Zielonooka trikolorka już w DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 21, 2010 20:20 Re: Zielonooka trikolorka/ Potrzebna wizyta - Rybnik

I tu, o:

RudyiSrebrnyKot pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=112571
Bluerat; Betta; zerduszko;
takie nicki mi przyszły do głowy...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie lis 21, 2010 21:48 Re: Zielonooka trikolorka/ Potrzebna wizyta - Rybnik

Nie zadeklaruję się na wizytę przedadopcyjną, bo mam mało czasu, ale poproszę na pw o jakieś szczegóły dotyczące tego domu, wraz z kontaktowym nr tel.
Sprawdzę z tym co do mnie ostatnio ktoś pisał o kota, bo ostatnio ktoś intensywnie szuka w okolicy.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Sob lis 27, 2010 10:43 Re: Zielonooka trikolorka/ Potrzebna wizyta - Rybnik

I co, jak wizyta, jak kotka, kiedy jedzie do domu?
Nie wiem czemu, ale jej wydarzenie na FB przestało działać :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob lis 27, 2010 14:12 Re: Zielonooka trikolorka/ Potrzebna wizyta - Rybnik

Szalony Kot pisze:I co, jak wizyta, jak kotka, kiedy jedzie do domu?
Nie wiem czemu, ale jej wydarzenie na FB przestało działać :/



A nie wiem u mnie działa... Może to chwilowa awaria była...
Wizyta ma być jutro najpóźniej we wtorek. Domek wydaje się porządny ;)
Zobaczymy kciuki wskazane!!!

Poproszę też bardzo kciuki za kicię, bo od dwóch dni nie widziałam jej. Tzn. łapki na śniegu widziałam i jedzonko z miski znikało, ale kotki nie widziałam. Mam nadzieję, że nikt jej nic nie zrobił... Szukam jej cały czas. :(
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pętelka

 
Posty: 322
Od: Pt lut 13, 2009 23:59
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon lis 29, 2010 9:19 Re: Zielonooka trikolorka/ Potrzebna wizyta - Rybnik

Mam dobre wieści tzn. Takie, że kicia żyje!!! Odchodziłam już od zmysłów, przeszłam całą okolicę w poszukiwaniu ciałka. Miałam też swoje podejrzenia co do tego kto i gdzie mógłby się jej pozbyć. Kiedy już totalnie straciłam nadzieję, okazało się, że jej pseudo "właściciele" sobie o niej przypomnieli, bo im myszy do domu weszły więc zamknęli kicię w domu i nie wypuszczają, no bo od czego jest kot jak nie od zjadania myszy :? W każdym razie myślę, ze na dniach ja wypuszczą, a wtedy z pewnością przyjdzie do mnie i trudno mus to mus, nie będzie szczęśliwa, ale trafi do mojej piwnicy. Nie jest tam fajnie, ale ja już więcej stanów przedzawałowych mieć nie chcę. Poza tym przyjdzie pewnie brudna jak nieboskie stworzenie i śmierdząca petami. Musi się panna doczyścić w spokoju :D
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pętelka

 
Posty: 322
Od: Pt lut 13, 2009 23:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 01, 2010 17:22 Re: Zielonooka trikolorka/ Potrzebna wizyta - Rybnik

I co się dzieje z kotką? Wizyta przedadopcyjna się odbyła?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Śro gru 01, 2010 21:32 Re: Zielonooka trikolorka/ Potrzebna wizyta - Rybnik

Pętelka pisze:Mam dobre wieści tzn. Takie, że kicia żyje!!! Odchodziłam już od zmysłów, przeszłam całą okolicę w poszukiwaniu ciałka. Miałam też swoje podejrzenia co do tego kto i gdzie mógłby się jej pozbyć. Kiedy już totalnie straciłam nadzieję, okazało się, że jej pseudo "właściciele" sobie o niej przypomnieli, bo im myszy do domu weszły więc zamknęli kicię w domu i nie wypuszczają, no bo od czego jest kot jak nie od zjadania myszy :? W każdym razie myślę, ze na dniach ja wypuszczą, a wtedy z pewnością przyjdzie do mnie i trudno mus to mus, nie będzie szczęśliwa, ale trafi do mojej piwnicy. Nie jest tam fajnie, ale ja już więcej stanów przedzawałowych mieć nie chcę. Poza tym przyjdzie pewnie brudna jak nieboskie stworzenie i śmierdząca petami. Musi się panna doczyścić w spokoju :D

To dobre wieści że kotka żyje , ale reszta :strach: :strach: :strach:

Pętelko ratuj ją , niech ona idzie do normalnego domku :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź


Post » Czw gru 02, 2010 15:37 Re: Zielonooka trikolorka/ Potrzebna wizyta - Rybnik

edii pisze:I co się dzieje z kotką? Wizyta przedadopcyjna się odbyła?


Według planu wizyta ma być dzisiaj. Proszę o Kciuki!!!
Annaa pisze:To dobre wieści że kotka żyje , ale reszta :strach: :strach: :strach:

Pętelko ratuj ją , niech ona idzie do normalnego domku :ok:


Kotka ocalona!!! Narobiłam rwetesu strasznego! Tak długo ciciałam, że ich psy dostały szału, a kicia musiała zacząć się dobijać do drzwi, bo za chwilę została wypuszczona... ( tzn. po godzinie mojego nawoływania). W tej chwili dochodzi do siebie w mojej piwnicy. Raczej dobrze jej nie traktowali, bo nieco zastraszona jest :cry:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pętelka

 
Posty: 322
Od: Pt lut 13, 2009 23:59
Lokalizacja: Warszawa


Post » Czw gru 02, 2010 19:31 Re: Zielonooka trikolorka/ Potrzebna wizyta - Rybnik

Ufffff......jak dobrze że jest już u ciebie :)
i co teraz z domkiem bo już pogubiłam się :roll:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 03, 2010 11:58 Re: Zielonooka trikolorka/ Potrzebna wizyta - Rybnik

Rozmawiałam z Bettą, która zrobiła wizytę i której bardzo, bardzo za to dziękuję ;) :D

Wielokrotnie rozmawiałam też z domkiem. Betta potwierdziła w zasadzie to wszystko co udało mi się wywnioskować i jakie wrażenie odniosłam. No i wygląda na to, że kicia niedługo zostanie mieszkanką Rybnika.
Teraz zostaje kwestia transportu i funduszy, ale prowadzę negocjacje i jak już coś będę wiedziała to na pewno dam znać.

Koteczka w piwnicy. Odpoczywa. Głównie śpi, a jak do niej przychodzę to się przytulać chce, ale stresik musi z niej zejść no i się doczyścić musi, bo wstyd normalnie takiego ufajfulonego kota pokazywać :twisted:
Białe łapeczki są zdecydowanie bure aktualnie.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pętelka

 
Posty: 322
Od: Pt lut 13, 2009 23:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 03, 2010 12:25 Re: Zielonooka trikolorka/ Potrzebna wizyta - Rybnik

Ale super wiadomość.Wreszcie dla koteczki też się szczęście uśmiechnęło.Już tak długo czekała.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Pt gru 03, 2010 12:37 Re: Zielonooka trikolorka/ Potrzebna wizyta - Rybnik

Szalony Kot pisze:Jeju, Ty jesteś wielka, wiesz? :) Chwała Ci za to!


Hehehe nie taka znowu wielka... 155 cm :)
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pętelka

 
Posty: 322
Od: Pt lut 13, 2009 23:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 532 gości