Poker71 pisze:nelka83 pisze:A wymieszane z żarełkiem nie wejdzie w Gryzeldę?
a wiesz że nie pomyślałam![]()
od wczoraj testuję technikę "rozsmarować jak się da".
w efekcie nieco mniej żelu ląduje na ścianach i podłodze.
Gryzelda nienawidzi mnie bardziej
Oj tam, zaraz "nienawidzi"
Jeszcze pomyślałam o smarowaniu łapki. Jak nie szło jakiejś pasty przemycić to smarowałam dół łapki, a że kotecek zawsze czysty musi być to sobie łapkę wylizywał, z niespodzianką


Froteczkowo-Franciszkowy wątek 

