MiauKot - smutna historia Izabelli nie ma końca :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 02, 2016 20:16 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

Wiklinowy kosz w przedpokoju - taki: https://web.facebook.com/photo.php?fbid ... 3711591991 (tu z Magnolią) - metr od kuwety i dwa metry od drzwi, niedaleko tor ze świecącą piłką i takim czymś do masażu z kocimiętką plus demonstracja działania i dźwięku kluczy, zamka w drzwiach i otwierania drzwi spryskanych dr Siedel REPELEX.

Malutka siedzi w koszyku, sąsiad może sobie już dzwonić kluczami i trzaskać drzwiami (nie jest jeszcze obojętna, ale już nie ucieka nawet jak siedzi sama), zamek w drzwiach i ich otwieranie nie straszne jak Duża w zasięgu wzroku. Kuwetę można powąchać z zewnątrz - chyba kota nie zjada.

Czyli jakiś postęp jest. Ma kuwetę normalną w przedpokoju daleko od drzwi, w miarę blisko drzwi jest prowizoryczna ta z gazetami i w łazience ze żwirkiem.

Ona już zaczyna sobie robić rytuały - np. zaraz po położeniu dziecka zrywa się, przynosi wędkę i idziemy się chwilę bawić, po czym ugniatanie. Wczoraj było identycznie. No i chyba ma jakieś co najmniej ptaszki na sumieniu - jak urwała piórka z wędki, to w paszczę i do ustronnego miejsca, a tam rozrywała je na kawałki aż zabrałam - od razu przypomniał mi się filmik jak kot zabija i zjada ptaka. Ogólnie jest niesamowicie sprawna, szybka i skoczna. A do tego bardzo pojętna. Więc kuwetę też w końcu chyba pojmie jak pokona swoje lęki.

O kocich lękach fajny wpis znalazłam kiedyś i nieraz do niego wracam: http://www.kocia-stronka.republika.pl/k ... chika.html - historia ze skarpetą jest bardzo pouczająca w kwestii kocich fobii.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Śro mar 02, 2016 23:58 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

Zaczyna się sprawdzać czarny scenariusz wg wet: jak ją odganiałam od drzwi, to próbowała nasikać na podłogę w sypialni. Dałam więc koło drzwi gazetę w całości i na nią była uprzejma nasikać. Czyli wg rady wet: utrwalić sikanie na gazetę a nie gołą podłogę, później gazetę w wieczku pudełka, w pudełku, kuwecie, później żwirek, a na końcu przesuwanie kuwety. Może do wakacji się uda :-( osikaną gazetę dałam do kuwety w łazience. Odrobaczanie będzie cudne - nie mówiąc o ewentualnej biegunce.

--- EDIT ---
Ona jest zaciekawiona kuwetą, ale nie w porze oddawania moczu (robi to koło 10 i 22). Jak ją wczoraj - za radą wetki - wkładałam do kuwety, gdy zaczynała grzebać, to się skończyło tym, że - jak pisałam - rozważała nasikanie w sypialni.

Poza tym chyba dojdziemy jednak max. do piasku - żwirek to ona może, ale polizać :placz: drewniany kłuje w jej malutkie łapki - no chyba, że drobne trociny jak dla gryzoni jeszcze spróbuję. Jak nie to zostanie piasek. W życiu bym nie pomyślała, że marzeniem będzie, aby kot robił choć na gazety w kuwecie :-(

Mam wrażenie, że równie dobrze mogłabym sobie do domu tygrysa bengalskiego przyprowadzić i uczyć korzystania z kuwety. Dobrze, że póki co choć BARF ładnie je (dzisiaj nowa mieszanka bez marudzenia).

--- EDIT 2 ---
I jeszcze takie nocne przemyślenie odnośnie "inny kot by ją nauczył" - tam było 8 innych kotów i zapewne widziała, jak i gdzie załatwiają swoje potrzeby. Skoro większość jest kuwetkowa, to zapewne wiedziała, do czego służy kuweta, aczkolwiek niekoniecznie się zgadza z jej zastosowaniem (przynajmniej na chwilę obecną). Jest jeszcze jedna nadzieja - wet mówiła, że po odrobaczeniu może się poprawić, bo zdarza się - ale rzadko - że koty tak reagują na robale powodujące dyskomfort. Jeśli nie, to długa droga przed nami. Ona poluje na piórka jakby były realne (zabija je itd.), pięknie wsuwa mięso (wystarczy wyjąć jakieś surowe z lodówki, to od razu przybiega), żadnemu owadowi nie przepuści... może była kiedyś wychodząca (niekoniecznie u Fredzi) - koleżanka ma 4 koty: trzy kuwetkowe, a jeden tylko w ogrodzie chce załatwiać potrzeby i koniec - żadna kuweta nie przejdzie (a ona koty ma od ponad 20 lat i sporo się na nich już nauczyła).

---EDIT 3 ---
godz. 8:55 - sik zaraz obok gazety - nawet nie na gazetę :-( może papier nie ten :roll:



zamówiłam ściółkę dla gryzoni (trociny) i TRENEX dr Seidel - może to coś pomoże; kalmaid też czekam, bo na już nigdzie się nie da kupić :-(




Malutka jak przyszła to miała trochę wydrapane uszka, teraz ma mocniej - zobaczymy za kilka dni czy jej nie przejdzie... stres lubi aktywować np. grzybice itp. (wet mi mówiła, że prawie wszystkie koty mają zarodniki grzyba na futrze, ale nie chorują, bo odporność jest OK - tu przy stresie odporność na pewno spadła; a tak w ogóle mam wrażenie, że Malutka intensywnie ugniata i traktorzy oraz tuli się też jak się zestresuje - a nie że jest taka przymilna do wszystkich... to by tłumaczyło, dlaczego traktorzy wetów choć to stres).



--- EDIT 4 ---
Doczytałam na stronie jednej hodowli (hodowca to behawiorysta), że jeśli ktoś np. wrzuci kota z krzykiem do kuwety, bo nasikał gdzieś obok, to może dostać uraz na lata - oby to nie był ten przypadek; uszka posmarowałam olejem z łososia (jest bezpieczny, a natłuszcza) - chyba mniej swędzą (bo przesuszona skóra mocno swędzi, a mała raczej na nadmiar tłuszczu w diecie nie cierpiała) - może to wystarczy, żeby tylko natłuszczać do wygojenia; drożdże w BARFie działają jak beta glukan (tylko wzbogacony witaminami z grupy B), a jak dojdzie KalmAid, to stres też powinien opaść trochę... trzymajcie kciuki, bo są bardzo potrzebne!
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Czw mar 03, 2016 19:45 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Co do żwirku, może spróbować taki:
http://www.ceneo.pl/9050633?se=GbURRszt ... A#tab=spec

To jest taki różowy piasek, mięciutki.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw mar 03, 2016 21:04 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

Dzięki za link - przyda się.

Jutro wet - panna wydrapała powiekę, tyły uszu i potrząsa łebkiem. Jak przyszła to miała tylko troszkę na jednym uchu łysawe i wet kazała obserwować. Może to być świerzb jednak a wtedy nadzieja, że po wyleczeniu jej się humor poprawi i pokocha znowu kuwetę (tak sobie tylko głośno marzę...).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt mar 04, 2016 1:10 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

a grzyb był brany pod uwagę ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16665
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 04, 2016 8:26 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

Przy grzybie by tak nie potrząsała główką jak przy wytrzepywaniu wody z ucha, ale i to wet pewnie rozważy. Świerzb może sama na miejscu stwierdzić, bo ma mikroskop i umie go dobrze używać (nawet kokcydia u Magnolki znalazła). Odrobaczacza jeszcze nie było (kazała najpierw tydzień obserwować), więc może zamieni tabletki na stronghold - szczególnie, że kicia ma wyłysiałe nieco wewnątrz łapki i je wylizuje oraz podgryza, a nie jest to sprawa uszkodzonych mięśni itd. i bólu z tym związanego.

--- EDIT ---
Po wizycie - samego świerzbowca nie znaleziono (co niestety nie znaczy, że go nie ma), ale wydzielina brzydka i strup głęboko w uchu - dostała Oridermyl na 14 dni i advocate na kark zamiast tabletek na odrobaczanie. Za 10 dni mam telefonicznie zdać raport i będziemy decydować, co dalej. Wet była zaskoczona, że Malutka w tak krótkim czasie to tak mocno rozdrapała. Jak będzie dzisiaj dalej tak drapać, to dostanie kołnierz (alternatywą jest steryd, ale ona ma i tak już obniżoną odporność stresami, więc chcielibyśmy tego uniknąć), ale póki co drapie mniej. Grzyb to raczej nie jest wg wet - ale jak nie będzie poprawy, to poślemy próbki do labu na hodowlę. Wet stwierdziła, że Malutka już znacznie lepiej wygląda (futro domyła, to się puchate zrobiło i przybrała już co nieco - zamiast 2500g jest 2580-2590 [skakała po tej wadze, więc ciężko ustalić dokładnie]; kumpela, która ratuje często bezdomniaki i kocięta przekonywała się do BARFu rok startując z hasła "nie ma mowy" - później powiedziała mi, że na BARFie znajdy w miesiąc wyglądają lepiej niż po pół roku na dobrych chrupkach: no cóż, to lekkostrawne i łatwo przyswajalne jedzenie).

Co do siku - łapy na gazecie, sik zaraz obok... ona się stara, tylko jej na razie jeszcze troszkę nie wychodzi. Do kuwety wsadza nos i chwilę się nad nią zastanawia (kuweta stoi pusta w łazience). Ciekawe czy szybciej przyjdzie KalmAid i TRENEX, czy Malutka sama załapie (wolałabym wariant 2 - zamówione rzeczy przydadzą się najwyżej komuś innemu).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt mar 04, 2016 11:50 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

Kotka wygrała główny los na loterii, że trafiła do Ciebie. Jak się odstresuje, to będzie najwspanialszym stworzeniem na świecie, ma zadatki do kociej Mensy.
Być może to podrapanie było jednak sporadyczne, a działania przeciwpasożytnicze rozwiążą sprawę.
Moja kotka dawno temu, jeszcze za PRL-u, kiedy sobie wydrapała duży placek na plecach, dostała od weta zestaw witamin A+E i B complex oraz calcium panthotenicum, a do smarowania pigmentum castellani, wysuszający płyn i przeciwświądowy. Kuracja trwała czas jakiś, do skończenia opakowań tabletek, ale przeszło jej i ładnie się wygoiło.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt mar 04, 2016 13:34 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

Ona już się mniej drapie, bo wczoraj wieczorem była masakra. W BARFie jest dużo witamin i tauryny w łatwo przyswajalnej formie, a dodatkowo dostaje 2 żółtka na tydzień, bo są bardzo odżywcze (może, bo wątrobę i nerki ma zdrowe). Kicia zaczyna mieć zgrabną kocią twarzyczkę, bo tydzień temu miała tak chudą, że mi bardziej nietoperza niż kota przypominała. Teraz jest pewniejsza trochę i nie chodzi tak skulona, to widać, że jest drobna i delikatna, ale nie aż tak jak się początkowo wydawało i zaczyna pokazywać chwilami, że jest kotem i ma swoje zdanie. I dobrze - kot to ma być KOT a nie masKOTka :-)
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt mar 04, 2016 15:08 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

mziel52 pisze:Kotka wygrała główny los na loterii, że trafiła do Ciebie. Jak się odstresuje, to będzie najwspanialszym stworzeniem na świecie, ma zadatki do kociej Mensy. (...)


Też tak myślę :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 04, 2016 18:04 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

gpolomska pisze:--- EDIT 2 ---
I jeszcze takie nocne przemyślenie odnośnie "inny kot by ją nauczył" - tam było 8 innych kotów i zapewne widziała, jak i gdzie załatwiają swoje potrzeby. Skoro większość jest kuwetkowa, to zapewne wiedziała, do czego służy kuweta, aczkolwiek niekoniecznie się zgadza z jej zastosowaniem (przynajmniej na chwilę obecną). Jest jeszcze jedna nadzieja - wet mówiła, że po odrobaczeniu może się poprawić, bo zdarza się - ale rzadko - że koty tak reagują na robale powodujące dyskomfort. Jeśli nie, to długa droga przed nami. Ona poluje na piórka jakby były realne (zabija je itd.), pięknie wsuwa mięso (wystarczy wyjąć jakieś surowe z lodówki, to od razu przybiega), żadnemu owadowi nie przepuści... może była kiedyś wychodząca (niekoniecznie u Fredzi) - koleżanka ma 4 koty: trzy kuwetkowe, a jeden tylko w ogrodzie chce załatwiać potrzeby i koniec - żadna kuweta nie przejdzie (a ona koty ma od ponad 20 lat i sporo się na nich już nauczyła).

... trzymajcie kciuki, bo są bardzo potrzebne!


Cały czas mocno trzymam :ok:

Tam było 8 innych kotów i ani jednej "normalnej" kuwety :( :evil:
Z qpą też nie trafia do kuwety?
Jest żwirek (bentonit i kukurydziany) o zapachu trawy. Podobno (nie stosowałam) koty chętnie do niego chodzą.
U mnie kalm aid się nie sprawdził. Pomijam już to, że kotu musiałam wciskać go do pysia, co było dodatkowych stresem. Zdecydowanie w takich sytuacja mnie bardziej pomógł feliway dyfuzor do kontaktu. W żaden sposób nie stresował kota, tak jak może to robić obroża.
Ja pod drzwiami (od wewnątrz) mam postawiony odświeżacz powietrza, działający na ruch. Delikatne "psik" zniechęciło co nie które moje egzemplarze do kręcenia się pod drzwiami 8)
Co do sterylizacji, jeśli by się okazało, że ktoś to spieprzył np. zostawił jajnik, to małe szanse są żeby to naprawić :( Zresztą lada moment się samo powinno wyjaśnić. Jeśli jej "miziactwo" jest spowodowane rujką, to powinno się w końcu skończyć, albo nasilić jak dostanie rujki :twisted:
Mam nadzieję jednak, że to nie ten problem.
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pt mar 04, 2016 18:39 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

Tam było 8 innych kotów i ani jednej "normalnej" kuwety :( :evil:


a co służyło jako kuweta? może właśnie stąd ta niechęć kotki do kuwety u gpolomskiej, bo załatwiała się w coś innego, może odtworzenie tej kuwety w nowym domu pomoże?

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pt mar 04, 2016 19:30 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

margoth82 pisze:
Tam było 8 innych kotów i ani jednej "normalnej" kuwety :( :evil:


a co służyło jako kuweta? może właśnie stąd ta niechęć kotki do kuwety u gpolomskiej, bo załatwiała się w coś innego, może odtworzenie tej kuwety w nowym domu pomoże?


Tak jak pisaliśmy już wcześniej...kuwety z gazeta, albo puste i raczej rzadko czyszczone/zmieniane.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

MiauKot

Avatar użytkownika
 
Posty: 163
Od: Nie lut 14, 2010 15:31
Lokalizacja: Górny Śląsk-Kraków

Post » Pt mar 04, 2016 20:22 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

To może by załapała na kuwetę z kratką, bez żwirku? i na początek nie myć za dokładnie, a tylko spłukiwać, one trochę trzymają zapach jak się nie bardzo dokładnie myje.
Ja kupiłam kuwety malarskie duże, i dopasowałam kratki (osobno się kupuje), wszystko w OBI. Koszt kompletu ok 15 zł.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14050
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 04, 2016 22:54 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

Na chwilę obecną (bez jakichkolwiek wspomagaczy) mamy sik cały na gazecie (albo przypadek, albo w końcu jest spokojniejsza przy sikaniu i trafia). Kopie strasznie długo po tej wykładzinie i bardzo długo później zakopuje w nią - bardzo często tak robią koty o najniższej hierarchii, a to całkiem u niej możliwe, bo ona ogólnie jest taka "przepraszam, że żyję".

Starłam sik ręcznikiem papierowym na jej oczach, poszła za mną do łazienki - dałam jej ten ręcznik powąchać i zakopałam w kuwecie (na połowie powierzchni dałam 2cm żwirku bentonitowego bez zapachu) i włożyłam tam też z boku gazetę. Efekt: trzy łapy w kuwecie, jedno grzebnięcie łapką w żwirku i wyjście (cały dzień co jakiś czas zerkała do tej kuwety bliska, ale nie wstawiła nawet jednej łapy).

Pogłaskałam ją i trochę pobawiłam, żeby dobrze kojarzyła wejście do kuwety.

Uszka i głowę drapie znacznie mniej - czyli jednak jej lepiej po lekach.

Zobaczymy, co przyniesie jutro... bo to nie jest kwestia żwirku a lęków siedzących w jej głowie.

Nadal apetyt za dwóch - rzuca się na jedzenie i zjada w takim tempie, jak piranie gdy wyczują zapach krwi. A dostaje na wagę docelową (co widać po zmianie jej masy na plus).
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt mar 04, 2016 23:55 Re: MiauKot - śmierć zabiera opiekunkę 9 kotów :(

Cóż my możemy więcej napisać...jesteśmy o Was spokojni. Kochający, cierpliwy dom :1luvu: - czego więcej można życzyć kotu :ok: Mam nadzieję, że sytuacja powoli się ustabilizuje i koteczka trochę wyluzuje. Ona jeszcze nie rozumie jakie szczęście się jej trafiło :201461
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 171 gości