Bursztynek- oblany kwasem DT/DS na CITO!!!:([Białystok]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 16, 2011 18:46 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

Oto jakie zdjęcia dostałam od Pani Bożenki (wysłane MMSem), takie też wklejam poniżej:

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazek

Sonia93

 
Posty: 533
Od: Sob lis 20, 2010 23:19

Post » Wto sie 16, 2011 18:59 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

Matko, jakie biedactwo. Jak go musiało to potwornie boleć. Parę lat temu usłyszałam nagle w domu niewyobrażalny skowyt psa. To było coś potwornego. Trwało może 5 minut, ale tej męczarni psa nie zapomnę nigdy. Jeszcze dziś przypominając sobie to zdarzenie łzy same leją się z oczu. :cry: Okazało się, że pies sąsiada został oblany, a raczej ZLANY kwasem. Nie było kogo ratować. Musieli mu skrócić cierpienie. A taki był przyjacielski, do każdego się łasił. Jakim trzeba być zwyrodnialcem, by coś takiego zrobić.
Kibicuję temu koteczkowi z całego serca.

Łatulka

 
Posty: 48
Od: Wto lip 26, 2011 15:23

Post » Wto sie 16, 2011 19:09 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

Łatulka pisze:Matko, jakie biedactwo. Jak go musiało to potwornie boleć. Parę lat temu usłyszałam nagle w domu niewyobrażalny skowyt psa. To było coś potwornego. Trwało może 5 minut, ale tej męczarni psa nie zapomnę nigdy. Jeszcze dziś przypominając sobie to zdarzenie łzy same leją się z oczu. :cry: Okazało się, że pies sąsiada został oblany, a raczej ZLANY kwasem. Nie było kogo ratować. Musieli mu skrócić cierpienie. A taki był przyjacielski, do każdego się łasił. Jakim trzeba być zwyrodnialcem, by coś takiego zrobić.
Kibicuję temu koteczkowi z całego serca.



co za sk...syn to zrobil :cry: :evil:
Obrazek

Ania i jej Nitro

 
Posty: 1616
Od: Pon lip 25, 2011 13:44
Lokalizacja: Lodz/ Lozanna

Post » Wto sie 16, 2011 20:53 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

Widac że ładnie sie już goi. Dużo zdrówka dla koteczka.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto sie 16, 2011 21:41 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

Rana bardzo ładnie goi się i tak tez widać na fotce ...P. Bożenka nakręciła równiez filmik komórką, ale niestety MM-sem nie udaje się przesłać ... :x
ObrazekObrazek

Sonia93

 
Posty: 533
Od: Sob lis 20, 2010 23:19

Post » Wto sie 16, 2011 23:06 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

:ok: :ok: no to super...
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sie 17, 2011 15:40 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

Sonia93 a zapytaj jeszcze Panią Bożenkę czy stosuje ten olejek? Działa? Jak Bursztynek na niego reaguje?
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sie 17, 2011 21:49 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

Pani Bożenka musi mieć serducho jak dzwon. Buziaka dla kotka i dla Pani Bożenki również :love:

ja1

 
Posty: 599
Od: Czw cze 16, 2011 21:37
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw sie 18, 2011 8:22 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

Luspa pisze:Sonia93 a zapytaj jeszcze Panią Bożenkę czy stosuje ten olejek? Działa? Jak Bursztynek na niego reaguje?

To znaczy tak...P.Bożenka stosowała olejek do zmiękczania strupków, wówczas ładnie odchodziły, a na inne miejsca żel przepisany od P.Dr.
ja1 pisze:Pani Bożenka musi mieć serducho jak dzwon. Buziaka dla kotka i dla Pani Bożenki również :love:

Tak to kobieta o wielkim i wspaniałym sercu, nigdy obojętnie nie przejdzie obok potrzebującego zwierzaka ...oby takich ludzi było więcej na tym świecie, nie było by takich nieszczęść, które czytamy na Dogomanii, czy na miau :cry:
ObrazekObrazek

Sonia93

 
Posty: 533
Od: Sob lis 20, 2010 23:19

Post » Pt sie 19, 2011 1:22 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

Biedny maluch. Pomagałam kiedyś podobnie poparzonym kociakom. Widzę, że ten maluch najgorsze ma już za sobą, ale pamiętam, że był taki specjalny lek - zdobędę jego nazwę i ewentualnie jak uda się go zdobyć to wyślę. Póki co zapisuję. Sama byłam kiedyś poparzona - > dieta wysokobiałkowa to podstawa.

iwoniad

 
Posty: 314
Od: Pon mar 21, 2011 16:15
Lokalizacja: Krk


Post » Nie sie 21, 2011 21:02 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

Nie nie, to był taki jakby lek homeopatyczny, ale miał w sobie srebro i to działało super. Jutro będę wiedzieć co to takiego dokładnie.

iwoniad

 
Posty: 314
Od: Pon mar 21, 2011 16:15
Lokalizacja: Krk

Post » Nie sie 21, 2011 21:49 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

na zdjęciu z banerka widać że jakiś preparat ze srebrem już był użyty do zabezpieczenia rany przed infekcją i jak widać dobrze spełnił swoje zadanie bo nic się nie wdało i ładnie się goi :)
cukier krzepi

jokototo

 
Posty: 903
Od: Nie sty 24, 2010 15:18

Post » Nie sie 21, 2011 21:53 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

Ok, to pewnie to właśnie to,
chyba już nic więcej nie wymyślę ale Kciukaski Trzymam ! Trzyyyymammmm.

iwoniad

 
Posty: 314
Od: Pon mar 21, 2011 16:15
Lokalizacja: Krk

Post » Pon sie 22, 2011 7:45 Re: Bursztynek- oblany kwasem; stracił wszystko...[Białystok]

jokototo pisze:na zdjęciu z banerka widać że jakiś preparat ze srebrem już był użyty do zabezpieczenia rany przed infekcją i jak widać dobrze spełnił swoje zadanie bo nic się nie wdało i ładnie się goi :)


Ten preparat to na 99% "alu spray" czyli po prostu taki aerozol ze srebrem, standardowo stosowany u zwierząt jako zabezpieczenie ran - odkaża i przyspiesza gojenie, ale żadnej homeopatii w nim nie ma.

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Russeldon i 18 gości