Chciał mnie uśpić-jest DS u mamy Mamrocikowej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 25, 2011 11:31 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

Wkleiłam i dopisałam post o tym fakcie :ok:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 25, 2011 13:29 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

rozmawialam wczoraj z Sylwią,obiecala napisac na forum co sie dzieje z kotkami,ale chyba cos zapomniala :(

moniksz

 
Posty: 91
Od: Pon mar 09, 2009 22:04
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto sty 25, 2011 13:49 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

duzo nie mogłam ale zawsze jakis grosik :)
cały czas czekamy co u Julci :?:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Wto sty 25, 2011 15:15 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

Koteczka bardzo potrzebuje domu!!!!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 25, 2011 18:10 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

Maykaw pisze:duzo nie mogłam ale zawsze jakis grosik :)
cały czas czekamy co u Julci :?:


bardzo bardzo dziekuje,naprawde wiele mi to pomoze

moniksz

 
Posty: 91
Od: Pon mar 09, 2009 22:04
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto sty 25, 2011 19:49 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

To ja wasza Julcia.
Teraz jestem w dt. Jest tu też Mruś - średnio przyjemny koleś...w zasadzie troszkę na mnie fuka więc ja też nie pozostaję mu dłużna. Stresuje to naszą opiekunkę, ale no cóż musimy się dogadać na razie, bo nie mam się gdzie podziać...
Wiecie już, że szukam Domu, swojego Domu. Magicznego Domu. Gdzie ja i Ty. Gdzie My. Za oknem dziś buro i szaro a w domu tak cudnie ciepło. Cierpliwie czekam na Ciebie. Wiem, że jesteś gdzieś niedaleko, wiem, że wiesz, że ja czekam, wiesz że czekam na Ciebie codziennie, każda chwila bez Ciebie mi męką, nadzieja tylko ulgę mi niesie, że to już za chwilkę, za momencik...Ten Dom magiczny-czy to sen, myśl płocha? czy się ziści marzenie me? czy wyciągniesz swe ręce do kota? ja spojrzę w Twe oczy przepiękne, utopię się w nich bez pamięci.
Byłam w naszym Domu we snach. Byłam tam i widziałam Nasz Dom, naszą uliczkę, nasze śmiechy i malutkie smuteczki, nasze poranki i wieczory przy herbacie, naszą muzykę, Twoje ciepłe kolana i nasze pogaduchy-plotuchy...
"O, przyjdź! Przyjdź!
Nie pomyl mnie z inną.
O, przyjdź! Przyjdź!-
bo dobry sen
z ust Twych na oczy me spłynął."
Twoja Julcia.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto sty 25, 2011 19:52 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

biamila pisze:To ja wasza Julcia.
Teraz jestem w dt. Jest tu też Mruś - średnio przyjemny koleś...w zasadzie troszkę na mnie fuka więc ja też nie pozostaję mu dłużna. Stresuje to naszą opiekunkę, ale no cóż musimy się dogadać na razie, bo nie mam się gdzie podziać...
Wiecie już, że szukam Domu, swojego Domu. Magicznego Domu. Gdzie ja i Ty. Gdzie My. Za oknem dziś buro i szaro a w domu tak cudnie ciepło. Cierpliwie czekam na Ciebie. Wiem, że jesteś gdzieś niedaleko, wiem, że wiesz, że ja czekam, wiesz że czekam na Ciebie codziennie, każda chwila bez Ciebie mi męką, nadzieja tylko ulgę mi niesie, że to już za chwilkę, za momencik...Ten Dom magiczny-czy to sen, myśl płocha? czy się ziści marzenie me? czy wyciągniesz swe ręce do kota? ja spojrzę w Twe oczy przepiękne, utopię się w nich bez pamięci.
Byłam w naszym Domu we snach. Byłam tam i widziałam Nasz Dom, naszą uliczkę, nasze śmiechy i malutkie smuteczki, nasze poranki i wieczory przy herbacie, naszą muzykę, Twoje ciepłe kolana i nasze pogaduchy-plotuchy...
"O, przyjdź! Przyjdź!
Nie pomyl mnie z inną.
O, przyjdź! Przyjdź!-
bo dobry sen
z ust Twych na oczy me spłynął."
Twoja Julcia.



Czy mogę dodać to na FB :?: :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sty 25, 2011 19:56 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

CatAngel pisze:
biamila pisze:To ja wasza Julcia.
Teraz jestem w dt. Jest tu też Mruś - średnio przyjemny koleś...w zasadzie troszkę na mnie fuka więc ja też nie pozostaję mu dłużna. Stresuje to naszą opiekunkę, ale no cóż musimy się dogadać na razie, bo nie mam się gdzie podziać...
Wiecie już, że szukam Domu, swojego Domu. Magicznego Domu. Gdzie ja i Ty. Gdzie My. Za oknem dziś buro i szaro a w domu tak cudnie ciepło. Cierpliwie czekam na Ciebie. Wiem, że jesteś gdzieś niedaleko, wiem, że wiesz, że ja czekam, wiesz że czekam na Ciebie codziennie, każda chwila bez Ciebie mi męką, nadzieja tylko ulgę mi niesie, że to już za chwilkę, za momencik...Ten Dom magiczny-czy to sen, myśl płocha? czy się ziści marzenie me? czy wyciągniesz swe ręce do kota? ja spojrzę w Twe oczy przepiękne, utopię się w nich bez pamięci.
Byłam w naszym Domu we snach. Byłam tam i widziałam Nasz Dom, naszą uliczkę, nasze śmiechy i malutkie smuteczki, nasze poranki i wieczory przy herbacie, naszą muzykę, Twoje ciepłe kolana i nasze pogaduchy-plotuchy...
"O, przyjdź! Przyjdź!
Nie pomyl mnie z inną.
O, przyjdź! Przyjdź!-
bo dobry sen
z ust Twych na oczy me spłynął."
Twoja Julcia.



Czy mogę dodać to na FB :?: :)

Oczywiście można dać wszystko co pomoże Juleczce znaleźć Swojego Człowieka :ok:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto sty 25, 2011 21:10 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

Wczoraj rzeczywiście nie miałam czasu pisać.... nadrabiam teraz.

Koteczka czuje się już duuużo lepiej. Dzięki dobremu, regularnemu karmieniu sporo przytyła (w tym sensie, że kości zdecydowanie mniej wystają, ale dalej jest chuda :( ), coraz chętniej zjada karmę suchą - początkowo była głównie na mokrej, teraz zjada około 1,5 saszetki dziennie, więcej nie chce, reszta sucha, ma do niej dostęp stały. Z codziennych około trzygodzinnych kroplówek zeszliśmy do kroplówki jednogodzinnej co dwa dni, a więc ogrooomna zmiana na plus. Dwa razy na dzień do saszetki kotka dostaje jeszcze specjalny dodatek paszowy, ale tylko tyle. Mała jest bardzo silna, więc szybko staje na nogi :)

Chętnie podchodzi do miziania, bardzo głośno i długo mruczy, choć dalej brakuje jej nieco odwagi, aby tak po prostu podejść do mnie, gdy głaszczę czarnego. Mimo to, kotka czuje się już dużo pewniej w jego obecności, nie ucieka, a jak go weźmie chęć fuczenia, to daje mu godną odpowiedź ;) Ogólnie koty zaakceptowały się nawzajem - przechodzą obok siebie w odległości około 20-25 cm, sporadycznie fuczą, nie ma chęci do bezpośredniej agresji. Czarnemu zdecydowanie spadły hormony, bo teraz to on częściej wycofuje się z konfrontacji. Oczywiście o wspólnej zabawie nie ma jeszcze mowy, ale zobaczymy jak będzie jutro, kiedy zamontujemy duży drapak ;) Chciałabym, żeby się przekonały do wspólnego ganiania ;)

Zauważyłam, że choć oba koty mają jedzenie w różnych miejscach mieszkania, to jak mają ochotę na coś z cudzej miski (mają odrębne karmy i saszetki), spokojnie podchodzą i wyjadają ;) Małej bardziej smakuje woda kocura, choć nalewam tę samą w tym samym czasie ;)

Wydaje mi się, że kotka dużo sypia i dzięki temu nabiera sił, ogólnie bardzo się uspokoiła, nie biegnie już tak zachłannie ani do jedzenia, ani do człowieka - to dobrze, widać, że zaczyna traktować tę sytuację jako coś pewnego i normalnego, a nie chwilę w raju, którą trzeba jak najlepiej wykorzystać.

Jeżeli o czymś jeszcze zapomniałam napisać, to czekam na pytania ;)

noniewiem

 
Posty: 24
Od: Nie sty 02, 2011 11:44
Lokalizacja: Gdańsk Chełm

Post » Wto sty 25, 2011 21:17 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

Jest piękna, przypomina mi moją Neskę. Trzymam mocne :ok: :ok: :ok: za Julkę, będzie dobrze, musi być :mrgreen: oby jak najszybciej wyzdrowiała, zabieg i dom się znajdzie :mrgreen:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Śro sty 26, 2011 14:30 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

i hop do góry :kotek:

beateczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1545
Od: Nie lut 07, 2010 21:30
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 26, 2011 18:48 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

"...Szukam Cię tak długo,
jak nie przewidział plan.
Czas leje się szarą strugą
przez bezlitosny kran.
Tak trudno iść mi samej,
samotnie spać i jeść..."
Twoja Julka.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro sty 26, 2011 19:48 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

Podczytuję sobie od początku i cieszę się, że z Julcią lepiej. Mocne kciuki za najlepszy domek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 26, 2011 19:52 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

Nóż się w kieszeni otwiera że dotychczasowy "właściciel" kici nie chciał poświęcić jej czasu i pieniędzy aby kicia wyzdrowiała.
Musiała przejść przez gehennę, żeby mieć szczęście trafić na dobre dusze.

Strach pomyśleć co by z nią było gdyby nie trafiła na Ciebie.

:ok: Kciuki za kiciuchy razem i osobno :)
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 20:24 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

Teraz już będzie dobrze w Twoim życiu, maluszku. Nikt Cię nie skrzywdzi, Julciu. Odpoczywaj i nabieraj sił, bo na pewno już czeka nowy dom.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 96 gości