pozdrawiam
Agnieszka
Moderator: Estraven
wtulila sie w ramie i zaczela spac.. wiedzialam ze to ten.. nie mialam watpliwosci. pozniej hodowca zaczal mnie zachecac, zebym moze sprobowala na wystawach, badz zalozyla hodowle, bo moja Duna tak slicznie sie zapowiadala... wtedy bylam jeszcze laikiem. stwierdzilam ze rozwaze... jak kociaki mialy 2 miesiace hodowca zaczal mnie przekonywac do II kotki, bo miala lepszy stop, ale DUna byla moja i nawet nie chcialam o tym slyszec. wreszcie skonczyla 3 miesiace. musialam dluzej poczekac bo umowa byla ze miot zostanie wystawiony. mialam od dawna cala wyprawke, czas dluzyl sie niemilosiernie a ja co tydzien jezdzilam ja odwiedzic. w koncu ten upragniony dzien. bylo dobrze, ale nastepnego dnia Duna nie chciala jesc i mimo ze wzielam 2 tygodnie urlopu i spedzalam z nia cale dnie widac ze bardzo przezywala rozlake z rodzenstwem i mama. gotowalam jej rosolki z kura, wolowinke, ale ona nic nie chciala jesc - wziela moze pare kesow. po tygodniu hodowca stwierdzil ze ja wezmie z powrotem - nie zgodzilismy sie. wyladowalismy u weta na kroplowce, pote drugiej i w koncu odzyla
miaa pisze:to nie jest tak latwo zadecydowac, zrezygnowac z Duny i wziac drugiego kota.. naprawde nie jest
Kazia pisze:Poza tym, dr, Brzezny, z lecznicy 4Łapy, potrafi dobrac skuteczne srodki homeopatyczne dla kotow w takich sytuacjach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości