Wróciliśmy od naszej doc.
Kuba zapach roztacza potworny, śmierdzi niekastrowanym kocurem okropnie, zastanawiam się jak ta babcie mogła z nim wytrzymać w domu, jak wychodziliśmy z gabinetu to doc otwierała okno, aby wywietrzyć

.
Teraz Kuba siedzi zamknięty w kenylówce, bo obawiam się, że zasika mi cały dom, moje koty są oburzone smrodkiem, jaki dolatuje z klatki, patrzą na mnie błagalnie jakby chciały powiedzieć „zlituj się i wystaw tego śmierdziela z domu”, niestety do wtorku musimy z nim wytrzymać

.
Kuba jest straszliwie umorusany, ma pchły i zapewne bogate życie wewnętrzne oraz wielu pasażerów na gapę w uszach, został odpchlony, odrobaczony i odbyła się próba odkorkowania uszu, we wtorek idzie pod nóż. Zęby Kubowe są do zrobienia, ma je fatalne, jednego kła brakuje, jeden ułamany i okazało się, że jest nieco starszy, po próbach dopasowania wizyt starszej Pani z małym Kubą u doc wyszło nam, że ma ok. 5 lat.
Po za tym Kuba to wielki miś, taki mały olbrzym niezwykle spokojny i bardzo grzeczny, cierpliwie znosił wszystkie zabiegi a na końcu ułożony w transporterku, nawet nie próbował z niego wyjść, tylko nadstawiała głowę i brodę do drapania

To super fajny miś, nasza doc mówi, że on zawsze był taki trochę ciapowaty, prawdziwy miś

„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer
"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!" - Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek
“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/