Kluski i Wacik- wszystkie w domach :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie paź 15, 2006 23:12

Kordoniu, a czy Pyza znalazła domek?

kati_p

 
Posty: 141
Od: Sob sie 19, 2006 18:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 16, 2006 21:32

W sprawei Pyzy mam się spotkac w środę z koleżnaką koleżanki.
Może się uda :)

A Wacik, dzięki Wełnie, która go zawiozła dziś do Warszawy i dzięku Sibii, która pomogła go odebrać, jest juzw ramionach Dee. Jestem pewna, ze wieczorem tu napisze, jak przywitał się z Lajlą :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 16, 2006 21:41

Kordonia gdyby ktos jeszcz sie pytał o białego kotka to jest u mnie,ma chyba ciut dłuższą sierść i ogonek puchaty srebrno czarny :lol: cudo :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 17, 2006 0:25

hihi,
pomoc w odbieraniu Wacika polega na tym, że człowiek stoi i się ślini z zachwytu, a Wacik tym swoim różowym pysiem robi: miau, miau...

obie z Wełną miałyśmy zazdrość w oczach i Dee w końcu musiała uciec się do wybiegu (praca, haha), żebyśmy pozwoliły jej odejść...

Z Wacikiem...
Odebrałam solenne zapewnienia, że Dee będzie pisać, to teraz czekam z utęsknieniem.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto paź 17, 2006 0:30

no wiec jestem .. by zdać relacje z pierwszego wieczorku ...

kiedy zobaczyłam Wacika.. zakochałam sie .. po prostu nie wyobrazzałam sobie ze on bedzie aż tak piekny !!!!!!! w pracy wszyscy oszaleli na jego punkcie .. przyjechałam do domu .. postawiłam transporterek na ziemi wziełam Lajle na rece i otworzyłam drzwiczki ...
Lajla kiedy zobaczył "cos" wychodzacego z transporterka nie wyrywał sie lecz syczał przeraźliwie .. na szczescie Wacik nic sobie z tego nie robił .. bałam sie puscic go z moich obieć by nie zrobił maluszkowi krzywdy .. dzieki namowom i radom kordonii pusciłam go i sie zaczeło ... Lajla nie opuszcza małego na krok . przy tym warczy i syczy, ale dla dobra sprawy przezyje to ... po godzince chyba zaczał go klepać delikatnie łapka.. choc nadal warczał .. potem sie chyba wkurzył ze mu mały oddaje i zaczał jazgotac głosniej .. po kolejnym czasie widziałam ze mały juz bawić sie nie chce wiec wziełam go na kolanka, a ten słodko sie wtulił i usnał ..
Żeby Lajla nie był aż tak zazdrosny połozylam małego na podusi i spi aż do tej chwili .. Lajla jedynie zrobił z piec okrazen wokoł niego .. pacnał łapą, syknął nad uchem i połozył sie z drugiej strony łozka ... MAM NADZIEJE ZE JUTRO RANO BEDZIE JUZ WSZYTSKO OK :)

Dziekuje wszystkim tym dzieki którym Wacika posiadam czyli
Kordonia :*:)
Wełna :*:)
Sibia(jakby nie było transporteerek Twój;) ) :*
Obrazek

Dee

 
Posty: 87
Od: Czw paź 05, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 17, 2006 0:36

Lajla szaleje .. zszedł z łozka poszedł do mnie na mizianki ... wskoczył na lozko syknał nad uszkiem małego i połozył sie ... 30 cm od niego :D :P
Obrazek

Dee

 
Posty: 87
Od: Czw paź 05, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 17, 2006 0:37

Dee,
bądź cierpliwa, a będzie dobrze, zobaczysz.
nawet, jak nie jutro, to niedługo już :)

Powodzenia, trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 17, 2006 0:45

Jak na razie to wszystko wygląda idelanie, wszystko według mnie na najlepszej drodze do wielkiej lajlowo-wacikowej przyjaźni :)
Pozdrawiam Cię Dee, a Wacika ucałuj ode mnie w ten różowy nosek :cat3:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto paź 17, 2006 9:38

kordonia pisze:a Wacika ucałuj ode mnie w ten różowy nosek :cat3:

i wymiziaj od ciotki wełny :D

Wełna

 
Posty: 2768
Od: Pon lip 19, 2004 14:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 18, 2006 11:04

Kolejny dzień obserwacji :)


Wacik a luzaku wchodzi dosłownie wszedzie .. (do kanapy najczesciej) Lajla juz normalnie porusza sie pod domku czasem w zabawie zaczyna gryźć małego i kłaść sie na nim, ale żadnych ran cietych nie ma na szczescie. Dogadują sie nawet nieźle ... choć Lajla jeszcze nie jest ufny .. widze dobrze, ze jest zazdrosny bo jak mały jest na łozku u mnie na brzuszku to Lajla kładzie sie jeszcze blizej mnie ... :) ciesze sie ze nie ma wiekszych problemów z nimi.. Dzis pozostawiam je same sobie jak bede w pracy, zobaczymy jak sie beda zachowywac po moim powrocie ...


jestem najszczesliwsza mama na swiecie :D
mam kilka zdjatek na foniku, ale przesle je dopiero jak bede miała uzupełnione konto
Obrazek

Dee

 
Posty: 87
Od: Czw paź 05, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 18, 2006 18:23

Dee, jeśli chcesz, to prześłij mi zdjęcia na maila, ja tu wstawię :)
kordonia@gazeta.pl

Cieszę się, ze wszystko dobrze :)


Z innych wieści, pozawacikowych, natomiast kluskowych- dzis ostatnia toruńska Kluska- Pyza pojechała do nowego domu :)
Mieszka z koleżnką mojej koleżanki, której miesiąc temu umarł 15-letni piesek. W trakcie rozmowy okazało się, ze ona i Lulek dokarmiają te same dziczki :) Świat jest mały ;)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw paź 19, 2006 17:33

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


to zdjecia robione fonkikiem wiec nie sa jakies idealne. Jeden o drugiego jes zazdrosny wiec obaj na mnie spia :D wlasnie pisze jedna reka bo zdecia sa sprzed sekund kilku :D aklimatyzacja poszla swietnie :D
Obrazek

Dee

 
Posty: 87
Od: Czw paź 05, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 19, 2006 17:40

no i jeszcze takie jedno :P

Obrazek
Obrazek

Dee

 
Posty: 87
Od: Czw paź 05, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 19, 2006 18:16

Kolejny dowód na to, ze posiadanie jednego kota powonno być zabronione :)

Dee, ale świetne pozy :)
Ech, serce kociej adopterki rośnie ;) :lol:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw paź 19, 2006 18:23

tak naprawde to pierwszy raz tak sie przytuliły, bo jeszcze wczoraj przed praca Lajla nie chciał sie mu dac dotknac tak za bardzo ... z kazdym dniem widze ze moja decyzja była jak najbardziej słuszna :)
'


Dziekuje ze mnie wybrałaś za domek :* :)
Obrazek

Dee

 
Posty: 87
Od: Czw paź 05, 2006 11:33
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Dzastka5, Google [Bot], Manuelowa, northh i 197 gości