Czarna Grupa Trzymająca Władzę już całkiem mnie oczarowała

Te koty są kapitalne ! Z tego co się zorientowałam w ich zwyczajach, stado od 18 00 do wieczora czeka na swoją karmicielkę, która przynosi im naprawdę niezłe jedzenie. Ale zaczailiśmy się już ok. 15 00 mając maleńką nadzieję, że ktoś wpadnie na rekonesansik. I owszem. Od czasu do czasu ktoś wpada sprawdzić, czy może cudownym zbiegiem okoliczności nie przybyło jakieś nadprogramowe jedzonko. Dodatkowa korzyścią jest to, że reszta stada nie widzi pakowania kolegi/koleżanki w klatce do samochodu. Pierwszy czarny kot/kotka wszedł bez zastanowienia. Cap łapką, klatka zamknięta. Po odwiezieniu go, powrocie i ponownym ustawieniu klatki przytuptała urocza kotka, którą podejrzewam o ciążę ( może to oczywiście być kocur ), bladoniebieska – śliczny misiaczek. Tup, tup tup i mamy ją ! Z łapania kolejnego kota tego dnia nic nie wyszło, bo wyżerka przyjechała wcześniej niż my po raz trzeci.
W stadzie są dwa koty ( płeć nieznana ), które trzymają się razem. Zaczajeni dziś spostrzegliśmy właśnie ich. Podeszły. Spojrzały na klatkę , potem prosto w szybę naszego samochodu zaparkowanego dyskretnie na przeciwko, prawie nam w oczy. Miny miały: „To znów Ci frajerzy z klatką. Mają nas za kretynów chyba...” I zaczęła się gra psychologiczna z dobrego thrillera. Jeden położył się w cieniu, a drugi wchodzi. Kroczek. Uraczył się whiskasikiem ze ścieżki. Kroczek. Drugi kąsek. Wystaje już tylko ogonek, mam serce w gardle z radości. Oblizał się i ostentacyjnie wyszedł. Spokój. Oddech. Odbudowanie ścieżki. A tu drugi wykonuje ten sam manewr. Spokój. Oddech. Nawet kilka. Odbudować ścieżkę. Trochę whiskasa na zapadkę. A czarny czort wyjmuje whiskas łapką z zapadki, zjada i wychodzi. I rzuca spojrzenie mówiące: „Coś mi tu śmierdzi bardziej niż whiskas.”

To, że w końcu jeden z nich postawił łapkę traktuję jako przejaw litości dla nas z jego strony.
A zatem trzy już mamy.
Został do złapania cudny syjamopodobny kot, i czarne koty w ilości trudnej do precyzyjnego określenia. Odróżniam tylko czarnego starego kocura z kocim katarem. Reszta jest zbyt do siebie podobna.
Zobaczymy jak pójdzie nam jutro...
Nieustająco proszę o wsparcie akcji pomocy Czarnej Grupie ciach!wpłatami. To naprawdę wyjątkowe koty.
