Niewidomy Tymonek ['] Odpoczywaj mój najsłodszy kotku.......

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 09, 2010 15:49 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

Kurcze, dzisiaj miała odebrać z lecznicy Scanomune, ale jak tak to chyba zrezygnuję.
I zastanawiam się nad tym beta-glukan'em, czym to się różni, bo nie bardzo wiem, skoro taka różnica w cenie dlaczego nie kupować tego :roll:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 09, 2010 16:11 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

Zapraszam na pluszakowy bazarek dla Tymka

viewtopic.php?f=20&t=121278&start=0
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 09, 2010 16:14 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

gosiaa pisze:Kurcze, dzisiaj miała odebrać z lecznicy Scanomune, ale jak tak to chyba zrezygnuję.
I zastanawiam się nad tym beta-glukan'em, czym to się różni, bo nie bardzo wiem, skoro taka różnica w cenie dlaczego nie kupować tego :roll:


niczym się nie różni, tylko dawką
1 kapsuła to tak jak 30 dawek scanomune
tylko ten laboratoria natury
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 09, 2010 16:36 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

Fajnie, że Tymusiowi odrobinke choć się poprawia. Bardzo nas to cieszy. Będziemy z Morfim trzymać kciuki za niego.
Pies sobie myśli: człowiek mnie karmi, głaszcze, dba o mnie - chyba jest bogiem.
Kot sobie myśli: człowiek mnie karmi, głaszcze, dba o mnie - CHYBA JESTEM BOGIEM!


Moje kudłacze: viewtopic.php?f=1&t=121952

tadira

 
Posty: 81
Od: Śro gru 01, 2010 17:22
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw gru 09, 2010 17:15 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

ruru pisze:
gosiaa pisze:Kurcze, dzisiaj miała odebrać z lecznicy Scanomune, ale jak tak to chyba zrezygnuję.
I zastanawiam się nad tym beta-glukan'em, czym to się różni, bo nie bardzo wiem, skoro taka różnica w cenie dlaczego nie kupować tego :roll:


niczym się nie różni, tylko dawką
1 kapsuła to tak jak 30 dawek scanomune
tylko ten laboratoria natury


ten co podesłałam do niego linka to trochę ponad trzykrotna dawka kocia w jednej kapsułce (Immunodol ma 60 g beta-glukanu, kapsułka tego z apteki ma ok. 200 g) - dlatego warto to kupować gdy daje się większej ilości kotów i można posypać żarełko w 3-4 miskach - ja teraz sypię wszystkim, bo okres taki "chorobosprzyjający", a poza tym zawsze przy tymczasach betaglukanię całe towarzystwo na wszelaki słuczaj....

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw gru 09, 2010 18:33 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

A przy okazji ten "ludzki" beta gluken sama możesz brać dla wzmocnienia. Ja tak robię Troche dla kota reszta dla mnie :wink:
Pies sobie myśli: człowiek mnie karmi, głaszcze, dba o mnie - chyba jest bogiem.
Kot sobie myśli: człowiek mnie karmi, głaszcze, dba o mnie - CHYBA JESTEM BOGIEM!


Moje kudłacze: viewtopic.php?f=1&t=121952

tadira

 
Posty: 81
Od: Śro gru 01, 2010 17:22
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw gru 09, 2010 19:46 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

Zapraszam na bazarek dla Tymonka :D
viewtopic.php?f=20&t=121283
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 10, 2010 8:33 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

Witajcie :D :D :D
Ja stosuję syropek z betaglukanem firmy Virde u moich zwierzorków, też się fajnie sprawdza. Ale niestety nie wszystkie lubią strzykawkowe dozowanie, np. Tymonek :wink:
Joluko Droga, dzięki za link do tego betaglukanu (ten dzielony na 30 porcji zawsze mnie "wystraszał" :oops: ), kupię zamiast Immunodolu.
Póki co, po Scanomune nie ma żadnych złych reakcji, na szczęście.

A teraz troszkę o Tymonku :1luvu: :1luvu: :1luvu: .
Jak napisała Selene, wokół Tymonka jest wielka huśtawka emocji - z jednej strony cieszę się przeogromnie, że wyniki nie wykazały nieuleczalnej choroby, z drugiej, stan Tymusia niestety nadal mnie martwi. Kocio w dalszym ciągu jesl zupełnie apatyczny. Wczoraj spadły mi z hukiem na podłogę 2 puszki, a On nawet nie drgnął 8O Zastanawiałam się czy nie jest przypadkiem głuchy, ale chyba nie.
Cały czas leży, nie myje się wcale (raz spróbował w lecznicy), wstaje czasami do miski lub żeby zrobić sioo kawałek od posłanka. Porusza się na sztywnych łapkach, bardzo powolutku. Mnóstwo pije.
Wczoraj długo leżeliśmy razem, Tymuś rozmruczany :1luvu: :1luvu: :1luvu: On jest tak słaby, że zupełnie bezwolny i ja nie wiem czy tak leży w mych ramionach ponieważ mu dobrze czy dlatego, że jest mu wszystko jedno... Ale kiedy go przytulam, ściskam, a On dzielnie pracuje traktorkiem to mam wrażenie, że jednak mu dobrze.
Wet tłumaczył mi, że aby kot znalazł się w takim stanie potrzeba duuużo czasu, więc i poprawa musi dużo czasu zająć i ja tym się pocieszam!!!
Na szczęście apetyt Tymona nie opuszcza, ma już nawet na szkieletorku brzusiowy balonik :wink: :D , który mu delikatnie rozmasowuję. Koopale w normie 8)
Ruru Droga, masz rację - Tymon to kot z żelaza i tej wersji będę się trzymała!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chciałabym żeby poczuł się wreszcie bezpieczny i szczęśliwy, reszta jest mimo wszystko sprawą drugoplanową...


Lanua :1luvu: gorrrrąco dziękujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt gru 10, 2010 8:43 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

Tymek :1luvu:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28966
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt gru 10, 2010 8:50 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

Tymusiu, zdrowiej szybciutko koteńku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 10, 2010 9:27 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

Ja trzymam kciuki żeby do jako takiej formy wrócił jak najszybciej :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 9:49 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

jerzykowka pisze:Wet tłumaczył mi, że aby kot znalazł się w takim stanie potrzeba duuużo czasu, więc i poprawa musi dużo czasu zająć i ja tym się pocieszam!!!


Asia, ja też tak myślę. Ile tygodni czy miesięcy tułaczki za nim ... nie wróci do formy w kilka dni
trzeba sporo czasu, żeby kotuś doszedł do siebie.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 10:08 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

jerzykowka pisze:Cały czas leży, nie myje się wcale (raz spróbował w lecznicy), wstaje czasami do miski lub żeby zrobić sioo kawałek od posłanka. Porusza się na sztywnych łapkach, bardzo powolutku. Mnóstwo pije.
Wczoraj długo leżeliśmy razem, Tymuś rozmruczany :1luvu: :1luvu: :1luvu: On jest tak słaby, że zupełnie bezwolny i ja nie wiem czy tak leży w mych ramionach ponieważ mu dobrze czy dlatego, że jest mu wszystko jedno... Ale kiedy go przytulam, ściskam, a On dzielnie pracuje traktorkiem to mam wrażenie, że jednak mu dobrze.
Wet tłumaczył mi, że aby kot znalazł się w takim stanie potrzeba duuużo czasu, więc i poprawa musi dużo czasu zająć i ja tym się pocieszam!!!


Asiu - cierpliwości! daj mu trochę czasu!!! Makariusz był w znacznie lepszej formie, niż Tymianek, a i tak ponad dwa tygodnie zajęło mu "włączenie guzika: żyjemy".... :cry: Był jak całkowicie bezwładna i bezwolna lalka, nie reagująca kompletnie na nic... :( Siedział schowany pod łóżkiem - dał się zawsze wywlec, ale bez reakcji, czy na rękach, czy głaskany na kolanach czy na łóżku leżał praktycznie na zasadzie pluszaka.... Też się wielokrotnie zastanawiałam, czy nie jest czasami głuchy, bo nawet nie drgnął na żaden odgłos - tak totalnie był zobojętniały i wyłączony. W dodatku kompletnie nie jadł... - Tymianek ma przynajmniej apetyt, więc i organizm ma szansę się dzięki temu zregenerować. Tylko trzeba cierpliwości i codziennej dawki ogromnej czułości - a tego u Ciebie na pewno nie zabraknie!!!! :1luvu:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt gru 10, 2010 10:16 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

o, dobrze Joluka mówi, o :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 10, 2010 10:27 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Leukocyty 41 .8...???

Dzięki, Kochane :1luvu:

Właśnie dzwoniła Petka, która zabierała Bąbelka do lecznicy na kastrację. Zajrzała do Tymianka, leżał w kuwetce. Delikatnie przełożyła go na posłanko. Niech synuś odpoczywa!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 136 gości