
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
_namida_ pisze:No to super, że ma tatuaż.
Czy Burka z kwarantanny, która poszła do domu, jest Burką z duetu Szurka i Burka?
I czy w zw. z tym tylko Szurka jest do adopcji?
edit_f pisze:Tweety pisze:edit_f pisze:mogę dać tam Tolka?
a co z tą leśniczówką? moim zdaniem on nie lubi ludzi
leśniczówka miała dzwonić.. ale nie dzwoni..
dziś kolejny atak Gandalfa na Tolka.. codzień mam nadzieję, że mu jednak przejdzie.. nie przechodzi i nigdy nie przejdzie..
w związku z tym pytanie: Tweety, kiedy Tolek będzie mógł wrócić na kociarnię?
edit_f pisze:takich psów właściciele raczej się znajdują.. ma tatuaż, więc z hodowli.. może dojdziemy..
edit_f pisze:tolek u mnie też może równać się fip, i nie tylko on jest zagrożony..
Tweety pisze:edit_f pisze:Tweety pisze:edit_f pisze:mogę dać tam Tolka?
a co z tą leśniczówką? moim zdaniem on nie lubi ludzi
leśniczówka miała dzwonić.. ale nie dzwoni..
dziś kolejny atak Gandalfa na Tolka.. codzień mam nadzieję, że mu jednak przejdzie.. nie przechodzi i nigdy nie przejdzie..
w związku z tym pytanie: Tweety, kiedy Tolek będzie mógł wrócić na kociarnię?
zadzwonię do Edyty aby sprawę podgonić. Wg mnie dla tego kota powrót na kociarnię to jest równoznaczne z ustawieniem się w kolejce po FIP. Uważam, że sobie na to nie zasłużył. Przerażony ludźmi, straszony przez koty (Gil i Katka swoje pokazują), łapany podbierakiem ...
Abstarhując od tego, że mają się tam zacząć remonty i klatek do trzymania kotów (z tymi co przyjść muszą) jest na styk a nawet chyba brak jednej. Ale to już jest powód drugorzędny.
Jeżeli z leśniczówki będą się ociągać to jeszcze zostaje p. Stefan z Krzczonowa, tam gdzie poszedł Torfik i niewidoma koteczka
Tosza pisze:edit_f pisze:takich psów właściciele raczej się znajdują.. ma tatuaż, więc z hodowli.. może dojdziemy..
To u mnie na osiedlu, rozejrzę się wieczorem. 2 tygodnie temu do trzeciej w nocy ( od 20.00) goniłam w tym rejonie innego wilczura, bo rano widziałam, jak go ktoś "wyrzucił" z auta i odjechał. Potem się okazało, że pies jest miejscowy, umie sobie otwierać furtke, a pan go podrzucił do domu i pojechał do pracy. Ale co się nawdychałam świeżego powietrza przed snem, to moje![]()
To był inny pies, ten ma dłuższą sierść. Gdzie on jest teraz? Miał obrożę? smycz?
Tweety pisze:Natomiast z dobrych wiadomości: wislackikot załatwił pomieszczenie wielkości tak gdzieś naszej kwarantanny tuż obok dr Dudy z przeznaczeniem na nasz szpitalik i kwarantannę, które to będą przez p. doktor nadzorowane ale obrabiane przez nas a konkretnie przez koleżanki z Ruczaju, które to wyrywały się do pomocy w tamtym rejonie więc pole do popisu będę miały już niedługoDziewczyny, szykujcie grafiki
Lokal trzeba odmalować, wcześniej stawiając ściankę działową aby to podzielić, założyć umywalkę (może ktoś ma niepotrzebną?), na miejscu jest wc. Prawdopodobnie trzeba będzie kupić piec akumulacyjny, bo tam są rury od centralnego jak w Hyraxie ale w zimie trzeba dogrzewać.
edit_f pisze:Tosza pisze:edit_f pisze:takich psów właściciele raczej się znajdują.. ma tatuaż, więc z hodowli.. może dojdziemy..
To u mnie na osiedlu, rozejrzę się wieczorem. 2 tygodnie temu do trzeciej w nocy ( od 20.00) goniłam w tym rejonie innego wilczura, bo rano widziałam, jak go ktoś "wyrzucił" z auta i odjechał. Potem się okazało, że pies jest miejscowy, umie sobie otwierać furtke, a pan go podrzucił do domu i pojechał do pracy. Ale co się nawdychałam świeżego powietrza przed snem, to moje![]()
To był inny pies, ten ma dłuższą sierść. Gdzie on jest teraz? Miał obrożę? smycz?
miał obrożę, bez smyczy, adresownik był, ale oderwany i bez karteczki.. wbiegał pod samochody.. przede mną samochód przyhamował, bo ten wbiegł na ulicę.. podbiegał do ludzi.. ewidentnie zbłąkany.. jest w schronisku.. ale na razie nikt się nie zgłasza.. porozwieszam kartki w okolicy..
Użytkownicy przeglądający ten dział: NathanSeath i 46 gości