Cmentarz Wolski, Wa-wa: PILNIE pomocy w łapankach,karmieniu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 15, 2013 13:56 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: głodne koty proszą o pomoc

Poniżej treść maila który właśnie otrzymałam z lecznicy od dr Wojciechowskiej

Witam!
Cena zabiegu kotki wraz z pobytam i opieką wynosi łacznie 250zł (150zł sterylizacja i 20zł za każdą dobę pobytu).
Numer archunku: 27 1020 1127 0000 1302 0011 7614. W tytule przelewu proszę wpisać bezdomna kotka z ul. Wolskiej.


Pani Bożeno, proszę być spokojną, kwotę tę opłacę. A jeśli spotka Pani kotkę, to proszę ją "pozdrowić"
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4824
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon kwi 15, 2013 16:05 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: głodne koty proszą o pomoc

Szymkowa pisze:Poniżej treść maila który właśnie otrzymałam z lecznicy od dr Wojciechowskiej

Witam!
Cena zabiegu kotki wraz z pobytam i opieką wynosi łacznie 250zł (150zł sterylizacja i 20zł za każdą dobę pobytu).
Numer archunku: 27 1020 1127 0000 1302 0011 7614. W tytule przelewu proszę wpisać bezdomna kotka z ul. Wolskiej.


Pani Bożeno, proszę być spokojną, kwotę tę opłacę. A jeśli spotka Pani kotkę, to proszę ją "pozdrowić"

Bardzo serdecznie dziękuję i przepraszam za całe to zamieszanie widac zaufałam nie tym ludziom
W przyszłosci bede bardziej uważać komu powierzam zwierzaki
Jeszcze raz dziekuję i pozdrawiam :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kwiaciarka Bożena

 
Posty: 86
Od: Nie lis 20, 2011 19:20

Post » Pon kwi 15, 2013 16:24 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: głodne koty proszą o pomoc

Moi Drodzy,

mam grypę, leżę w łóżku i dopiero weszłam dziś na wątek, i się trochę przeraziłam, co się tu dzieje :(

Bardzo dziękuję alysi i Pani Bożenie za wsparcie i uporządkowanie faktów.

Powstało straszne zamieszanie, ile kotów było złapanych na leczenie, sterylki itp i czy są opłacone.
Ja wiedziałam TYLKO o tym, że jest prośba o zapłacenie z funduszu za kotkę Balbinkę oraz że czarna kotka była na talon,
a za kotkę z piwnicy obiecała zapłacić Szymkowa. O innych kotach nie było wcześniej mowy.

Osoby, które łapią koty na leczenie, sterylki, a nie mają na to pieniędzy ani talonów i proszą o opłacenie tego z funduszu forumowego, MUSZĄ to konsultować tu na forum. Pieniędzy nie mamy dużo, a jeśli mamy opłacać coś z funduszu, musi być jasność: kto łapie, co, gdzie wiezie, jakie koszty, namiary na lecznicę.
Ja kilkakrotnie prosiłam o podanie kosztów za Balbinkę i namiarów na lecznicę. Proszę osoby, które się tym zajmowały, o napisanie tu na wątku, ile i w jakiej lecznicy trzeba zapłacić, namiary na lecznicę, na kogo kotka była przyjęta. Ja mieszkam na drugim końcu Warszawy, nie znam lecznic na Woli i nazwiska lekarzy, które tu padają, nic mi nie mówią, a do tej pory od nikogo żadnych namiarów nie dostałam.
Edit: alysia, dziękuję za ustalenie, ze to lecznica na Osowskiej i wyslanie maila, dopiero doczytałam, jednak gorączka robi swoje... :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Puszki - zakup puszek był JAWNY, wszystko podałam na forum. Puszki zostały kupione dla Pani Bożeny, której skończyła się karma. Nie mam doświadczenia, wybrałam takie puszki, jakie kotom smakują (konsultowałam to z Panią Bożeną), szukałam w znanych mi sklepach, gdzie jest najtaniej. Jeśli ktoś ma dojścia do tańszych puszek, zna sklepy, gdzie można kupić więcej lub taniej - proszę bardzo, niech pisze TU, ja jestem otwarta. Proszę o konkretne, konstruktywne rozwiązania, a nie rzucanie ogólnikami i wyładowywanie pretensji na mnie albo na - Bogu ducha winnej - Pani Bożenie!

Poza tym - ja mieszkam na drugim końcu Warszawy, nie mam samochodu, jestem bardzo zajęta. Nie mam w tej chwili możliwości, aby jeździć na cmentarz i karmić koty, sprawdzać karmicieli, łapać na sterylki i do leczenia, jeździć po lecznicach itp. Podjęłam się PROWADZENIA WĄTKU, bo chcę jakoś pomóc tym kotom, a to jedyne, co mogę teraz zaoferować.
Przypominam jednak, że:
1. to, że prowadzę wątek, nie oznacza, że mam wszystko robić i załatwiać sama;
2. nikt tu nie ma żadnego OBOWIĄZKU względem kogoś, wszyscy działamy z własnej, nieprzymuszonej woli, poświęcając swój prywatny czas i pieniędze, robimy to dla dobra kotów. Proszę więc do mnie nie wypisywać i nie wydzwaniać z pretensjami, że: "moim obowiązkiem jako osoby prowadzącej wątek jest to i tamto...". Musimy się podzielić zadaniami, inaczej ja tego nie udźwignę;
3. ja piszę jawnie, ile jest pieniędzy na koncie, kto wpłacił, pytam, czy możemy sfinasować to czy tamto. Osoby, które podejmują decyzje same, bez konsultacji z darczyńcami, bez zapytania się, czy stać nas na zapłacenie jakiś kosztów, muszą liczyć się z tym, że możemy odmówić pokrycia tych kosztów, bo np możemy nie mieć tyle na koncie.

Bardzo też proszę o powstrzymanie się od KRZYWDZĄCYCH, ogólnikowych sądów w stylu: "Widzę, że NIKOGO nie obchodzą biedne, chore koty itd". Na tym wątku jest kilka osób, którym los cmentarniaków nie jest obojętny. Każdy robi, ile może, na ile ma siły, czasu, pieniędzy, ochoty itd itp. Każda pomoc jest WAŻNA, każdy grosz na koncie się liczy! Tego typu ogólnikowe opinie są nieprawdziwe, bardzo nieprzyjemne, ranią, nie wnoszą niczego do sprawy, a tylko powodują przykrości!

Jeszcze jedno - Viva i Bumar. Wolonatriusze z Viva-Koty Interwencje nie deklarowali pomocy na cmentarzu. Oni zajmują się kotami z Bumaru, których jest tam drugie tyle, co na cmentarzu. To jest garstka osób, która robi OGROMNĄ ROBOTĘ w Bumarze i nie tylko (bo Bumar nie jest jedynym miejscem ich działania). Zainteresowanych zapraszam na podawane już wcześniej strony www i facebook. Jestem na bieżąco z działaniami w Bumarze: koty są dokarmiane, łapane na sterylki i leczenie, prowadzone są też oficjalne działania, aby koty nie straciły terenu swojego bytowania. To jest ogromna robota, którą ogarnia kilka (na palcach jednej ręki licząc) osób. Sami też zbierają na to fundusze, nikt ich nie sponsoruje. Sami szukają domów tymczasowych i poświęcają cały czas tym kotom. Wiem, co mówię, bo znam te osoby i jestem na bieżąco. Rzucanie pretensjami, że Viva nie pomaga nam na cmentarzu, jest bardzo nie w porządku. Bumar i cmentarz to naczynia połączone i działania w Bumarze przyczyniają się też do poprawy losu kotów na cmentarzu. Inaczej wszystkie te koty już dawno przeszłyby na cmentarz albo zostały "zlikwidowane" na budowie. Więc zamiast krytykować innych, proszę o konstruktywne rozwiązania i konkretne propozycje, a nie rzucanie krzywdzących, ogólnikowych opinii i obarczanie innych winą!

Z konkretów - dzwonili dziś ze Świata Karm, zamówione przeze mnie puszki jutro będą u Pani Bożeny (zabrakło im jednego rodzaju puszek, poprosiłam więc, zeby już nie czekali, ale dali inne w zamian).
Alysia zamówiła dużo karmy dla kotów, za co serdecznie DZIĘKUJĘ!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Karma przyjedzie do mnie, a ja skontaktuję się z karmicielami i rozdysponuję karmę między nich.
Czy ktoś może mi podać namiar do Pani Ani?

Dziękuję Wszystkim, którzy pomagają wolszczakom!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
I jeszcze tylko drobna prośba na koniec - to jest wątek DLA KOTÓW, a nie do kłótni i wyładowywania pretensji.
Takim osobom z góry dziękujemy. Ja również nie mam czasu, siły, ochoty i zdrowia, żeby wysłuchiwać pretensji i awantur przez telefon albo na pw. Naprawdę mam tysiące własnych problemów. Z góry ostrzegam, że nie będę wdawać się w takie kłótnie i spory. Jestem tu TYLKO I WYŁĄCZNIE DLA KOTÓW, ABY IM POMÓC. Oczywiście jestem otwarta na rady, propozycje etc, ale nie na awantury. Jeśli ktoś jest przekonany, że poprowadzi ten wątek lepiej i bedzie lepiej wszystko ogarniał - proszę bardzo, niech się zgłosi. Niestety jakoś chętnych nie było, jak meggi rezygnowała.

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie,
ewa
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 15, 2013 17:52 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: głodne koty proszą o pomoc

Zrobiłam prowizoryczny spis, wedle swojej wiedzy,proszę, uzupełniajcie i poprawiajcie, kto, gdzie kiedy.


Poniedziałek p. Ania, przy kancelarii, przy kościele, mały cmentarz

Wtorek p. L., na górce dalej nie wiem, gdzie

Środa p. Bożena

Czwartek p. L., na górce

Piątek p. Bożena p. Ania, przy kancelarii, przy kościele, mały cmentarz

Sobota p. L., na górce

Niedziela p. Bożena
Ostatnio edytowano Pon kwi 15, 2013 18:42 przez mziel52, łącznie edytowano 1 raz
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15235
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon kwi 15, 2013 17:57 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: głodne koty proszą o pomoc

Dziękuję, mziel!!! Dziękuję też za wszystkie rady w sprawie karmy i nie tylko :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 15, 2013 18:13 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: głodne koty proszą o pomoc

Mogę być w ten piątek na górce, gdzie p.Ania nie dociera
Postaram się też być w następny poniedziałek
Z różnych względów nie za bardzo mogę się deklarować na stałe, ale w miarę swoich możliwości będę starała się wesprzeć "regularnych"
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 15, 2013 19:10 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: głodne koty proszą o pomoc

bagheera pisze:Mogę być w ten piątek na górce, gdzie p.Ania nie dociera
Postaram się też być w następny poniedziałek
Z różnych względów nie za bardzo mogę się deklarować na stałe, ale w miarę swoich możliwości będę starała się wesprzeć "regularnych"


Super, każda pomoc i każde wsparcie się liczy, bardzo dziękujemy! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 15, 2013 23:43 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: głodne koty proszą o pomoc

Karmię, sterylizuję, leczę chore i adoptuje już od 17 lat. Nie było wtedy fundacji i forum woziłam koty do dr. Wojciechowskiej i nie żyjącej już dr Rudnickiej. Tzw. hurtownikom liczyły taniej i udzielały kredytu. Robilyśmy to razem z koleżanką za swoje pieniądze i wtedy poznałam p. Wiesie, która już od wielu lat chodzila na cmentarz wolski karmic koty. Pierwsze 3 koty zostały wysterylizowane w 2007 roku ze skladek p. Wiesi, mojej i meggi2.
Dlatego irytuje mnie brak osobistego zaangażowania osób, które prowadzą czczą wymiane zdań na wątku. Nic z tego pozytywnego nie wynika dla kotów. Poza tem osoba , która karmi koty (p. Bozena, która je zna ) jest ślepa. Nie widzi kotek ciężarnych i chorych. Jest bierna ( Balbina , Chrypek, Rysio i ostatnio złapana drobna czarna kotka).

Dzisiaj zlapalyśmy z Renatą 2 ciężarne kotki na górce, a 3 była oporna.

P. Bożeno.
Czy napisała pani na wątku, czy takowe istnieją?! Nie mówiąc już chorych o Balbinie, Rysiu i Chrypku ( koty w stanie krytycznym) niestety nadawały się już do uśpienia mimo starań lekarza.

Łapiąc w pani piwnicy kotkę oferowałam tylko pomoc w łapaniu i transporcie (ponieważ kotka już była w tzw. rozsypce). Był talon na Żytnią, ale chcieli ją dopiero przyjąć po uzgodnieniu z właścicicielem, który był nieobecny w weekend.
Pani to nie interesowało wogóle ( nie uzgodniła z forum) gdzie kot ma być zawieziony.
Zatelefonowałam do dr. Wojciechowskiej, która w takich sytuacjach nie odmawia. Powiedziałam, żeby pani zbierała pieniądze na forum ponieważ ja nie jestem w stanie zaplacić.

To pani Wiesia łapie kotki (sterylizacja i leczenie od wielu lat przy pomocu pani Ewy Lenc i mojej . I często płaci swoimi pieniędzmi nie ogląda się na fundacje i forum, ponieważ wie doskonale, że są sytuacje, że forum i żadna fundacja nie pomoże.
A kocina nie moze czekać, aż dokona swojego żywota. Tyle, że wiek i stan zdrowia sprawia, iż pani Wiesia już nie jest taka operatywna.
Prosilam p. Bożene o nie nękanie p. Wiesi i nie obrzucanie epitetami, pani Wiesia miała zawał i zapalenie płuc i nadal przebywa w szpitalu.

Wiem ,że w ostatnią sobote otrzymała pani około 80 puszek i 10kg suchego od forumowiczki (wie pani o kogo chodzi), która chce pozostać anonimowa.
A w poniedziałek zglasza pani na forum zapotrzebowanie na karme, a chodzi pani tylko 2 razy w tygodniu wiedząć, że są do zaplaty 2 kotki w lecznicy.

Mając na ręku malutkiego zmarzniętego kociaczka w środku zimy, którego ktoś przyniósl z cmentarza wynosi pani z powrotem na cmentarz.
Gdzie pani wrażliwość??????????????

P.S.
Od kiedy istnieje zawód karmicel ?

Pysio

 
Posty: 19
Od: Czw kwi 11, 2013 21:38

Post » Wto kwi 16, 2013 10:51 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: głodne koty proszą o pomoc

Ja karmię koty podwórzowe od ponad 30 lat. Zaczynałam, kiedy nie było masowych sterylek, ani klatek łapek, TOZ dawał tylko pigułki antykoncepcyjne. Koty wtedy też chorowały i trzeba było sobie jakoś radzić. Podstawą było wczesne zauważenie objawów i regularne podawanie antybiotyku w karmie.
Gdyby koty cmentarne były leczone jeszcze na miejscu, zanim ich stan zrobił się krytyczny, niektórych nieszczęść dałoby się uniknąć. Należałoby je też odrobaczać, kiedyś Prakseda rozdała karmicielom Fenbenat i dodawali do karmy. Kot zarobaczony jest mniej odporny.
Teren cmentarza jest trudniejszy niż podwórko. Nie zawsze koty się pojawiają, nie zawsze w tym samym miejscu, toteż wykrycie chorego i regularne podanie leku wymaga więcej zachodu. P. Wiesia, gdy była w lepszej formie, chadzała codziennie, kiedy trzeba było dawać unidox.
Pisze to wszystko nie po to, żeby komukolwiek coś wypominać. Ale myślę, że warto przeorganizować terminy karmienia tak, aby regularne podanie leku przynajmniej przez 3 dni z rzędu było możliwe. Czyli, jeśli karmiciel przychodzi 3 razy w tygodniu, to niech to będą jakieś 3 dni z rzędu.
A poza tym, każdy, kto idzie na cmentarz z jedzeniem, powinien nosić ze sobą 1 tabletkę unidoxu, podzieloną na 4 części. Gdy zauważy chorego, od razu mu daje z jedzeniem i jeżeli sam nie może pójść w kolejny dzień, to zawiadamia forum i prosi o pomoc. Czasem, w samym początku choroby nawet jednorazowe podanie zabija nierozmnożone jeszcze bakterie, a z pozostałymi kot radzi sobie sam.
Brak p. Wiesi (oby chwilowy!) jest ogromna wyrwą - właśnie dlatego, że ona alarmowała o chorobach i ciążach kotów i można było coś robić. Fleur też alarmowała - ale obecnie jest poza krajem.
Pomyślmy razem, co można w organizacji ulepszyć, jak optymalnie ustalić grafik.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15235
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto kwi 16, 2013 21:48 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: głodne koty proszą o pomoc

Przedstawiam koszt leczenia Balbiny u dr. Wojciechowskiej, który otrzymałam dopiero dzisiaj.
W sklad tego wchodzą;
badanie krwi
USG
leki i pobyt. Ponadto eutanazja i kremacja
do zapłaty jest 454zł. Do wiadomości prowadzącej wątek.

Ponadto jest do zapłacenia kotka czarna drobna u której było podejrzenie zaawansowanego kociego kataru. Okazało się, że miała ropień między oczami i to dawało identyczne objawy. Kotka została wysterylizowana za jednym znieczuleniem, była we wczesnej ciąży. Jutro będzie wypuszczona w to same miejsce ( czyli na górce) i jest kwestia zapłaty za nią u dr Wojciechowskiej (kwoty zabiegu jeszcze nie znam).
O złapaniu tej kotki wcześniej informowała Renatab na wątku.

Pysio

 
Posty: 19
Od: Czw kwi 11, 2013 21:38

Post » Wto kwi 16, 2013 22:42 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: głodne koty proszą o pomoc

Pysio pisze:Przedstawiam koszt leczenia Balbiny u dr. Wojciechowskiej, który otrzymałam dopiero dzisiaj.
W sklad tego wchodzą;
badanie krwi
USG
leki i pobyt. Ponadto eutanazja i kremacja
do zapłaty jest 454zł. Do wiadomości prowadzącej wątek.


To jest duża kwota! Na koncie w tej chwili mamy niewiele ponad 100 zł i to wszystko,
co w tej chwili mogę zaoferować.
Przypominam, że nie było zbiórki na kotkę Balbinę, pieniądze z funduszu są NA KARMĘ i sytuacje awaryjne (jeśli coś zostanie).

Pysio pisze:Ponadto jest do zapłacenia kotka czarna drobna u której było podejrzenie zaawansowanego kociego kataru. Okazało się, że miała ropień między oczami i to dawało identyczne objawy. Kotka została wysterylizowana za jednym znieczuleniem, była we wczesnej ciąży. Jutro będzie wypuszczona w to same miejsce (czyli na górce) i jest kwestia zapłaty za nią u dr Wojciechowskiej (kwoty zabiegu jeszcze nie znam).
O złapaniu tej kotki wcześniej informowała Renatab na wątku.


O tej kotce informacja pojawiła się grubo po fakcie. Skąd teraz mamy wziąć na to pieniądze???

Oczywiście rozumiem, że chore koty nie mogą czekać, ale trzeba zawsze brać też pod uwagę, że lekarze nie pracują za darmo!
Jak napisała wcześniej alysia - "podzieliliście skórę na niedźwiedziu". Jeszcze nie było pieniędzy na koncie,
a już zdecydowaliście - nie informując o tym nikogo - że będą na rachunek za Balbinkę i tę drugą kotkę.
Pieniądze z funduszu zawsze były na karmę, w wyjątkowych sytuacjach na leczenie kotów.
I co teraz?
Ostatnio edytowano Wto kwi 16, 2013 22:51 przez ewaw, łącznie edytowano 1 raz
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 16, 2013 22:47 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: głodne koty proszą o pomoc

Chodzi o to, żeby zmienić tytuł wątku i apelować o extra zbiórkę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15235
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto kwi 16, 2013 23:00 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

Tytuł wątku zmieniony.

Natomiast proszę osoby, które doprowadziły do tej awaryjnej sytuacji,
o apelowanie i podnoszenie wątku.
Ja w tej chwili mam urwanie głowy, a na dokładkę jestem chora i nie mogę
siedzieć ciągle na forum.

Na koncie wolszczaków jest w tej chwili 162,50 pln.

Potrzebne jest 454 (za Balbinkę) + pewnie ze 300 pln za tę drugą kotkę. W sumie około 800 pln.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 16, 2013 23:16 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

PS: Dr Wojciechowska - czy to jest ta lecznica na Osowskiej? Mi nic nie mówi to nazwisko, naprawdę.
Osowska to Grochów, nie Wola, czy na pewno to ta lecznica?
http://www.felis.waw.pl/kontakt.html
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 16, 2013 23:40 Re: Cmentarz Wolski, Wa-wa: zbieramy na leczenie chorych kot

ewaw pisze:Tytuł wątku zmieniony.

Natomiast proszę osoby, które doprowadziły do tej awaryjnej sytuacji,
o apelowanie i podnoszenie wątku.
Ja w tej chwili mam urwanie głowy, a na dokładkę jestem chora i nie mogę
siedzieć ciągle na forum.

Na koncie wolszczaków jest w tej chwili 162,50 pln.

Potrzebne jest 454 (za Balbinkę) + pewnie ze 300 pln za tę drugą kotkę. W sumie około 800 pln.

ewaw,pisałam do Ciebie na pw,że służę talonami.Nie przekazałaś tego karmicielkom.Lecznica do której mam talony ,nie potrafi leczyć dzikich kotów(takie jest moje zdanie).Na koci katar podają Conwenię(1 zastrzyk działający przez 14 dni).

Dwie kotki,srebrna i bura z białymi znaczeniami,złapane w poniedziałek,są juz po sterylce.
Srebrna-sterylka aborcyjna,leczenie kociego kataru,odrobaczenie,odpchlenie,czyszczenie uszu.Koszt - 0zł
Bura - sterylka aborcyjna(bardzo zaawansowana ciąża),odrobaczenie,odpchlenie,czyszczenie uszu.Koszt - 0zł
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 198 gości