
Fajnie by było, gdyby już na stałe został u szwagra p. Kasi - żeby nie stresował się zmianą otoczenia, opiekuna itp.
Jeśli można, to bardzo proszę o dalsze informacje w sprawie kota i jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Iburg pisze:A może zadomowi sie tam tak, że zostanie na stałe. On po tułaczce na dworze na pewno doceni że ma cie4plo jedzenie i nie musi sie o nic martwić.
Moja Matyld a tez była kotem stajennym wolnozyjacym, potem zabrana do domu nie wychodziła. Jak sie przeprowadziłam z bloku do domu to przez kilka lat wychodziła do ogrodu i za ogród. Teraz od 3-ch lat nie wychodzi nawet do ogrodu, i wcale nie ma ochoty wychodzić. Pozostala 4-ka kotów wychodzi do ogrodu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 104 gości