jak mała wieczorem?
Moderator: Estraven
Oczka, tę piękne złote ślepiska, nadal ma jeszcze smutne, ale kiedy się ją głaszcze i do niej gada, patrzy na mnie z taką miłością...Wielbłądzio pisze:Jesteśmy, żyjemy, piszę o Toci na bieżąco w naszym Drańskim wątku.
Zapraszamy![]()
viewtopic.php?f=1&t=116438
:EDIT: Rozmawialam z lecznicą.
Wyniki Totuni, oprócz pozostałości stanu zapalnego (coś tam z leukocytami, nie zrozumiałam), są podobno idealne
![]()
Surolan jeszcze do piątku i potem w sobotę na kontrolę.
A w piątek jedziemy na Gagarina na RTG klatki piersiowej i szyi.
Miałyśmy robić na SGGW, ale mają zepsuty sprzęt
Wielbłądzio pisze:
11/12 września, po wizycie u Niziołka, Totka ma przenieść się do jakiejś lecznicy w Wieliczce. Ale przecież... Po trzech tygodniach życia na wolności w ciepłym domu, z tymczasowym 'swoim' człowiekiem, taka zmiana to będzie dla małej kompletny regres![]()
Złotookie Bure Słoneczko pilnie szuka swojego kochającego Ludzia na zawsze![]()
![]()
Marcelibu pisze:Wielbłądzio pisze:
11/12 września, po wizycie u Niziołka, Totka ma przenieść się do jakiejś lecznicy w Wieliczce. Ale przecież... Po trzech tygodniach życia na wolności w ciepłym domu, z tymczasowym 'swoim' człowiekiem, taka zmiana to będzie dla małej kompletny regres![]()
Złotookie Bure Słoneczko pilnie szuka swojego kochającego Ludzia na zawsze![]()
![]()
Mam wielką nadzieję, że znajdzie się domek dla Burasi. A ona (na oko) - taka sobie: zwykła, bura. Ale serduszko ma kochające, cieplutkie. I wypatruje swoich rąk - tak bardzo ich potrzebuje.

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot], pauprenses i 48 gości