę zajrzeć na zapomniany również (przepraszam!) wątek Bisia i Indian.. Pani doktor powiedziała podczas szczepienia, że Goferkowi zmienił sie kolor sierści na bardziej rudy. Może i tak, łapki są nadal takie płowe, reszta jest bardziej rudziutka niż łapinki. Czy Biszkopcik też tak się zmienił?


Witaj back Kaprysku! :)
My juz niedlugo idziemy z Bisiem na drugie z trzech szczepien. Po pierwszym tez nas wetka ostrzegala, ze kotek moze byc nieswoj, ale gdzie tam! przekimal pol godzinki i ADHD sie znow zalaczylo ;) Na niego takie zastrzyczki nie dzialaja ;)

Co do wzrostu i zmian to zabki ma jeszcze pierwsze, a siersc raczej zyskuje kontrast - bardziej widac pregi - jasna podszewka i ciemno rude prazki na lapkach - to samo jest z ogonkiem. Kiedys ogonek byl taki jednolicie biszkoptowo ubarwiony, a teraz widac wyraznie roznice a koncowke ma zupelnie jasna z rudymi prazkami. Prazki na calym Bisiu staja sie bardziej wyraznie :) ale wg mnie nie rudzieje tak bardzo w ogolnym odbiorze, przez te jasne i ciemne prazki nadal pozostaje biszkotowy :) Oczki natomiast sa juz zupelnie zolte ! 8O

Obrazek
i co o tym sadzisz?

Fajnie, ze juz wrociliscie. Nie mozemy doczekac sie fotek!
Pozdrawiamy!

Indian

 
Posty: 270
Od: Czw mar 27, 2008 21:55

Post » Nie sie 31, 2008 10:37

Witaj :D

Odpowiadam szybciutko, bo dzisiaj chyba będę miała dzień pełen wrażeń i .. muszę już wyskakiwać z domku. Ale wieczorem napiszę.. Może będzie niespodzianka :)

Bisio jest śliczny! Wydaje mi się, że żałowałaś, że traci niebieskie oczka, ale zobacz jak teraz ma piękne i jednolite kolory :D Goferek ma wręcz oczka brązowe, taki mój wymarzony życiowy brunet :lol: :lol:

Pa pa

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 01, 2008 12:10

Kaprys a jak tam foteczki? :roll: pokaż nam swoje cuda :)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt wrz 05, 2008 8:39

Co tam u koteczków? :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto wrz 09, 2008 9:30

No i lipa.
Kaprys zapomniala o swoim watku :(

Indian

 
Posty: 270
Od: Czw mar 27, 2008 21:55

Post » Wto wrz 09, 2008 14:39

no właśnie :evil:

stanowczo dopominamy sie fotek i opowieści o koteczkach :twisted:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Śro gru 17, 2008 12:45

Kochane moje,

wracam, z problemami, bo doba za krótka, ale wracam..

Na początek przypomnę Wam fotkę, której tu chyba nie zamieściłam, a którą uwielbiam i od której zaczęła się przygoda z Goferkiem i innymi kotami, które przyszły po moim piwniczniaku..

Obrazek

Gofer już od czwartku nie ma jajeczek i przepukliny. Jest jakiś smutny, chociaż ranki dobrze się goją. Pewnie i ja nie byłabym radosna w zielonym kubraku...

Obrazek

Uciekam do pracy, bo.. jestem w pracy...

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka i 85 gości